Temat: Co sądzicie?

Co sądzicie o takiej "metodzie antykoncepcji" jednocześnie jak prezerwatywa plus stosunek przerywany? Tzn. stosunek z gumką i wyjście przed wytryskiem. Można powiedzieć, że daje pewność, że dziewczyna nie zajdzie w ciąże? Stosuje ktoś coś takiego?

wrednababa56 napisał(a):

kompletnie bez sensu. otoz dlaczego1. nawet jesli peknie to i tak jest ryzyko ciazy2. bez orgazmu mozna wydzielac nasienie tak czy siak (nasz przypadek, z tym ze my nie stosowalismy przerywanca jako antykoncepcje)3. dlaczego ty masz miec przyjemnosc a on nie. 


klaudia0209 napisał(a):

moonwalk napisał(a):

Matyliano napisał(a):

boze, biedny facet
eee bez przesady, okresu nie ma, rodzić nie musi - korona mu zgłowy nie spadnie jak się trochę poświęci :P
dokładnie ;)

A Wy sobie zdajecie sprawy z konsekwencji stosunku przerywanego? 

Napięcie, które powodowane jest przez stosunek przerywany, może prowadzić niektóre osoby do neurotycznego niepokoju, impotencji, oziębłości seksualnej i zaniku orgazmu u kobiet, paradoksalnie do przedwczesnej ejakulacji. Istnieje uświadomiony związek między praktykowaniem przerywanego stosunku seksualnego a drażliwością, znerwicowaniem, wrogim nastawieniem małżonków do siebie.

Co do tematu - sama prezerwatywa wystarczy, a mężczyźnie też daj czerpać radość z seksu.
Jezeli uzywa gumki nie musi wychodzic przedwczesnie!

Matyliano napisał(a):

boze, biedny facet

jestem w zwiażku 4 lata, na początku kochaliśmy się tylko z gumką + z końcem w środku, potem brałam antykoncepcyjne, ale po 5 miesiącach musiałam rzucić, bo miałam problemy ze zdrowiem.. niestety mój facet do dzisiaj boi się kochać w gumce do końca, nie wiem czemu nigdy nam nie pękła, nie zsunęła się, a teraz używa gumki + wychodzi przed końcem. Wiem, że jest to dla niego frustrujące, ale on boi się spróbować skończyć we mnie w gumce :( 
A z tego jest w ogóle jakaś przyjemność ? W sumie nigdy nie ma żadnej pewności, może gumka się zsunąć etc...
Ale nie wiem czy mnie wszyscy dobrze zrozumieli, ale jak on wychodzi wcześniej to ja go od razu dokańczam na różne sposoby i to jest chwilke przed końcem...
Głupota.
Współczuję facetowi. Przecież to się można nerwicy nabawić.

gwiazdkaaa napisał(a):

Ale nie wiem czy mnie wszyscy dobrze zrozumieli, ale jak on wychodzi wcześniej to ja go od razu dokańczam na różne sposoby i to jest chwilke przed końcem...


KUP SOBIE LIZAKA I ZJEDZ GO PRZEZ PAPIEREK :d ZROZUMIESZ MOZE PO CZĘŚCI ZE JAKOŚ PRZYJEMNOŚCI Z JEDZENIA GO NIE BEDZIESZ MIAŁA TAK JAK I ON NIE MA TAKIEJ PRZYJEMNOŚCI JAKBY MIAŁ KOŃCZĄC INACZEJ :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.