Temat: antykoncepcja - za i przeciw

Ja biorę pigułki Midiana.
Plusy pigułek:
-są wygodne, zero męczarni z prezerwatywami, mam ochotę na seks to siup do łóżeczka i już;)
-dają niemal 100% zabezpieczenia;
-mogą mieć dobry wpływ na cerę;
-pomagają leczyć torbiele na jajnikach(miałam ten problem, dzięki pigułkom torbiele się wchłonęły);
-jeszcze jedno- miesiączki podczas zażywania pigułek są spoko- brzuch nie boli, krwawienie minimalne;

Minusy:
-Jeżeli pigułki są źle dobrane to czeka nas całe mnóstwo skutków ubocznych;
-trzeba pamiętać o regularnym zażywaniu ich(to nie jest metoda dla zapominalskich);
-niektóre pigułki są strasznie drogie;
-nie zabezpieczają w pełni podczas terapii antybiotykowej czy zażywania preparatów z dziurawcem;
-jest szereg przeciwwskazań do stosowania pigułek antykoncepcyjnych;

ja uzywam ringa i jestem zadowolona :) jedno co jest przeciw to cena bo nie jest to za tanie ale da się przeżyc :)

używałam prezerwatyw przez jakieś 4 lata, od prawie roku biorę tabletki- sylvie 20.

zdecydowanie zwiększa się komfort (czyli jeśli chcemy tu i teraz, to po prostu to robimy, bez zbędnego szukania prezerwatyw itp :D) partnerów, WRESZCIE mam w miarę regularny cykl, PMSa przechodzę dużo łagodniej, nie przytyłam, nie mam problemów ze schudnięciem, jedynie przy pierwszym opakowaniu trochę zatrzymywało mi wodę w organizmie (i powiększył się chwilowo biust :D), ale to była kwestia organizmu przystosowującego się do tabletek, później nie miałam żadnych atrakcji :)

z tego co wiem, moje tabletki są jednymi z najłagodniejszych i zawierają małą ilość hormonów, polecane są jako pierwsze tabletki anty i dla osób młodych. Są tańszym zamiennikiem Harmonetu lub Logestu.

Jedyne o czym trzeba pamiętac, to przyjmowanie ich o stałej porze dnia (ale nie trzeba z zegarkiem w ręku co do minuty, nawet 4godzinny poślizg nie robi różnicy) i bezwzględne przestrzeganie zaleceń zawartych w ulotce, w przypadku pominięcia tabletki, lub wydalenia jej z organizmu.

dla mnie największy minus to mniejsza ochota na seks :|

Niestety dobieranie to metoda prób. Ja od razu trafiłam na te idealne i każda próba zmiany na niby nowszej generacji kończy się skutkami ubocznymi. A to tyciem, a to sennością, a to zmęczeniem itd. Przy pierwszych pigułkach dostałam je tylko na 3 miesiące, żeby poobserwować organizm jak reaguje. Na początku mogą wystąpić jakieś objawy niepożądane, ale bardzo często ustępują po miesiącu lub dwóch. Dlatego trzeba je trochę poprzyjmować, żeby wiedzieć czy to te.
Jak próbowałam odstawić to przytyłam, więc dla dobra figury powróciłam.

ja odczuwam same zalety brania tabletek anty. nie przytyłam, mam lepszą cerę.. ale trochę boję się, że później będę mieć problemy po odstawieniu z zajściem w ciążę albo z wątrobą..

Ja biorę Yaz (w marcu minie rok).

Plusy:
-PMS trwa 3 godziny przed zaczęciem miesiączki,
-mniej obfity okres, mniej boli brzuch,
-nie trzeba babrać się z prezerwatywami, seks jest fajniejszy itp.,
-okres jak w zegarku, zero stresu, że będzie wpadka,
-nie przytyłam,
-bardzo poprawiła mi się cera.

Minusy:
-cena,
-łażenie po recepty,
-regularne robienie badań krwi (dodatkowe koszty, ale zdrowie najważniejsze, pamiętajcie),
-suchość pochwy,
-urósł mi biust (a i tak miałam spory, no ale jakoś strasznie mi to nie przeszkadza),
-zwiększył mi się cellulit (ale przy masowaniu Syreną znika).

Generalnie wolę pigułki i będę stosować tę metodę dopóki mogę.