Temat: jak często kochacie się z partnerem?

,

Maritzeee napisał(a):

Nie mam pojęcia co sie z tą Vitalią stało..


jestem tu dwa lata, moim zdaniem zawsze było tak samo ;)

Martulleczka napisał(a):

Początki... my mieliśmy tak samo, później się to normuje :).
gdy jesteśmy razem to po 4 razy dziennie ale mieszkamy km od siebie.. 
Dziwne jestescie i glupio oceniacie. 
Ja ze swoim na poczatku tez tak czesto sypialam, poznalam go w wieku 18 lat jako dziewica a teraz jestesmy razem 10 lat z czego 6 lat po slubie. Robimy to ze 4 razy na miesiac.
To ze ktos ze soba czesto sypia, bo na poczatku jest ta fascynacja druga osoba nie znaczy, ze sa ze soba tylko dla seksu!!!!!!!!!!!

Pasek wagi
5x w tyg
 o matko, jakie wredoty...
Wiadomo młodzi, początek związku to namiętność jest ogromna - no chyba że u Was tak nie było i zazdrościcie...
Do autorki - niestety - przejdzie Wam:p
Ps. Z moim obecnie mężem, 8 lat razem, dwoje dzieci, przez pierwszy etap związku też tak miałam, jakoś nie przyszło mi do głowy że mnie zostawi, chce tylko bzykać itp... Moim zdaniem początek związku taki jest a przynajmniej powinien być... Ile to trwało nie pamiętam ale sporo:p Teraz niestety ochota nie jest już tak częsta więc korzystajcie, będzie co wspominać:)

pewnie w wielu związkach początki są podobne. no ale 4 razy dziennie, przy kazdym spotkaniu.. przesada.
a na rozmowe czas macie? 

mezatka07 napisał(a):

Dziwne jestescie i glupio oceniacie. Ja ze swoim na poczatku tez tak czesto sypialam, poznalam go w wieku 18 lat jako dziewica a teraz jestesmy razem 10 lat z czego 6 lat po slubie. Robimy to ze 4 razy na miesiac.To ze ktos ze soba czesto sypia, bo na poczatku jest ta fascynacja druga osoba nie znaczy, ze sa ze soba tylko dla seksu!!!!!!!!!!!


U nas na początku, kiedy mieliśmy po 18 lat 3-4 razy dziennie też było normą o ile były do tego warunki. Teraz jesteśmy już 10 lat razem i robimy to jak tylko jest okazja do bycia sam na sam, bo ochota jest zawsze 

To chyba normalne, że partner nas pociąga???


A kto ustala co jest przesadą? Jeżeli dla niej i dla niego to nie jest przesada, to co komu do tego. Jak Ci się przestaje podobać i chcesz odpocząć, to mu powiedz, tylko nie sugeruj się resztą! Z nas znajomi też się śmiali, że jak króliki, ile razy pukali do drzwi bo mieliśmy mieć gości, a tu szybkie zapinanie rozporka i ogarnianie się. Po jakimś czasie to mija... więc ciesz się tym okresem ;)
my zaczęliśmy po 2 tygodniach i codziennie to robiliśmy kilka razy i jesteśmy razem już ponad 2 lata no i co po mnie tu też pojedziecie wszystkie niby takie cnotliwe dobre

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.