- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lipca 2012, 16:37
Witam.
Za kilka tygodni kończę szesnaście lat, od kilku miesięcy współżyję ze swoim chłopakiem. Za każdym razem, bez wyjątku zabezpieczamy się prezerwatywami, jednak ostatnio zaczęliśmy rozmawiać na temat tabletek antykoncepcyjnych, aby zabezpieczyć się podwójnie. Wiadomo, że jeśli coś nie wyjdzie (gumka pęknie, lub się zsunie) nie będziemy w stanie utrzymać (materialnie) naszej konsekwencji. Moje pytanie brzmi - czy istnieje wiek, od którego tabletki są dozwolone, czy można je przyjmować bez względu na to?
16 lipca 2012, 23:43
17 lipca 2012, 01:10
I znowu potwarzanie utartych i niekoniecznie mających przełożenie na rzeczywistośc sloganów.Wsiadając do samochodu musisz być świadoma możliwości wypadku. Jeśli nie jesteś gotowa na smierć, nie wsiadaj do samochodu!Ta sama logika.A dla mnie gotowość na współżycie to gotowość do przyjęcia konsekwencji tego, bo los bywa bardzo przewrotny. A jednocześnie wspomniałaś, że boisz się ciąży, więc chcesz wzmocnić ochronę przed tym i nie poradziłabyś sobie.
Edytowany przez raspberrylips 17 lipca 2012, 01:15
17 lipca 2012, 09:10
raspberrylips - I znowu, "nie dorosła".
Powiedz to 40letniej mężatce, która nie chce mieć dzieci, nie lubi ich, więc nie jest gotowa psychicznie na ewentualna ciążę. Ona też nie dorosła?
Mamy do wyboru szeroki asortyment środków antykoncepcyjnych, dostępne są też tabletki PO, wczesnoporonne i gro lekarzy (jeśli antykoncepcja zawiedzie) chętnych do pomocy, dlatego absolutnie nie przemawia do mnie górnolotne uprawiasz seks = jesteś gotowa na potomstwo.
Edytowany przez MR917 17 lipca 2012, 09:11
17 lipca 2012, 10:09
Do mnie też nie ... choć mam dzieci , a może właśnie dlatego że już je mam .......... dlatego absolutnie nie przemawia do mnie górnolotne uprawiasz seks = jesteś gotowa na potomstwo.
17 lipca 2012, 12:26
W Twoim wieku można. Ale o tym jakie ewentualne spustoszenie zasieją w Twoim organizmie dowiesz się w przyszłości.
17 lipca 2012, 20:59
Do mnie też nie ... choć mam dzieci , a może właśnie dlatego że już je mam .......... dlatego absolutnie nie przemawia do mnie górnolotne uprawiasz seks = jesteś gotowa na potomstwo.
18 lipca 2012, 09:36
Ja nic takiego nie napisałam... Nie mówię o gotowości na dzieci. Mówię o wzięciu odpowiedzialności za swoje czyny. Kobieta uprawiająca seks powinna być według mnie na tyle ogarnięta życiowo, by nawet pomimo swojej niechęci i niegotowości nie dała swojemu ewentualnemu i pomimo zabezpieczeń możliwemu dziecku dzieciństwa w domu dziecka, domu samotnej matki lub wyskrobania przez lekarza...
Uprawiam seks, zabezpieczam się, jestem całkowicie ogarnięta życiowo, ale w razie wpadki dokonałabym aborcji. Nie czuje absolutnie w żaden sposób zobligowana do urodzenia ewentualnego dziecka i nie sadzę, żeby musiało to byc powinnością każdej kobiety w takiej sytuacji. Myślę, że argumenty obu stron zostały już wyczerpane. Prezentujemy dwa odmienne zdania i bez sensu dochodzic do tego, czyja racja jest lepsza ;)