Temat: Seks z chłopakiem

Hej, nie wiedziałam jak zatytułować temat. Otóż mam chłopaka, z którym parą jesteśmy dopiero od kilku miesięcy i ostatnio myślimy nad seksem. On ma 20 lat i jest prawiczkiem, ja mam 19 lat i jestem dziewicą, ogólnie bardzo nas do siebie ciągnie, zamierzamy się zabezpieczać z obu stron (czyli gumka + tabletki), oboje tego chcemy. On na pewno nie chce mnie wykorzystać, bo na każdym kroku pokazuje jak bardzo mnie kocha, więc tutaj okej.

Natomiast problem leży w tym czy ja na pewno nie będę żałować - za pare miesięcy wyjeżdżam na studia oddalone o 300 km, on zostaje, a ja nigdy nie wierzyłam w związki na odległość, więc nie wiem czy nasz przetrwa (zważając na krótki staż związku i tą odległość).

Poza tym jeszcze dosyć młody wiek + niezbyt długi związek + seks? 

Jak wy to widzicie? Możecie dodać też coś opartego na własnych doświadczeniach 

+ dodam jeszcze, że mój chłopak to facet, z którym chciałoby się być nawet z samego rozsądku, u mnie jeszcze dochodzi uczucie. Odpowiedzialny, dobry i uczciwy.

poczekaj być może poznasz kogoś na studiach tego jedynego i możesz żałować 
Pasek wagi

monika20monika napisał(a):

poczekała bym na Twoim miejscu- jeśli przetrwa zrobicie to za pare miesiecy :) Ja swój pierwszy raz miałam po półtora roku związku dopiero :) a w dodatku mój facet nie był juz prawiczkiem.


miałam podobnie
Pasek wagi
Ja na Twoim miejscu bym poczekała i zobaczyła czy związek przetrwa taką odległośc:)
jeśli kochasz go w tej chwili, to nie rozumiem takiego kalkulowania, że jeśli będziecie związkiem na odległość to to się nie uda, że bedziesz żałować stracenia dziewictwa. sam fakt że myślisz w ten sposób, świadczy o tym, żebyś raczej się wstrzymała, jeśli będziesz kogoś prawdziwie kochać to zobaczysz, że będzie inaczej.
Myslę,że nawet jeśli wyjedziesz i Wasz związek miałby nie przetrwać ( a życzę Wam wszystkiego dobrego) to lepiej kochac się pierwszy raz z kimś kogo się kocha, komu się ufa i kto jest "odpowiedzialny,dobry i uczciwy", bo wierz mi możesz już nikogo więcej takiego nie spotkać... Ale ten "pierwszy raz" może też scementować niejako Wasz związek. Decyzja i tak należy do Was. Powodzenia.

jezus-maria napisał(a):

bzykać się można a co tam
jeśli masz wątpliwości to poczekaj,
Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

moim zdaniem jeśli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości to daj sobie spokój, bo możesz żałować. Ja byłam pewna, że chcę to zrobić z moim chłopakiem i nie mogłam się wprost doczekać, czułam się w 100% gotowa. Natomiast jeśli Ty się wahasz, zastanawiasz, to chyba tak do końca tego nie chcesz(?).


Dokładnie. Zgadzam się.

kaczorek94 napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Natomiast jeśli Ty się wahasz, zastanawiasz, to chyba tak do końca tego nie chcesz(?).
Ja martwię się tylko o to, że już nigdy nie będę mogła o sobie powiedzieć ,,dziewica".  To chyba moje jedyne wątpliwości, bo to facet idealny na rozpoczęcie współżycia.

O Jezu, a to jakiś specjalny tytuł?
Widać, że masz wątpliwości, więc tego nie rób.
nie wierze w zwiazki na odleglosc..od kiedy zaczelam studia..zaden zwiazek moich kolezanek nie przetrwal rozlaki..i wybacz ze ta wprost ale moim zdaniem nie przetrwacie..ale moze sie myle to tylko moje zdanie nie wierze w bajki..nad zwiazkiem trzeba pracowac..chociaz moze to kwestia charakteru..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.