5 lutego 2012, 23:57
jak to w końcu jest? jeśli dostanę miesiączke w normalnym terminie to oznacza to, że nie jestem w ciąży?
czy jak się jest w ciąży to nie ma się miesiączki? niby zdarzają się przypadki że nawet do 5-6 miesiąca ma się normalne miesiączki .
6 lutego 2012, 00:01
dla mnie to zaprzeczenie calej biologi. ale jak ktos sobie bedzie wmawial takie rzeczy to przejdzie
do metod zaplodnienia przez scianie
6 lutego 2012, 00:03
Podobno przez pierwszy trymestr może pojawić się okres. Oczywiście w późniejszych miesiącach też, ale to już rzadkość.
6 lutego 2012, 00:03
Bzdura,miesiączka następuje kiedy nie dochodzi do zapłodnienia i to wszystko się złuszcza. Mogą wystąpić lekkie krwawienia w dzień oczekiwanego okresu,ale jest on baaaardzo skąpy i ustaje na drugi dzień przeważnie.Wtedy możesz się zacząć martwić że jesteś w ciąży.O ile nie masz nieregularnych okresów, nie chorujesz przewlekle lub nie miałaś jakiś bardzo stresujących rzeczy w życiu okres trwa kilka dni,co kilkanaście dni,zależy od osobistego cyklu.Natomiast tak jak mówię,też tak miałam,mogą wystąpić bardzo skąpe plamienia,powiedzmy że zwykła wkładka nie byłaby pełna,w dni spodziewanego okresu,to może oznaczać ciąże. Ale od tego są testy które wykonujemy ok 2 tyg od stosunku nawet już :)))
6 lutego 2012, 00:05
Dodam tylko że owe plamienia związane są z hormonami po prostu....ale to logiczne chyba.
6 lutego 2012, 00:09
nalezy tutaj uwzglednic dwie sprawy
antykoncepcja/staranie sie o dziecko
1. ktos kto zna swoj organizm i jest dojrzala osoba nie bedzie sobie wmawial ciazy przy antykoncepcji
bo wydaje mu sie ze kazdy numerek = ciaza i ze okres jest tylko przykrywka
tak sie zachowuja dzieciuchy a nie dojrzale i dorosle osoby
(nie mowie tu o pseudo kalendarzykach czy o przerywancu bo tu kazdy powinien brac pod uwage wpadke,
ale spirala, tabletki i gumki sa najpewniejszymi metodami ze z nimi ciezko o ciaze*
* o ile sie nie nabroi. a z rzadka sie ktos przyznaje)
2. kto stara sie o dziecko bedzie mial wszystko na bacznosc, i bedzie wiedzial ze test nalezy wykonac
6 lutego 2012, 00:47
ja miałam plamienie w pierwszym trymestrze, dokładnie w terminie, kiedy miała nadejść miesiączka. jakie było moje zaskoczenie, kiedy na wizycie kontrolnej moja ginekolog poinformowała mnie, że jestem w ciąży... najlepiej zrób test, jeśli istnieje możliwość, że zaszłaś.
6 lutego 2012, 00:49
żeby było jasne to plamienie zupełnie różni się od miesiączki, więc jeśli przypuszczałabyś, że możesz być w ciąży to bez problemu zauważysz różnicę.
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
6 lutego 2012, 01:00
Logicznie ? Czym jest okres ? Złuszczającymi się komórkami które nie zostały zapłodnione tak ? Czyli jeśli nawet zachodzisz w ciążę niezapłodnione komórki się złuszczają (dostajesz okres) a jedna komórka zostaje zapłodniona :)
6 lutego 2012, 02:09
Mogą się pojawić plamienia, można je pomylić z okresem, każdy mówi że się zorientujesz, ale jeśli to pierwsze dziecko to nie koniecznie. Ja mam raz obfite miesiączki trwające 6 dni a raz bardzo skąpe trwające 3 dni. Moja koleżanka przez te plamienia do 3 miesiąca nie wiedziałam że jest w ciąży, dlatego najlepszy jest test ;)
Ps. i to z krwi najlepiej, z kolei moja kuzynka zrobiła 2 testy (w 2 miesiącu) i wyszło że nie jest :p Jej błędem było to że z tej samej firmy testy wzięła ;p
Edytowany przez nestiut 6 lutego 2012, 02:12