- Dołączył: 2012-05-22
- Miasto:
- Liczba postów: 115
12 listopada 2012, 19:17
mam 17 lat, 18 skończę początkiem najbliższej wiosny. jestem już długo z chłopakiem kochamy się i chcielibyśmy zacząć współżyć : ) najpewniejszą antykoncepcją są tabletki chciałabym więc zacząć ich używać, mam tylko pytanie, czy tabletki nie wywołują skutków ubocznych typu tycie itd? bo pełno się o tym oczytałam...i chciałabym jeszcze wiedzieć, czy lekarz sam przepisze mi tabletki, czy wymagana będzie obecność rodzica? jakie pytania zadaje ginekolog i jak wyglądają badania, bo chcę wiedzieć, na co mniej więcej być gotową? podobno młodym dziewczynom lekarze przepisują 'słabsze' tabletki- co jednak znaczy, że są słabsze? czy równie chronią przed niechcianą ciążą?
12 listopada 2012, 19:24
Chyba w tym temacie mogę się wypowiedzieć:)
Również mam 17 lat, z tym, że 18 będę miała jeszcze zimą. Sama byłam po tabletki hormonalne u ginekologa jakieś pół roku temu (już nie biorę), ale nie ze względów antykoncepcji, ale na uregulowanie miesiączki. Nie przytyłam od nich.
Na pewno wypyta Cię o datę pierwszej, ostatniej miesiączki, ile trwa cykl, pytała o owłosienie, mi nie robiła jako takiego badania, tylko kazała usiąść na fotelu i włożyła palec do pochwy, nie było to specjalnie przyjemne, ale niebolesne.
Niestety, tutaj Ci zepsuję humor. Wywiad przeprowadzała ze mną tylko, w gabinecie byłyśmy same, ale jak przyszło do wypisywania recepty na tabletki (OC-35) to kazała mi poprosić mamę i pytała ją czy wyraża zgodę na wypisanie mi tych tabletek.
Także myślę, że powinnaś się jeszcze wstrzymać do wiosny, albo zainwestować w prezerwatywy, ew. inne środki antykoncepcyjne, bo chyba nie wyobrażasz sobie wizyty po tabletki antykoncepcyjne z mamą, prawda?:)
Edytowany przez sylwka128 12 listopada 2012, 19:25
12 listopada 2012, 19:24
każde tabletki działają inaczej na każdy inny organizm, trudno to przewidzieć :) Ja nie miałam skutków ubocznych, chyba, że tedy jak jednego dnia musiałam wciąć 3. ale to było na przywrócenie okresu
12 listopada 2012, 19:29
nie koniecznie musisz chodzic z rodzicem. to zalezy od lekarza. prywatnie to juz tymbardziej nikt nie bedzie skarzyl rodzicom
ja bralam hormony od prawie 17 r.z odkad stalam sie samodzielna do poruszania po miescie chodzilam do lekarzy bez obecnosci rodzica (13-14 lat)
lepiej sie zabezpieczyc niz plakac i udawac ze jest sie szczesliwym z wpadka
- Dołączył: 2012-05-22
- Miasto:
- Liczba postów: 115
12 listopada 2012, 19:31
o owłosienie, tzn? ; > jestem z mamą w dobrych kontaktach i mogę z nią iść, problem tylko w tym, że podobno ginekolog może pytać, czy jestem dziewicą, a tak się składa, że nie jestem i mama o tym nie wie...zdarzyło się to z poprzednim chłopakiem, z którym również długo byłam, zabezpieczaliśmy się prezerwatywami, do kupna tabletek wtedy nie doszło bo się rozstaliśmy. ona jest nieświadoma tego a ja nie wyporwadzałam jej nigdy z błędu gdy o tym gadałyśmy; p proponujecie wziąć ją na wizytę i przedtem szczerze pogadać, żeby nie była w tym gabinecie zaskoczona, gdy lekarz/lekarka mnie o to zapyta? co do gumek, wiem że są skuteczne jednak pewniej czułabym się z tabletkami i dlatego chciałabym je zażywać :) już sama nie wiem co robić
12 listopada 2012, 19:34
wszystko jest skuteczne jesli sie stosuje z zaleceniami.
jesli ktos oglasza glosno na forum ze np pigulki sa zawodne bo wpadl, a sam sobie ominal pol opakowania... no to sory
12 listopada 2012, 19:40
mnie mama zatargała do ginekologa po anty,
aczkolwiek jej zgoda na wypisanie nie była potrzebna, a miałam wtedy 17 lat.
- Dołączył: 2012-05-22
- Miasto:
- Liczba postów: 115
12 listopada 2012, 19:40
niby tak, ale jednak hormony to hormony, w ogóle nie dopuszczają do owulacji, więc jest 100% zabezpieczenia...a o gumkę się boję, że a to pęknie to się zsunie, a to nie będzie pod ręką, a to się skończą, a to nas poniesie....i później dodakotwy hajs na tabletki 72h i jeszcze więcej komplikacji...a tak to nie będzie wgl owulacji i będę bezpieczna :)
12 listopada 2012, 19:51
Też miałam 17 lat kiedy po raz pierwszy poszłam do ginekologa. Byłam z mamą, dostałam tabletki na wywołanie okresu (nagle przestałam miesiączkować) i tabletki antykoncepcyjne na wyregulowanie okresu.
Diane 35 biorę nieprzerwanie od pięciu lat, podobno są to jedne z najmocniejszych. Mam już ich dosyć, dlatego rzucam. Libido jest coraz gorsze, często puchną mi łydki - dodam, że kiedyś takich problemów nie było. Planuję odpocząć trochę od tabletek, a później przerzucić się na jakieś słabsze.
- Dołączył: 2012-09-13
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 144
12 listopada 2012, 19:52
Jeśli tabletki są dobrze indywidualnie dobrane nie powinny wystąpić skutki uboczne :) (źle dobranetabletki nie tuczą tylko zatrzymują wodę w organiźmie) Ja zaczęłam brać też w wieku 17-18 lat i przypisał mi lekarz tabl. Yaz które są dla młodych osób - mniej mocnych hormonów (które i tak w 100% chronią) i inny tryb ich zażywania (24tabl aktywne i 4 plebeco - tak aby wpaść w nawyk) Ja mam z moją mamą bardzo dobry kontakt i była ze mną na mojej pierwszej wizycie. Ale podczas wywiadu i badania mama powinna czekać w poczekalni - nie musi być przy Twojej wizycie. Wtedy będziesz mogła bez skrępowania powiedzieć lekarzowi wszystko, zapytać itp. Mi o żadne owłosienie lekarz się nie pytał!!!!! Tylko o datę miesiączki, kiedy była pierwsza, zrobił mi normalną cytologię - bo mam nadżerkę, zrobił usg żeby zobaczyć jajniki. Co prawda zapytał o to czy już współżyłam i czy używałam prezerwatyw (pouczył mnie co i jak) . Wiedział że chcę tabletki więc opowiedział mi wszystko o antykoncepcji, wytłumaczył jak zażywać, co może powodować i kiedy powinnam zwrócić uwagę że coś jest nie tak(bo przez pierwsze dwa-trzy miesiące mogą występować jakieś skutki uboczne które później powinny minąć)
Bardzo dobrze, że myślisz tak odpowiedzialnie, sex to normalna kolej rzeczy więc warto otwarcie pogadać z mamuśką która powinna się cieszyć, że zwracasz się do niej z tą sprawą - a nie na własną rękę pożyczasz anty od koleżanek. Super :)
Edytowany przez Klaudina 12 listopada 2012, 19:55