Temat: Seks w aucie.

Jestem z moim chłopakiem już troche ,8 miesiecy. Nie widze dalszegosensu zeby czekac z seksem. Ja jestem dziewica a on nie jest prawiczkiem. Chcialabym zeby to bylo tak. Biore go do auta zwiazuje oczy i rece. Robie mu dobrze ustami do polowy ,pozniej zakladam prezerwatywe i jak bedzie siedzial to "wejde" na niego, wniego  czy on we mnie ,wiecie o co mi chodzi .Tylko mam kilka pytac czy jak na pierwszy raz to ciezko mi bedzie samej go sobie tam wlozyc? Czy podczas zakladania prezerwatywy on moze utracic erekcje? Co w takiej sytuacji? Czy mu sie spodoba?dojdzie ?I jak to ulepszyc? Co jeszcze zrobic. Wiem ze pierwszy raz powinien wygladac inaczej ,ale poprostu tak sobie wymyslilam.

Kenayaa napisał(a):

feel.better napisał(a):

cancri napisał(a):

Seks w samochodzie jest beznadziejny, na pierwszy raz to już zupełnie.Nie wiem jakich filmów się naoglądałaś, ale to jest okrutnie niewygodne.
No dokładnie! :D
Macie albo złą technikę albo za małe samochody ;D Wg mnie nie ma lepszego miejsca na seks niż samochód :D
Próbowaliśmy chyba wszędzie, począwszy wlasnie od auta, przez krzaki jakies, las, namiot, nawet pole kukurydzy wpadło itd. i zawsze nas coś wkurzało :D A to coś drapało, albo za mało miejsca, albo nas komary żarły (to było najlepsze - znaczy najgorsze - ale mamy sie z czego teraz smiac ).  My chyba jesteśmy po prostu zbyt wygodni i najbardziej nam pasuje łóżko, ew. podłoga, grunt żeby duużo miejsca było  
a ja ci polecam spontan nieplanuj tak szczegolowo bo moze wyjsc inaczej

nesja napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

ognik1958 napisał(a):

po pierwsze higiena czy ciągniecie na holu jakąś kabine- prysznic po drugie imymność czy macie zaluzje po trzecie przestrzeń -czy można to robić w konserwie szprotek po czwarte i ostatnie a mówie ci jako facet "zrobienie dobrze " to udaje się tylko na filmach porno a w rzeczywistości jest to prawie nie mozliwe ....ale prbój w końcu mamy wolny kraj
No błagam cię, nie mów że jak spędzasz z dziewczyną romantyczny wieczór to po kolacji i filmie lecisz się kąpać... Nie wiem jak ty i twoje partnerki seksualne, ale ja jak się wykąpię to za dwie godziny nie śmierdzę... A żaluzje to po cholerę? Noc, rzadko uczęszczana ścieżka i się wszystko da -,- te argumenty to takie zniechęcanie na siłę autorki... i po co ? Zazdrość czy jak ?
Smierdzieć to może nie, ale nie sikasz? Albo czy czujesz się na tyle czyściutka w miejscach intymnych, żeby doszło do seksu oralnego? Ja sobie tego nie wyobrażam, a wcale nie jestem jakaś uprzedzona. Różne dla innych ludzi ohydne rzeczy zdarzało mi się robić, ale nigdy na brudniaka:)

Nie sikam... ja sikam dwa - trzy razy dziennie, więc akurat się nie łapie ;D A czy czuję się czysta na tyle by doszło do seksu oralnego? Po pół godzinie czy godzinie w leżenia w łóżku w cienkich majtkach albo w ogóle bez nich a jedynie w koszulce - jak najbardziej. 
Mi się wydaje, że po prostu zepsujesz mu całą frajdę rozdziewiczenia Ciebie, i tyle.

cancri napisał(a):

Seks w samochodzie jest beznadziejny, na pierwszy raz to już zupełnie.Nie wiem jakich filmów się naoglądałaś, ale to jest okrutnie niewygodne.


