Temat: Nie(czułe) słówka w łóżku..

Lubicie w łóżku taką lekką "brutalność"? Klepanie po tyłku na pieska, ciągnięcie za włosy, używać nieco wulgarnych słów typu: suczko, zdziro, rżnąć.. ?

biedronka8689 napisał(a):

ja bardzo lubie chociaz nie zawsze:) czasem mam ochote się bardzo czule i namiętnie kochać:)Lubie zmiennosć


mam tak samo ;D czasami lubię, że tak powiem ,,sotro'' a czasami wolę czule i namiętnie ; d

@up 
Jednak dla mnie seks to ma być seks. Ogień, namiętność, pieprz  Nie ma rozczulania się. Jest przyjemność, są jęki z rozkoszy.
Ach... aż mi się zachciało. Ale Misiu położył się już po ciężkim dniu w pracy. Pomęczę Go rano 
A ja też lubię na zmianę. Czasami na ostro,często.. A czasami delikatnie. Ale zawsze jest namiętnie , z pasją i z miłości! I te ostrzejsze słówka mi nie przeszkadzają. Mnie podniecają cholernie mocno. Mojemu facetowi ciężko przez usta przechodzą, ale ja je uwielbiam.

Ja myślę, że w Sypialni nie ma granic, jeśli dwoje się godzi na coś.

No nie wiem co dla Was  jest takiego "rajcujacego" w szorstkich słówkach bo sam akt jest skupieniem się na doznaniach partnerki a te szokujące  słówka to chyba nie służą komunikacji no może  iluzorycznej.... dominacji ale cóz w dobrym towarzystwie to zdajsie o gustach się nie powinno dyskutować -tomek

Pasek wagi
Zależy od nastroju, czasem mam ochotę czule i romantycznie się kochać, wymieniając tylko delikatne spojrzenia... a czasami lubie ostro:D nie mam nic przeciwko takim słówkom, mój Ukochany również :) 
lubic ;p

BlekitnaMila napisał(a):

słówek jeszcze nie próbowałam, może to dlatego że zwycajnie nie lubie jak się podczas seksu gada  ale ciągnięcia za włosy, czy klepanie w pupcie...ajj 

klaps! ;p 

marysiaZsadu1989 napisał(a):

dobry klapsik nie jest zly 

klaps! ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.