Temat: moj sex ,moja nie zrealizowana rozmowa

pisalam tutaj kiedys ,ze moj sex trwa 5min itp. wszycy polecili rozmowe ,ktorej nie bylo do tej pory... nie umiem z nim pogadac niewiem od czego zaczac co powiedziec . Ciagle ta sprawa chodzi mi po glowie...wczoraj jak sie kochalismy znowu te pare minut bylam taka zla na niego nie potrafilam nawet sie odezwac....wydaje mi sie ,ze on mysli ,ze jak byl moim pierwszym to ja nie wiem na czym to wszystko polega i chce tylko,zeby on dochodzil ,a ja to juz sie nie licze .

jest on wspanialym facetem lecz nie umiemy ze soba gadac o sexie niechce go zostawiac i prosiła bym, zeby nikt tego nie proponował ;)
Od czegoś trzeba zacząć ;)

bojacaSieZycia, czyli się odważyłaś? A jak? ;) Ps. Gratulacje:)



szczerze wspolczuje:( moze sproboj tak jak Jokerka radzi (komunikator). Sex to satysfakcja dwoch osób a nie tylko jednej - jestes z egoista. Uwielbiam patrzec jak dziewczyna dochodzi - bezcenne:) Mam 28 lat i caly czs sie ucze. Nie wyobrazam sobie jak to moze trwac 5 minut? Życze powodzenia, przeda sie bo bedzie gorzej jak nic z tym nie zrobisz.

EDIT: Ja lubie jak wszystko jest czarne albo biale. Powiedz mu doslownie na czym Ci zalezy czego oczekujesz co Ci sprawia przyjemnosc, poeksperymentujcie troche, inne pozycje, oral, esemeski:P

nieznajomaaa88 napisał(a):

tego mamy nie mówić, rozstania nie proponować... więc
oczekujesz?btw. to przykre, że sypiać z nim umiesz, a
już nie.....

dokładnie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.