18 grudnia 2011, 12:22
Wiele jest tutaj tematów na temat tego, że kobiety wstydzą się swoich fałdek, za dużych piersi, czują, że nie pociągają partnera, a teraz ja trochę z innej strony zapytam:
kobiety o małym biuście, wstydziłyście się go na początku?
Bo ja, tak szczerze powiedziawszy, mam mega opory, żeby pokazać się komukolwiek w staniku, a co dopiero bez.. To mój największy kompleks, z którego się chyba nigdy nie wyleczę :x.
Może to też wina gimnazjum, w którym wyzywali mnie od płaskich desek, w sumie mój rozmiar od tej pory się nie zmienił niestety.
18 grudnia 2011, 16:10
ja bardziej wstydziłabym się brzucha czy grubych ud, a nie małych piersi. Jakoś mam dystans do tego i nie czuje się w jakiś sposób gorsza
18 grudnia 2011, 16:17
ja się też wstydzę swoich piersi, ale dlatego ze są duże :( boje sie ze wygladam jak krowa z dojami .. chcialabym mniejszyc biust min dlatego zdecydowalam sie troche schudnac
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1595
18 grudnia 2011, 16:17
viqtuss napisał(a):
fcuk0: popłakałam się ze śmiechu - AUTENTYCZNIE
od nowego roku kochamy siebie, ok? :)
porozbijaj wszystkie lustra to moze dam rade ; DD w kazdym razie probowac nie zaszkodzi... ale co z tego wyjdzie to inna sprawa ; D
18 grudnia 2011, 16:20
Mnie też natura zbyt hojnie nie obdarzyła jeżeli chodzi o tę część ciała. Co prawda mój rozmiar biustonosza to 70 C, ale to tylko i wyłącznie ze względu na to, że mam sporo pod biustem więc miseczka A wygląda po prostu komicznie przy reszcie mojego ciała a dzięki takiemu rozmiarowi biust również wydaje się większy i ładnie zakryty. A wracając do Twojego pytania to owszem, miałam niesamowite kompleksy z tego powodu, ale mój chłopak skutecznie mnie z nich wyleczył. :)
18 grudnia 2011, 16:58
Miałam na początku, ale chłopak mnie przekonał że je uwielbia i teraz nie mam już żadnych oporów. Bardziej wstydzę się mojego ogromnego brzuszka :P Jednak to że nie wstydzę się nie znaczy się, że je lubię. Nie narzekam oczywiście B to nie jest aż tak źle jednak mogły by być większe :))
Jednak jako że nie mam zbyt dużego wyboru szukam pozytywów do mały piersi i jest ich cała masa ! można nie nosić stanika, nie będą nam tak zwisać na starość, zawsze można znaleźć stanik w naszym rozmiarze, większość ciuchów na nas wejdzie, bo nie mamy za dużego biustu, a jak chcemy ładnie podkreślić i podwiększyć dekolt zakładamy pushup, nie będziemy miały problemów z kręgosłupem na starość i nie mamy otarć pod piersiami jak czasami niektóre moje koleżanki narzekają,...
Grunt, że mamy ręce i nogi, po co zamartwiać się więc takimi drobnostakmi jak mały biust ?
18 grudnia 2011, 17:24
ja jak byłam chuda to też nie miałam i się tym na początku przejmowałam, potem przytyłam i biust też miałam wiekszy wiec i kompleks znikł, ale gdy znowu schudłam to i znowu pozbyłam się biustu, ale o dziwo teraz mi to nie przeszkadza nawet go lubie, olałam nawet jak mi moja "kochana" macocha przy stole pełnym ludzi( wujki, ciotki, babcie, kuzynki) wypaliła z tekstem( przy kompletnej ciszy) - K. gdzie Twoje cycki???!!
no myslalam ze sie pod ziemie zapadne, ale nie daltego ze mam zanik tylko wszyscy automatycznie wzrok na mnie.....no ale coz to swiadczy o niej a nie o mnie. I powiedziala mi to kobieta ktora sama przy nadwadze ma male A....
- Dołączył: 2011-01-10
- Miasto: Tam Gdzie Ty
- Liczba postów: 2092
18 grudnia 2011, 17:42
Na szczescie problem mnie nie dotyczy,bo mam duze piersi ale sa inne rzeczy ktore osobiscie mi sie nie podobaja...niema ludzi idealnych...U kobiet podobaja mi sie ladne,zadbane,jedrne i duze piersi. ...Ile ludzi tyle gustow,ale sa wazniejsze rzeczy na swiecie niz przejmowanie sie wielkoscia piersi czy penisa.