Temat: Miłość a waga?

Co wy pieprzycie! Milosc to milosc, kocha sie za wnetrze a nie za cialo! Na milosc Boska. 

jeżeli kocha to nawet jakbyś ważyła 500 nie powinien Cię przestać kochać... gadka typu może stracić pożądanie - seks jest ważny ale nie powinno się go stawiać na pierwszym miejscu w związku... jak masz fajnego faceta to nie zostawi Cię z tym problemem samą, tylko jakoś pomoże Ci schudnąć albo będzie dla Ciebie podporą  i to nie dlatego że chce mieć szczupłą laskę tylko dla Ciebie żebyś była zdrowa i żyła z nim jak najdłużej, jak zaczęłam chodzić z moim Jasiek ważyłam 68 kg przytyłam w przeciągu roku do 92 czyli 24 kg... i nadal ze mną jest, kocha i szanuje i czuje w nim podporę.. ale to jest właśnie miłość, gdy po raz kolejny zaczynam dietę nie mówi znowu ? tylko trzymam kciuki... nie chce się przechwalać ale jest całkiem przystojny dużo dziewczyn do niego podbija.. i czasami się boje że mnie zostawi dla szczupłej laski, ale gdy na niego spojrzę a on mi powie jak bardzo mnie kocha i że nie chce mieć innej tylko mnie, to wiem że ten strach był nie potrzebny... i takie faceta powinna mieć każda dziewczyna i każdej z was takiego życzę, ja mam tylko na dzieje że mój piękny sen się nie skończy a trwa on już 3 lata oby potrwał dłużej.  

a Mój jak się go zapytałam czy by mnie przestał kochać jak bym przytyła np 10 kg to by powiedział ze to zależy dlaczego... bo jak ciąża to wiadomo ze nie, ale ze oczekiwałby, że wrócę do mojej wagi... i że jak choroba to też nie... ale że wtedy by mnie wspierał w powrocie do normalnej wagi... a jak kwestia zaniedbania to wiadomo ze przestałby mnie pożądać... no bo jak kobieta któa kocha faceta może się tak zapuścić? to dla mnie logiczne... w drugą strone działa tak samo... trzeba dbać o siebie i już

moim zdaniem chciałabyś żeby tak było... może i się kocha za wnętrze... ale jak kobieta kocha faceta to tez nie powinna się doprowadzać do złego stanu zewnętrznego... ja np. zaczęłam się odchudzać dla mojego faceta już jak byliśmy razem... poznał mnie jak ważyłam około 65-67 i się we mnie zakochał... i mówił mi że mu się podobam... ale ja stwiedziłam... że związek to nie powód, żeby spoczywac na laurach i wzięłam się za siebie i widze np. jaki Mój jest ze mnie dumny... chociaż nigdy nie dał mi sugestii żadnych do odchudzania 

odchudzanie dla faceta .. czy t nie przejaw Twojego braku dojrzałości ??
Moj facet widział mnie w każej wadze (dwie ciąże,teraz rozstępy) i ani razu nie dal mi odczuc,ze mu się nie podobam.Tylko on ma trochę w glowie poukladane i wie,ze waga to sprawa ruchoma - raz się waży więcej,a raz mniej.A ponad to ćwicze i widzi,ze cos z sobą robię,więc nie truje mi za uchem,ze się zaniedbuje,bo otylosc to zaniedbanie,nieprawdaż ?
Jak pisały kolezanki .. kocha się za wnętrze,wygląd zewnętrzny to tylko dodatek do całości i tyle.Dla prostaka będzie on priorytetem,niestety takich jest sporo w naszym spoleczenstwie.Jezeli facet mowi,ze oczekiwalby powrotu do poprzedniej wagi to niepokojące....jeden Ci pomoze i schudniesz,a inny da czas.....a w tym czasie będzie szukał kola ratunkowego :|

myślę, że waga nie ma nic wspólnego z miłością. ja w ciąży przytyłam ponad 20kg i mąż nie przestał mnie kochać.

kobieta - seks wiaze raczej z miloscia
facet - seks wiaze nie tylko z miloscia ale i z potrzeba. wiec jesli ma ochote to zdradzi a wcale nie znaczy ze przestaje kochac