Temat: krzyk, bariery

Tak się właśnie zastanawiam... Czy musicie się powstrzymywać podczas orgazmu? Chodzi o pojękiwania, krzyk. I na co byście nigdy nie pozwoliły partnerowi? Na klapsa w tyłek, sprośne słówka?  Może już keidyś obraziłyście się za coś co wasz facet zrobił w trakcie? Zgodziłybyście się na seks w miejscu publicznym? :P

Temat nie dla cnotek ;)
Pasek wagi
na klapsa tak ;d na sprośne słówka tak ;d  w miejscu publicznym hm...  nie wszędzie to zależy od miejsca ale jeśli mam ogólnie powiedzieć to tak :)

nie zgodziłabym się na trójkąt nigdy jak już któraś z dziewczyn o tym wspomniała ;d
Pasek wagi
moi powyzsi sasiedzi to seksu raczej nie maja bo tylko wrzaski slychac i stad frustracja. a jak oni maja jeden pokoj duzy z kuchnia to nie wiem jak technicznie to robia. chyba ze dziecko usypiaja w wannie
byl problem u nas z zakupem orbitrteka, a oni w 3 z psem w 1 pokoju. 20 m?

Mieszkanie w bloku jest uciążliwe, wiem bo sama mieszkam, słychać nawet chrapanie sąsiada, krzyki z 1 piętra ( ja mieszkam na 4), nawet bąki w wannie, dzikie bekanie po obiedzie ;/ no ale kurde wracając do tego jęczenia czego mam się ograniczać przez sąsiadów. Nie mówię tu o wrzeszczeniu w niebogłosy. Przecież nie będe się chować do szafy albo zatykać sobie buzi skarpetą...
Z drugiej strony zawsze można radio włączyć i to jakoś przyćmi głosy :P
Pasek wagi

somelikeyou napisał(a):

fatblackcatistnieje wiele słówek, ja bym nie chciała jakby nazwał mnie "mamuśką" czy jakoś podobnie :P

hehehe otoz to ;D
Ja chyba jestem otwarta na wszystko... tak sądzę. W granicach rozsądku.
Co by mnie wykurzyło z łóżka/innego miejsca ;)   ?
pissing
fisting
duszenie
Tyle w temacie :)

Sorayaaa napisał(a):

Mieszkanie w bloku jest uciążliwe, wiem bo sama mieszkam, słychać nawet chrapanie sąsiada, krzyki z 1 piętra ( ja mieszkam na 4), nawet bąki w wannie, dzikie bekanie po obiedzie ;/ no ale kurde wracając do tego jęczenia czego mam się ograniczać przez sąsiadów. Nie mówię tu o wrzeszczeniu w niebogłosy. Przecież nie będe się chować do szafy albo zatykać sobie buzi skarpetą...


naszemu koledze z naprzeciwka sasiedzi pukaja do sciany jak ten bierze kapiel.

chorzy jacys i walnieci
Odgłosy- tak,żeby sąsiedzi nie słyszeli (nie zawsze wychodziło;p)
Słówka, klapsy?- Wskazane jak najbardziej :D
Nie obraziłam się jeszcze za nic.

Miejsce publiczne - Tego jeszcze nie było ;-)

edit. No chyba,że łany zboża, czy lasek jest miejscem publicznym^^
Pasek wagi

Sorayaaa napisał(a):

fatblackcat napisał(a):

Sorayaaa napisał(a):

somelikeyou napisał(a):

Tak się właśnie zastanawiam... Czy musicie się powstrzymywać podczas orgazmu? Chodzi o pojękiwania, krzyk. I na co byście nigdy nie pozwoliły partnerowi? Na klapsa w tyłek, sprośne słówka?  Może już keidyś obraziłyście się za coś co wasz facet zrobił w trakcie? Zgodziłybyście się na seks w miejscu publicznym? :PTemat nie dla cnotek ;)
dlaczego niby mamy musieć się powstrzymywać? 
Bo nie każdy mieszka w dziczy gdzie może się do woli wydzierać. Niektórzy mieszkają w lokalach o dość cienkich ścianach, albo z dzieckiem za ścianą itp.
Nie trzeba mieszkać w dziczy żeby mieć swobodę we własnym domu. Po za tym kto tu mówi o wydzieraniu się? No chyba że porównujesz seks do obdzierania ze skóry.Ok, dzieci jestem w stanie zrozumieć ale sąsiedzi? Jakbym się przejmowała sąsiadami to nic bym w domu nie zrobiła bo ''sasiedzi usłyszą''. Wolnoć tomku w swoim domku.

Dokładnie.
Moje dziecko nic nie słyszało,spało pięknie w swoim pokoju...Nie budziło się,a sąsiadka kurde słyszała(wiem,bo mówiła,ale ze śmiechem, bo była spoko ;p),no ,ale miała łóżko na tej samej ścianie,co my;p....Ale nie ma się co dziwić,skoro normalną rozmowę słyszała....

Kocham bloki<3
Pasek wagi
Ja mieszkam w bloku, ale swoich sąsiadów nie słyszę... Tylko w okresie poświątecznym (??) w kibelku słyszałam non stop kolędy :D to był luty...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.