Temat: Przerwa co dwa opakowania - Yasmin - jakie jest Wasze zdanie?

Od kilku miesięcy biorę tabletki Yasmin - znalazłam w końcu takie, które najbardziej mi pasują ze wszystkich dotychczas, niemniej jednak w czasie przerwy mam problemy z cerą dlatego chciałabym je maxymalnie ograniczyć. W związku z tym czy mogłabym robiąc przerwy co drugie opakowanie? Chciałabym podleczyć cerę a nie męczyć się z nią ciągle bo co jest lepiej muszę zrobić przerwę, potem zaczynam opakowanie, cera sie goi i tak w kółko. Byłam u ginekologa w ubiegłym tygodniu i zapomniałam zapytać, jak się zorientowałam zadzwoniłam do niego na rejestracje, Pani rejestrująca zapytała o co chodzi i powiedziała, że można połączyć 3 opakowania, że mogę spróbować robić przerwy co 2 ale jednak nie jestem przekonana, nie wiem jakie ona ma kwalifikacje, żeby tak doradzać dlatego pytam tutaj.

Będę wdzięczna za informacje.
P.S. Dodam, że nie mam naście lat a sporo więcej ;) Aaa i u dermatologa również się leczyłam, z marnymi efektami. Lekarka sama zaleciła hormony... 
Pasek wagi

Jessi, przekonałaś mnie. Zainwestowałam w dobry peeling do twarzy (do kupienia tylko u kosmetyczki albo na all) i krem rozjaśniajacy przebarwienia. Mam nadzieję, że pomoże. W czasie przerwy musze powstrzymać się od wyciskania tego paskudztwa, które wyskakuje. Kończę opakowanie i już mam dwie "gule" ręce opadają ale zdrowie ważniejsze. Aż się boję co będzie jak skończę je zażywać skoro mówisz, że tak źle u Ciebie było z cerą. Ile ja bym dała za bezproblemową cerę.... !

Dzięki! :cmok:

Pasek wagi

rossinka napisał(a):

Jessi, przekonałaś mnie. Zainwestowałam w dobry peeling do twarzy (do kupienia tylko u kosmetyczki albo na all) i krem rozjaśniajacy przebarwienia. Mam nadzieję, że pomoże. W czasie przerwy musze powstrzymać się od wyciskania tego paskudztwa, które wyskakuje. Kończę opakowanie i już mam dwie "gule" ręce opadają ale zdrowie ważniejsze. Aż się boję co będzie jak skończę je zażywać skoro mówisz, że tak źle u Ciebie było z cerą. Ile ja bym dała za bezproblemową cerę.... !Dzięki! :cmok:


