- Dołączył: 2011-05-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1082
10 lipca 2012, 13:42
ale obciach...byłam u mojego eks...jakos tak wyszło,ze sie spoknelismy.w pokoju była właczona muzyka,i nie usłyszelismy jak wrócili rodzice;/ jego mama weszła do pokoju ,jak sie bzykalismy
![]()
![]()
myslałam,ze zapadne sie pod ziemie.jak wychodziłam,jego ojciec sie uśmiechał głupio.miałayscie kiedys taki przypał
10 lipca 2012, 15:36
Issoria- masz mega spoko teściową ;p
10 lipca 2012, 15:48
Do mnie na szczęście nigdy rodzice nie wchodzą bez pukania :) Ale nie martw się, seks t przecież naturalna sprawa, choć rozumiem, że jest Ci głupio :)
10 lipca 2012, 15:59
Rodzice powinni sie nauczyc pukac ...do autorki napewno to nie przyjemne uczucie ale takie sytuacje sa bardzo czeste :)
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 596
10 lipca 2012, 16:01
Marikoo napisał(a):
mój mąż mieszkał kiedyś w pokoju ze starszym bratem (wtedy mężuś 7 lat, brat 17 lat). szkoła obok. na przerwie mężuś przyszedł do domu, bo zapomniał kredek i zastał brata z dziewczyną (obecnie są małżeństwem, mają dzieci itd.) inflagranti. oczywiście zamiast wycofać się i przeprosić, mężuś powiedział tylko: "ojej, ja tylko kredki wezmę" !!!!
ja tylko po kredki hahaha
- Dołączył: 2012-05-01
- Miasto:
- Liczba postów: 604
10 lipca 2012, 16:18
maja za swoje skoro wchodzą bez pukania i czekania na "prosze" ;p
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
10 lipca 2012, 16:20
eee, norma.
z historii w ktpre trudno uwierzyc, to mnie się taka przydarzyła. nas przyłapał ojciec mego eksa (wdowiec).
mielismy po 19lat, ale chcialam przez okno uciekac, tak mi bylo glupio. a ptoem musielismy jednak wrocic do niego po cos i... przylapalismy ojca na ogladaniu filmu przyrodniczego w samotnosci :D
nikt nigsdy tego temau nie poruszyl juz :D
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
10 lipca 2012, 16:34
Ej no zdarza się i tyle ;) mnie nie widzieli ale słyszeli a w zasadzie to cały hotelik... jak weszliśmy rano na śniadanie to ludzie i znajomi (właściciele hotelu) się ledwo powstrzymywali od śmiechu. Na samo wspomnienie umieram ze wstydu do dzisiaj...
10 lipca 2012, 16:35
Przecież po co wstydzić się czegoś co każdy robi?
- Dołączył: 2010-03-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 502
10 lipca 2012, 16:56
nie martw się , będzie dobrze :) chociaż na początku nie zręcznie
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3063
10 lipca 2012, 17:06
Obciach jest, ale nie przejmuj się, szybko zapomną. ;) Też miałam niefajną sytuację, kiedy miałam lat 18, albo trochę przed 18 - mama wróciła wcześniej do domu i zastała swoje łóżko rozkopane, wszędzie porozrzucane ciuchy, wino na szafce nocnej, papierosy, kondomy... Ja zdążyłam włożyc na siebie jedynie jakąś sukienkę letnią (a była zima ;D), mój chłopak schował się w łazience, ale nie zdążył się ubrac niestety - musiałam go cichcem do swojego pokoju przetransportowac. ;D Mama była w niezłym szoku, nie powiem! I jak dziś pamiętam ten tekst: "Co Ty w ogóle masz na sobie?!" Hehe. A najlepsze jest to, że wtedy się poznali, w tej żenującej sytuacji - nie mieszkałam z matką i wcześniej nie było okazji. ;b