Temat: o aborcji raz jeszcze

Nie naleze do zadnego ruchu anty aborcja czy inne,osobiscie jestem przeciw,Wiem,ze wsrod Was pewnie jest wiele przeciw jak i za.
Spojrzcie na te strone(ostrzegam,na mocne nerwy).


Salemka napisał(a):

Elviska napisał(a):

Salemka napisał(a):

Elviska, ale wpadka wpadce nierówna.
No moi rodzice nie mieli w sumie nic jak wpadli, dzięki pomocy dziadków i rozgarniętemu myśleniu (po dwóch latach wychowawczego rodzice na zamianę z dziadkami układali sobie zmiany w pracy tak żeby ktoś mógł ze mną siedzieć) dali sobie radę. Nie przeszkodziłam im w budowie domu, robieniu kariery (mama ma sieć sklepów, tata jest ginekologiem), baaa nawet w imprezowaniu bo w weekendy zostawiali mnie z babcią i szli na imprezę. Wszystko się da. Tylko mało jest takich ludzi jak np. moja babcia która nie miała żadnego "ale" żeby zostać ze mną w domu. Moja przyjaciółka urodziła dziecko a matka jej z dzieckiem nie chce zostać nawet na czas kiedy koleżanka jest w szkole, dodam że jej matka nie pracuje tylko siedzi cały dzień na komputerze na czacie;/
No właśnie o tym mówię. Niektóre kobiety naprawdę zostałyby z dzieckiem same...Twoi rodzice widocznie wpadli, ale w gruncie rzeczy chcieli dziecka no i mieli wsparcie rodziny :)

Ostatnio mi babcia opowiadała jak tatę raz poniosło i zostawił mamę ze mną w domu a sam pojechał na dyskotekę, miał pecha bo nas odwiedzili akurat jego rodzice. Pojechali za nim na dyskotekę i o zgrozo wydarli go stamtąd siłą i przywieźli do domu, wstyd przed kolegami jak cholera;p Więcej nie pojechał bez mamy nigdzie ;D

.

Pasek wagi
Dobra dziewczyny, dzięki za miłą rozmowę, co w kontrowersyjnych tematach jest rzadkością, ja uciekam ;** Miłego wieczoru ;*
film mocno zmanipulowany, po pierwsze to zbyt późna aborcja, po drugie na szybko, jakiś rzeźnik - amator, a z innej beczki jestem w szoku ile jest w necie ogłoszeń o "przywracaniu miesiączki" i jak łatwo dostępny jest lek na A...

Elviska napisał(a):

Salemka napisał(a):

Elviska napisał(a):

Salemka napisał(a):

Elviska, ale wpadka wpadce nierówna.
No moi rodzice nie mieli w sumie nic jak wpadli, dzięki pomocy dziadków i rozgarniętemu myśleniu (po dwóch latach wychowawczego rodzice na zamianę z dziadkami układali sobie zmiany w pracy tak żeby ktoś mógł ze mną siedzieć) dali sobie radę. Nie przeszkodziłam im w budowie domu, robieniu kariery (mama ma sieć sklepów, tata jest ginekologiem), baaa nawet w imprezowaniu bo w weekendy zostawiali mnie z babcią i szli na imprezę. Wszystko się da. Tylko mało jest takich ludzi jak np. moja babcia która nie miała żadnego "ale" żeby zostać ze mną w domu. Moja przyjaciółka urodziła dziecko a matka jej z dzieckiem nie chce zostać nawet na czas kiedy koleżanka jest w szkole, dodam że jej matka nie pracuje tylko siedzi cały dzień na komputerze na czacie;/
No właśnie o tym mówię. Niektóre kobiety naprawdę zostałyby z dzieckiem same...Twoi rodzice widocznie wpadli, ale w gruncie rzeczy chcieli dziecka no i mieli wsparcie rodziny :)
Ostatnio mi babcia opowiadała jak tatę raz poniosło i zostawił mamę ze mną w domu a sam pojechał na dyskotekę, miał pecha bo nas odwiedzili akurat jego rodzice. Pojechali za nim na dyskotekę i o zgrozo wydarli go stamtąd siłą i przywieźli do domu, wstyd przed kolegami jak cholera;p Więcej nie pojechał bez mamy nigdzie ;D


heheh I dobrze! Chociaż też czasem wychodne mógł mieć :P Może nie na imprezę, ale gdzieś :D

Ja w sumie też byłam pewnego rodzaju wpadką. Moi rodzice długo starali się o mojego starszego brata. Jak się urodził powiedzieli sobie, że chcą mieć drugie dziecko, a skoro z pierwszym tak długo poszło to już teraz nie będą się zabezpieczać. No i urodziłam się 14 miesięcy po moim bracie ;) Ciężko było bardzo moim rodzicom, ale generalnie się cieszyli mimo tego, że nie spodziewali się, że tak szybko :D

I zobaczcie - mimo to! - jestem za prawem do aborcji. Cóż gdyby mnie rodzice usunęli to by mnie nie było i tyle. Nie mogłabym żałować czegoś czego nawet bym nie zaznała.

Aby przywrocic wiare w lodzkosc wklejam tu filmik z youtube o rodzicach ktorzy sie dowiedzieli, ze ich syn ma wade wrodzona, nie uleczalna i prawdopodobnie umrze przy porodzie , dostali opcje termionacji (20 tydzien) ale postanowili go nie zabijac , tylko pozwolili mu sie urodzic i czuc ich milosc rodzicielska jak powoli odchodzil zaiast tylko zimne narzedzie rozrywajace mu cialo , az lzy plyna, dobrze, ze na swiecie jeszcze jest milosc

http://www.youtube.com/watch?v=ToNWquoXqJI

ja sie urodzilam trzecia, siostra byla srednia, a moj brat byl wpadka, wtedy rodzice brali slub. dlugo minelo miedzy bratem a siostra i siostra a mna. (niestety ciaza z bratem nie rozwinela sie z powodu plamien ktore mama miala a bala sie powiedziec i nie przezyl) z tego co wiem to my bylysmy podtrzymywane jakims pierscieniem. nie wiem czy bylysmy wpadkami czy nie i tego sie nie dowiem.
Lepsza aborcja niz zabojstwo za zycia
Pasek wagi
tak patih tez to widze chyba w zachodnim albo wyborczej jak jestem u przyszlych tesciow. ktos chyba z polsatu zrobil pod tym numerem prowokacje i umowili sie na aborcje. byla jakas kobieta podstawiona w widocznej ciazy, nie pamietam ile kosztowala, chyba pare tysiecy.

Salemka napisał(a):

I zobaczcie - mimo to! - jestem za prawem do aborcji. Cóż gdyby mnie rodzice usunęli to by mnie nie było i tyle. Nie mogłabym żałować czegoś czego nawet bym nie zaznała.


O, dokładnie tak. Też jestem dzieckiem z przypadku (młodszym, moja starsza siostra to też wpadka), ale jestem za prawem do aborcji. Do wczesnej aborcji zaznaczam, nie takiej, jak na tych filmach...
Nie mam pojęcia, co sama bym zrobiła, ale nie wykluczam, że farmakologiczną bym zrobiła. Boję się dzieci i nie chcę ich mieć. Zapewne nigdy. I nie wyobrażam sobie, jak miałabym się takim maluchem zaopiekować. Byłabym okropną matką.
Ale powtarzam - nie wiem. Jednak wolałabym mieć legalny wybór.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.