Temat: co jest grane :( Pomocy seks

:( Nie mam ochoty na seks... na nic ... a jak sie zbykamy ja leze jak kłoda... kompletnie nic nie robie jedynie jecze (bardziej udawając) to jest jakaś wielka masakra ;( orgazmu nigdy nie mialam. Z moim facetem juz mieszkam od kilku miesięcy ... Nienawidze sie ;( jestem gruba brzydka... zreszta On to widzi patrzy na moj brzuch i mowi ze trzeba coś z tym zrobić ... a ksywa moja to pyza ze względu na okrągłą buzie i całe ciało.... Nie mogę sie skupić na stosunku nie sprawia mi przyjemnośći nic... chyba ze sie nakręce... przyjdzie czas ze sie zdenerwuje i pojdzie bzyknąć inna.... i co wtedy ? co mam zrobic? Jak ja mam sobie pomoc? Faceta zmeinic czy siebie ?
a ile koszutuje wizyta u sekuologa? na jednej sie konczy?
'
Ja bym zrobiła tak.tzn napisze IC jak ja robie:) tez ponajac mnie wazylam 57kg,po porodzie87:(:p teraz no mniej niz 80kg,,tez nie raz nie mam ochoty,ale przez to jak sie nakrecam,mysle o tym jak wygladam,ze on patrzy na brzuch itd,a tak w cale nie jest..po prostu nie potrzebnie same sobie wkrecamy..nie raz kochamy sie pod kaldra ja zakryta po same uszy,a jak mnie odkryje to krzycze:D ale czasem daje sie poniesc chwili ,rozluznie sie i mam w glowie zeby dobrze nam bylo,zeby byl zemnie zadowolony,wtedy nie mysle jak wygladam i daje z siebie wszytsko,czasem nawet sie nie zakrywam ,a ten wemnie wpatrzony jak w obrazek i jeszcze hgada jakie mam fajne to czy to:D  wtyedy jest nam dobrze i jemu i mi i jestyesmy oboje zadowoleni:) a zdrugiej stronu nie postanowilam narzekac i sie ogladac i plakac tylko sie wziascz za siebie i schudnac:)on zawsze mi mowil ze dobrze wygladma itd,ze to po dziecku mam wiekszy brzuszek itd..ale ja i tak stekalam i plakalam,az w koncu sie wkurzyl i krzyknal ,siedzeniem nic nie zdzialasz,rob cos by to zmnienic:) i jakos cos zmieniam:) w sumie i tak czasem mysle,ze to jego wina,bo oni tylko nas zapladniaja a dalej my i tak do 18stki haha albo dalej z tymi bobasami:):P ale to nic:)
no racja :) dzięki dobradziwczyno :) Sama sie nakrecam a ddieta napewno pomoze

grubaswinia1991 napisał(a):

no racja :) dzięki dobradziwczyno :) Sama sie nakrecam a ddieta napewno pomoze

tez takmam:) wiem o co chodzi:) zadbaj o siebie i zobaczysz ,ze bedzie lepiej juz po kilku dniach:) bedziesz cos robila dla siebie,a jak waga bedzie spadac to juz w ogole:) a co do seksu nie mysl o wadze itd,nie ma po co sie nakrecac,jedyne wyjscie cos z tym zrobic i juz:) a naszym ukochanym cos sie jednak od nas nalezy i oboje musicie sie strac by bylo dobrze i wtedy bedzie:***

z takim nastawieniem, to możesz co najwyżej dalej leżeć jak ta kłoda.
zrzucisz jeszcze kilka kg i ochota na seks będzie większa i dzięki pewności siebie będziesz czerpać z seksu większą radość. U mnie zawsze było fajnie ale jak schudłam parenaście kg to sypialnia jest moim ulubionym pomieszczeniem w domu;) a nad orgazmem najpierw sama popracuj a potem jego naucz co ma robić i jak;)
Pasek wagi
Zgadzam sie z tym co ktos tu juz napisal,ale pewnie nie zostalo to potraktowane powaznie: kup Nic wielkiego,rodem z pornoli, zwykly jakis do stymulacji lechtaczki- tak sie najpredzej nauczysz sama dochodzic do orgazmu i bedziesz mogla potem uzywac go z partnerem w czasie stosunku. Poza tym, nie wiem ile wazysz, ale otylosc powoduje rozhwianie hormonalne i obnizenie libido. A co do seksuologa- ja nie widze powodu,zebys miala isc- sama poucz sie siebie. I najwazniejsze- jak nie masz ochoty na seks, to sie nie zmuszaj, nie udawaj,ze ci dobrze- ty sie meczysz, facet mysli ze jest supermenem,a na koniec jeszcze skomentuje twoj brzuch- do niczego to nie prowadzi. Byc moze ci sie nie chce, bo on cie ciagle namawia- zrob sobie dluzsza przerwe i zobaczysz co bedzie- moze ty bedziesz namawiala jego.
Chyba pomienalam najwazniejsze slowo: wibrator :) powodzenia!
widocznie facet jest ch** skoro nie potrafi Cię nakręcić ,
nigdy nie pozwoliłabym sobie zeby facet mi zarzucił ze za gruba jestem 
to po prostu brak KLASY
nawet po 30 latach małżeństwa moich rodziców ojciec nigdy  nie pwoeidzial matce ze jest za gruba 

zostaw go w cholerę 
kiedyś oglądałam program, na te tematy i pani psycholog wypowiadająca sie na te tematy, powiedziała, że to wszytsko zalezy od psychiki, albo chce sie tego seksu albo nie :) ja tam za nim nie przepadam dla mnie raz na tydzień/dwa wystarczy:) ale jak mi sie chce to staram się żeby to mi było super a nie jemu bo facet zawsze dojdzie czy tego chce czy nie i to jest najgorsze szlak by ich trafil o! :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.