- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 listopada 2012, 09:37
2 listopada 2012, 12:21
Nie uważam, żeby to był brak miłości czy szacunku - bez przesady. Jeżeli obydwoje lubią takie zabawy to chyba nie ma w tym nic złego, co? Tylko trzeba dobrze dobrać się pod względem temperamentu i chęci do próbowania nowych rzeczy.Autorko powiedz mu, że nie chcesz takiej formy zbliżenia, a jeżeli sama nie wiesz czy chcesz czy nie to powiedz, że możecie spróbować, ale musisz mieć w każdym momencie możliwość zrezygnowania/przerwania itp. bez jego fochów.dokladnie uwazam jak koziolek.matolek jakby cie kochal to nie zaproponowalby tego bo nie chcialaby sie dzielic toba z inna babka czy facetem...
Salemka - brzmi to sensownie, tylko wyobrażasz sobie faceta, któremu inna babka robi dobrze ustami - ma już dochodzić a jego partnerka mówi : przestań, mi się to już nie podoba jak cie widzę tak podnieconego, nie chce żebyś dzieki niej doszedł. A on na moment przed wyciąga przyrodzenie z buzi tej drugiej i mowi : ok kochanie, nie dojdę skoro tego nie chcesz. i dalej żyli długo i szczęśliwie, tak jakby tego nie było ? Bo mnie sobie jakoś ciężko to wyobrazić.
2 listopada 2012, 12:31
Salemka - brzmi to sensownie, tylko wyobrażasz sobie faceta, któremu inna babka robi dobrze ustami - ma już dochodzić a jego partnerka mówi : przestań, mi się to już nie podoba jak cie widzę tak podnieconego, nie chce żebyś dzieki niej doszedł. A on na moment przed wyciąga przyrodzenie z buzi tej drugiej i mowi : ok kochanie, nie dojdę skoro tego nie chcesz. i dalej żyli długo i szczęśliwie, tak jakby tego nie było ? Bo mnie sobie jakoś ciężko to wyobrazić.Nie uważam, żeby to był brak miłości czy szacunku - bez przesady. Jeżeli obydwoje lubią takie zabawy to chyba nie ma w tym nic złego, co? Tylko trzeba dobrze dobrać się pod względem temperamentu i chęci do próbowania nowych rzeczy.Autorko powiedz mu, że nie chcesz takiej formy zbliżenia, a jeżeli sama nie wiesz czy chcesz czy nie to powiedz, że możecie spróbować, ale musisz mieć w każdym momencie możliwość zrezygnowania/przerwania itp. bez jego fochów.dokladnie uwazam jak koziolek.matolek jakby cie kochal to nie zaproponowalby tego bo nie chcialaby sie dzielic toba z inna babka czy facetem...
Edytowany przez Salemka 2 listopada 2012, 12:36
2 listopada 2012, 12:31
2 listopada 2012, 12:33
2 listopada 2012, 12:38
Jeśli nei chcesz to się nie zgadzaj, proste.
Ale uważam, że troszkę przesadacie. To, że ktoś chce spróbować czegoś innego to nie znacy od razu że Ty mu nie wystarczasz. Mi jest z moim chłopakiem bardzo dobrze, jesteśmy zgrani i ja bym chciała zobaczyć jak to jest w trójkącie z inną dziewczyną :) I wiem, że on też by chciał, co mi wcale nei przeszkadza :)
2 listopada 2012, 12:41
Nie mówię, że nie ma ryzyka i że to nie wpłynie negatywnie na związek. Pewnie, że może, ale może też obudzić w partnerach dawny ogień i sprawić, że będą bardziej zadowoleni z relacji, jaka ich łączy. Ja osobiście na trójkącik na pewno się nie zgodzę. Luby kiedyś badał moje podejście do tematu i akceptuje moją decyzję. Jednak w łóżku bardzo świntuszymy, mówiąc różne rzeczy (często nie prawdziwe lub opowiadając, jak to fajnie mi było z kimś tam - choć to bujda ;) ). W tamtym momencie to bardzo podniecające! Nasza relacja kwitnie. Nie boimy się rozmawiać o swoich fantazjach.A to zawsze jest pozytywne!Salemka - brzmi to sensownie, tylko wyobrażasz sobie faceta, któremu inna babka robi dobrze ustami - ma już dochodzić a jego partnerka mówi : przestań, mi się to już nie podoba jak cie widzę tak podnieconego, nie chce żebyś dzieki niej doszedł. A on na moment przed wyciąga przyrodzenie z buzi tej drugiej i mowi : ok kochanie, nie dojdę skoro tego nie chcesz. i dalej żyli długo i szczęśliwie, tak jakby tego nie było ? Bo mnie sobie jakoś ciężko to wyobrazić.Nie uważam, żeby to był brak miłości czy szacunku - bez przesady. Jeżeli obydwoje lubią takie zabawy to chyba nie ma w tym nic złego, co? Tylko trzeba dobrze dobrać się pod względem temperamentu i chęci do próbowania nowych rzeczy.Autorko powiedz mu, że nie chcesz takiej formy zbliżenia, a jeżeli sama nie wiesz czy chcesz czy nie to powiedz, że możecie spróbować, ale musisz mieć w każdym momencie możliwość zrezygnowania/przerwania itp. bez jego fochów.dokladnie uwazam jak koziolek.matolek jakby cie kochal to nie zaproponowalby tego bo nie chcialaby sie dzielic toba z inna babka czy facetem...
No właśnie, czyli taki ryzyk - fizyk. Stawianie związku -zaufania i calej reszty, być albo nie być dla spełnienia fantazji sexualnej. Cóż, no jak dla mnie to sie zupelnie nie kalkuluje. Powiem więcej, na myśl, że moi rodzice by coś takiego praktykowali mnie obrzydza! I to nie dlatego, że to rodzice, bo wiadomo przecież że TO robią, w końcu jakoś mnie musieli spłodzić hehe;) Ale na myśl, że robią takie rzeczy straciłabym do nich szacunek, bo dla mnie to zezwierzęcenie.
2 listopada 2012, 12:42
2 listopada 2012, 12:47
to ty juz mu nie wystarczasz?gratuluje faceta...to , ze on chce cie brac wraz z innym gosciem jest cholernie chore... obrzydliwe
2 listopada 2012, 12:49
Facet w sensie chłopak czy już mąż? Jeśli jeszcze nie mąż to uciekaj, nie jesteście dopasowani seksualnie, on ma inne oczekiwania. Po ślubie zaproponuje Ci Gang Band :)
2 listopada 2012, 13:00
Edytowany przez DragonTattoo 2 listopada 2012, 13:06