Myślę, że to mądra decyzja :) Nie wiem, jakiego typu masz cerę, ale może z moich doświadczeń coś jeszcze wykorzystasz :) Ja dodatkowo jestem alergikiem, więc do mycia twarzy na co dzień nie używam żadnych silnych środków, ale...
1 - makijaż (czyli w moim przypadku zwykle tylko podkład) zmywam płynem micelarnym, trąc dosyć intensywnie skórę (oczywiście nie tak, żeby rozciągnąć), żeby już w tym momencie mieć lekki peeling i masaż. Wcześniej używałam tylko żelu do mycia, kiedy przestawiłam się na bardziej kryjący podkład - mleczka, ale dopiero kiedy zaczęłam używać miceli, to mi się trochę cera poprawiła
2 - do mycia po demakijażu używam żelu do mycia dla dzieci. Ale od czasu do czasu (nie częściej niż raz w tygodniu) używałam żelu Clean&Clear Advantage, który był bardzo ostry (dlatego w wytycznych miał stosowanie nie częściej niż raz dziennie) i już po nim miało się wrażenie skóry wyczyszczonej nawet z części naskórka (dodam, że nie miał żadnych granulek ściernych - chyba zawierał jakiś kwas). Niestety, od wielu miesięcy nie mogę go nigdzie znaleźć :(
3- peeling raz w tygodniu albo częściej (jestem sklerotyczka i zwykle przypomina mi się, kiedy coś mi się na pysku zaczyna łuszczyć)
4 - intensywnie nawilżający krem na noc
5 - lekki krem na dzień
6 - nie wyciskanie, nie drapanie, nie ruszanie twarzy (tak, dla mnie to też najcięższe do wykonania...)
7 - w miarę lekkostrawna dieta i przyglądanie się, czy jakiś produkt nie powoduje, że mam większe wysypy
8 - raz na jakiś czas głębsze złuszczanie (ja chodzę na mikrodermabrazję, ale niektórym pomagają też mniej inwazyjne zabiegi)
To robię ja. I w czasie brania pigułek właściwie mam spokój do tego stopnia, że mogę bez tapety na twarzy wyjść do ludzi. Kiedy odstawiam pigułki na dłuższy czas, skóra robi się tłusta, dostaję głębokich, ropnych wyprysków (zwłaszcza na żuchwie) i zaczynam dziwnie pachnieć (jestem węchowcem i czasem mój własny zapach mi przeszkadza). Oczywiście szybciej przetłuszczają się też włosy. Jednym słowem - masakra, podczas której tęsknię do pigułek. I niedługo mnie to czeka, bo mój gin coś u mnie wykrył i oznajmił, że konieczne jest odstawienie. A teraz jest zima, czyli czas, kiedy skóra mi się przesusza i podrażnia, więc za miesiąc jedynym ratunkiem będzie dobrze kryjący podkład, żeby w ogóle wyjść z domu, i noszenie czapki, pod którą będzie mi się robił smalec...
Jessie, dzięki że chciało ci sie to wszystko napisać :) w większości się stosuje tylko z tym trzymaniem rączek przy sobie żeby nie wyciskać u mnie najgorzej. Spróbowałabym na Twoim miejscu skinorenu, na początku możliwy wysyp - wszystko wylezie ale potem jest naprawdę lepiej. Dużo nawilżania bardzo pomaga odkąd skończyłam wszyskie wysuszacze od żelów, kremów i podkładów jest lepiej. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze u Ciebie.
Pasek wagi
Najlepiej, żebyś porozmawiała ze swoim ginekologiem, na pewno poleci Ci najlepsze rozwiązanie, aczkolwiek ja uważam, że nie jest to dobry sposób, bo tylko rozregulujesz sobie gospodarkę hormonalną..

rossinka napisał(a):

Jessie, dzięki że chciało ci sie to wszystko napisać :) w większości się stosuje tylko z tym trzymaniem rączek przy sobie żeby nie wyciskać u mnie najgorzej. Spróbowałabym na Twoim miejscu skinorenu, na początku możliwy wysyp - wszystko wylezie ale potem jest naprawdę lepiej. Dużo nawilżania bardzo pomaga odkąd skończyłam wszyskie wysuszacze od żelów, kremów i podkładów jest lepiej. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze u Ciebie.


Hej,
niestety, próbowałam już kilku specyfików przepisywanych przez lekarzy i nie kończyło się to dla mnie dobrze - uczulenia... W końcu dałam sobie spokój. A mój gin mi wczoraj powiedział, że mam dociągnąć opakowanie do końca, więc jeszcze przez dwa tygodnie pocieszę się w miarę normalną skórą :)
A co do wyciskania/drapania/etc. - ja też miałam ten problem i miewam go nadal, kiedy się zamyślę albo skupię na czymś, co nie wymaga użycia rąk. Odczytywanie służbowych maili oznacza u mnie podrapany kark (niestety, pleców trądzik też mi nie oszczędza), oglądanie filmu w samotności - podrapaną głowę we włosach, oglądanie filmu z facetem - jego podrapane cokolwiek, co mi pod paznokcie podejdzie. Twarz staram się omijać, ale inne części ciała na tym cierpią. Mój TŻ stwierdził, że mi będzie ręce związywał z tyłu, bo mam syndrom niespokojnych rąk. Póki co, stara się zajmować mi je... jedzeniem... Czyli tak źle i tak niedobrze :)\
Tobie oczywiście życzę powodzenia w walce z własnymi rękami :)
ja nie polecam;./ mi po 2 opakowanich pod rzad zrobily sie takie bole ,ze szkoda gadac no ale kazdy organizm jest inny wiec sprobowac mozesz jednak jak cokolwiek niepokojacego sie zaczni dziac przerwij natychmiast!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.