- Dołączył: 2011-10-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 154
26 lutego 2013, 20:16
Zaczne do tego ze rocznikowo mam 17 lat i jestem poltora miesiaca z moim chlopakiem
Otoz ja jestem taka ze chcialabym na sex poczekac jak najdluzej ( rozmowy byly i wydaje mi sie za dla mnie 2 lata czekania to odpowiedni czas ) bo jednak jestem mloda i moim zdaniem nie ma sie do czego spieszyc
Ale dzis natknelam sie na watek w ktorym dziewczyna tez zbyt dlugo czekala z sexem , az PRAWDOPODOBNIE doprowadzilo to do tego , ze jak juz zamieszkali razem facet nie ma na nia ochoty . ( wklejam watek http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/44/topicid/811078/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/ )
Co myslicie ? czy warto czekac? Czy zbyt dlugie czekanie doprowadza do takich sytuacji?
26 lutego 2013, 21:19
Ja uważam, że nie ma "określonego" czasu na seks. Jedni zrobią to po miesiącu, inni po 6 latach po ślubie.
Ważne żeby się do niczego nie zmuszać ale powstrzymywać się na siłę też nie widzę sensu ;))
Zrób tak żebyś sama tego nie musiała żałować - czyli wtedy kiedy będziesz gotowa.
- Dołączył: 2009-01-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2145
26 lutego 2013, 21:21
Ja Cie podziwiam, że planujesz czekać 2 lata, bo ja będąc w Twoim wieku i po półrocznym związku z facetem już sama nie wytrzymałam i to z mojej strony padła propozycja seksu :D Mój facet był cierpliwy myślę, że mógłby czekać i 5 lat gdybym ja nie chciała to zaakceptowałby to i właśnie najważniejsze jest to jak on się zachowuje. jeśli to akceptuje to jest dobrze:)
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
26 lutego 2013, 21:24
Mówcie sobie co chcecie, mnie takie planowanie strasznie śmieszy.
Seks to są emocje, uczucia... Kompletnie nie rozumiem jak to można tak rzeczowo traktować. Może jeszcze podaj dokładną datę i godzinę za te dwa lata? Bezsens.
Swoją drogą - tak samo jak Ty masz prawo do tego, aby czekać, tak samo on ma prawo do tego, aby mieć ochotę na seks wcześniej. I co z tym zrobisz? To nie jest tylko jego problem.
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
26 lutego 2013, 21:33
Powiem Ci, że ja wcale długo nie czekałam z rozpoczęciem współżycia i nie żałuję. Żałowałabym, gdybym tego nie zrobiła;) Ale wiesz, wszystko zależy od Twojej psychiki. Jeżeli nie jesteś jeszcze gotowa, to nie martw się o faceta. Jak nie ten, to następny.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
26 lutego 2013, 21:42
sex jest tak piękny, kiedy jesteś z kimś kogo kochasz, że nie ma na co czekać.
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
26 lutego 2013, 21:48
nie spiesz się, wydajesz się rozsądną dziewczyną:)
seks to nie zabawa, po odhaczeniu której można się przechwalac przed koleżankami (jak to jest teraz " w modzie"
![]()
), trzeba brać pod uwagę wszelkie konsekwencje a jak zapewne wiesz główną z nich jest ciąża - pomyśleć sobie co by było gdyby. mimo zabezpieczeń zdarzają się różne sytuacje.
poza tym musisz czuć, że to "już". a facet, który Cię pospiesza, zmusza itd. nie jest Ciebie wart, pamiętaj o tym.
ja zrobiłam to mając 22 lata, z moim drugim facetem (mimo że pierwszy chciał mnie brzydko mówiąc "przelecieć" to nie byłam gotowa i cieszę się, że to się z nim nie stało, bo nie był tego wart).
trzymaj się tam i nie podejmuj pochopnych decyzji, musisz to czuć ;)
aaa i pamiętać o zabezpieczeniu w razie czego
- Dołączył: 2011-12-18
- Miasto: Czekoladolandia
- Liczba postów: 2317
26 lutego 2013, 21:52
Wszystko zależy od tego czy jesteś gotowa na ten krok i jesteś pewna swojego partnera. Ja z moim facetem zdecydowaliśmy się po miesiącu bycia razem. Nie żałuje, byliśmy swoimi pierwszymi partnerami i jesteśmy dalej od 8lat. Do tego, uwielbiam sex i nigdy nie żałowałam że zaczęłam tak wcześnie i szybko.
26 lutego 2013, 22:00
a to na pewno ten, na 100% kochasz go widzisz jako ojca swoich dzieci, kogoś z kim się zestarzejsz, Jeżeli masz jakieś ale to czekaj :) Sex to nie zabawka
26 lutego 2013, 22:06
dostepnatylkonarecepte napisał(a):
Olaxandra napisał(a):
Ja uważam, że to indywidualna sprawa każdego z nas. Sęk w tym żebyś Ty się czuła na to gotowa i była pewna swojej decyzji :)Edit: Co do tamtego wątku to czytałam wcześniej i uważam, że tam nie zawiniło czekanie na pierwszy raz.
zgadzam się w zupełności.
Ja również. Z jednym chłopakiem czekałam dłużej, "bo tak wypadało", potem okazało się i tak że nam się nie układa a z obecnym? Trochę przeciągałam, do momentu kiedy byłam pewna że tego chcę i jest bosko, czekam na maleńką błyskotkę na moim palcu:D I ho pewnie teraz niektórzy powiedzą że na zaręczyny za szybko, uważam że to nie jest ważne. Tak z seksem, czy ślubem nie ma czasowych reguł, to Wy macie być pewni swoich decyzji, Ty masz się czuć dobrze.
A jeśli będzie groził że zerwie? Szkoda na niego czasu. Jeśli się kogoś kocha to szanuje się jego potrzeby.