- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Wachlówka
- Liczba postów: 248
3 stycznia 2013, 23:05
Edytowany przez niewiemcozrobic 18 lutego 2013, 18:04
- Dołączył: 2009-11-04
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 155
3 stycznia 2013, 23:50
Ja nie potrafię być wierna. Chyba nie zostałam stworzona do tego,żeby być w stałym związku.
Za to bycie kochanką opanowałam prawie,że do perfekcji. A seks bez miłości jest jak najbardziej możliwy.
To jest racja: "takie życie uzależnia"
- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Wachlówka
- Liczba postów: 248
3 stycznia 2013, 23:50
Edytowany przez niewiemcozrobic 18 lutego 2013, 18:05
- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Wachlówka
- Liczba postów: 248
3 stycznia 2013, 23:51
Edytowany przez niewiemcozrobic 18 lutego 2013, 18:05
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 496
3 stycznia 2013, 23:51
No niestety przyjemności uzależniają...Też coś o tym wiem.. Ale nie ma powodów żeby nazwać Cie od razu dziwką. Każdy ma swój powód dlaczego robi tak a nie inaczej i ja też wiem,że moje tego typu zachowania spowodowane są brakiem miłości ze strony rodziców w dzieciństwie i uczucia samotności. Nie powinno się oceniać ludzi
- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Wachlówka
- Liczba postów: 248
3 stycznia 2013, 23:52
Edytowany przez niewiemcozrobic 18 lutego 2013, 18:05
- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Żywiec
- Liczba postów: 492
3 stycznia 2013, 23:55
Raz miałam taki rozstrój emocjonalny przez chłopaka z którym długo byłam. Strasznie się pokłóciliśmy i chyba po prostu chciałam sobie udowodnić, że to definitywny koniec. Jeszcze tego samego wieczoru przespałam się z kolegą i szczerze powiedziawszy zawiodłam się. Sex bez zobowiązań jest odpychający, obrzydliwy i pusty... Działałam pod wpływem impulsu i złości, ale kiedy przyszło co do czego, to nie czułam żadnych pozytywnych emocji. Poczułam się jak jakaś brudna ściera i jak najszybciej chciałam wyjść. Tak właśnie zrobiłam. Poszłam na huśtawkę na plac zabaw i płakałam. To co zrobiłam było dla mnie uwłaczające i upokarzające. Jeszcze długo nie dawało mi to spokoju. Teraz wiem, że już nigdy tego nie powtórzę. Straciłam kolegę, bo teraz nie potrafię na niego spojrzeć, kiedy go spotykam w knajpie to czuję obrzydzenie i do siebie i do niego, bo za każdym razem wraca wspomnienie tamtego wieczoru. Podsumowując odradzam przygodne niuanse. Możesz poczuć się tak jak ja wtedy - jak zdzira i stracić szacunek do samej siebie.
- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Wachlówka
- Liczba postów: 248
3 stycznia 2013, 23:59
Edytowany przez niewiemcozrobic 18 lutego 2013, 18:06
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
4 stycznia 2013, 00:00
niewiemcozrobic napisał(a):
faulty napisał(a):
niewiemcozrobic napisał(a):
Ostatnio nawet zaproponowałam jednemu seks (nie byłam pijana), ale się nie zgodził
WHAT, WHAT, WHAT??!!
Powiedział, że nie robi tego z koleżankami. A ja jednak, jak bym miała wybierać, to wolałabym z kolegą, którego znam (który zresztą mi się podoba), a nie z kimś zupełnie obcym.. Może miał rację, bo my często razem imprezujemy więc byłoby jakoś dziwnie między nami czy coś. W każdym bądź razie ta sytuacja mnie zdołowała potrójnie.
Nie dziwie się... musisz być chyba strasznie nieurodziwa...
- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Wachlówka
- Liczba postów: 248
4 stycznia 2013, 00:01
Edytowany przez niewiemcozrobic 18 lutego 2013, 18:06
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2673
4 stycznia 2013, 00:01
Sory za to wyżej, alt to pierwsze co mi przyszło na myśl... bo nie znam takiej styuacji ze facet odmawia sexu :p jak jest wolny...
Może uprawiaj jakis sport który Cię zmęczy... znajdz sobie jakąś pasję... albo poszukacj faceta do seksu np. na badoo.com