Jest dokładnie tak jak pisze Cancri
Ale co my tu deliberujemy? Klamki zapadła, facet wirtuoz rozgrzewa paluszki i sprawdza, o ile są chudsze i krótsze od przyrodzenia, ścieżka w ciemnym lesie wybrana, auto umyte i zatankowane, Autorka jest boginia seksu wszechwiedzaca a jej facet sex-machina. Komarow nie będzie, samochod będzie współpracował.... Wszystko dograne łącznie z kolorem szalika na oczy. A Wy radzicie!
Pasek wagi

Kenayaa napisał(a):

nesja napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

ognik1958 napisał(a):

po pierwsze higiena czy ciągniecie na holu jakąś kabine- prysznic po drugie imymność czy macie zaluzje po trzecie przestrzeń -czy można to robić w konserwie szprotek po czwarte i ostatnie a mówie ci jako facet "zrobienie dobrze " to udaje się tylko na filmach porno a w rzeczywistości jest to prawie nie mozliwe ....ale prbój w końcu mamy wolny kraj
No błagam cię, nie mów że jak spędzasz z dziewczyną romantyczny wieczór to po kolacji i filmie lecisz się kąpać... Nie wiem jak ty i twoje partnerki seksualne, ale ja jak się wykąpię to za dwie godziny nie śmierdzę... A żaluzje to po cholerę? Noc, rzadko uczęszczana ścieżka i się wszystko da -,- te argumenty to takie zniechęcanie na siłę autorki... i po co ? Zazdrość czy jak ?
Smierdzieć to może nie, ale nie sikasz? Albo czy czujesz się na tyle czyściutka w miejscach intymnych, żeby doszło do seksu oralnego? Ja sobie tego nie wyobrażam, a wcale nie jestem jakaś uprzedzona. Różne dla innych ludzi ohydne rzeczy zdarzało mi się robić, ale nigdy na brudniaka:)
Nie sikam... ja sikam dwa - trzy razy dziennie, więc akurat się nie łapie ;D A czy czuję się czysta na tyle by doszło do seksu oralnego? Po pół godzinie czy godzinie w leżenia w łóżku w cienkich majtkach albo w ogóle bez nich a jedynie w koszulce - jak najbardziej. 

A ja sikam 19 razy na dobę:p liczyłam

feel.better napisał(a):

Kenayaa napisał(a):

feel.better napisał(a):

cancri napisał(a):

Seks w samochodzie jest beznadziejny, na pierwszy raz to już zupełnie.Nie wiem jakich filmów się naoglądałaś, ale to jest okrutnie niewygodne.
No dokładnie! :D
Macie albo złą technikę albo za małe samochody ;D Wg mnie nie ma lepszego miejsca na seks niż samochód :D
Próbowaliśmy chyba wszędzie, począwszy wlasnie od auta, przez krzaki jakies, las, namiot, nawet pole kukurydzy wpadło itd. i zawsze nas coś wkurzało :D A to coś drapało, albo za mało miejsca, albo nas komary żarły (to było najlepsze - znaczy najgorsze - ale mamy sie z czego teraz smiac ).  My chyba jesteśmy po prostu zbyt wygodni i najbardziej nam pasuje łóżko, ew. podłoga, grunt żeby duużo miejsca było  

hahaha uwielbiam takie przygody :D Raz się tylko skończyło tak że wpadłam w błoto po pas (dosłownie w dodatku gubiąc buta, którego już z tego bagna nie wyciągnęłam) i wtedy już nici z seksu ;(

mirabilis1 napisał(a):

Ale co my tu deliberujemy? Klamki zapadła, facet wirtuoz rozgrzewa paluszki i sprawdza, o ile są chudsze i krótsze od przyrodzenia, ścieżka w ciemnym lesie wybrana, auto umyte i zatankowane, Autorka jest boginia seksu wszechwiedzaca a jej facet sex-machina. Komarow nie będzie, samochod będzie współpracował.... Wszystko dograne łącznie z kolorem szalika na oczy. A Wy radzicie!

No dokładnie, jej sprawa, jak już wszystko tak obmyśliła, to nie rozumiem po co prosi o rady.
Wytlumaczcie mi czemu ma mu sie nie podobac..? Bo mnie raz nie bedzie widzial? Jak juz uprawialismy petting..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.