Temat: dlugosc zwiazku a libido. czyli sposob na pozadanie

jestem w 10 m-cznym zwiazku i mam problemy z libido. moze to ? myslac o partnerze jestem podniecona ale bedac z nim nie jest juz tak rozowo. w osiaganiu orgazmu jestem dobra ale teraz to jest nie lada wyczyn. nasz seks polega na tym ze zrobie troche orala i robimy pozycje na jezdza dla niego - tak na troche, potem jest klasyk dla mnie. na zadna pozycje nie mam ochoty, wczesniej moglam kombinowac, a teraz to wyglada tak - chcesz seksu? to zdejme majtki, postaramy sie o moj orgazm :( czyli seks to obowiazekm orgazm - albo sie uda albo nie.nie zawsze mam tez ochote na masturbacje, albo to robie zeby latwiej zasnac czy z przyzwyczajenia, nie mysle tez o innyh facetach, nie mam z nimi kontaktu wiec nie czuje pozadania, mozna powiedziec ze nie czuje pozadania do innych facetow.moj mezczyzna uwaza ze ten stan spowodowany jest brakiem zajecia, ruchu, moje zycie to wegetacja. w sumie staje to komputer i sprzatanie, jade do niego, ide na silownie. czekam na badania wiec nie podejmuje pracy.jestem ciekawe czy w waszych zwiazkach macie problemy z pozadaniem?albo mieliscie? i jak to rozwiazaliscie? czy jesli zaczne zyc jak czlowiek to nabiore ochoty na seks?

> A skad sie chlamydia wziela u Was?? ;o
jakbyś spała z taaaaką ilością osób to nie tylko takie syfy bys miala : P

 

najdziwniejsze jest to ze dopiero po 10 m-cach sypiania ze soba ginekolog dal nam mysli na chorobe weneryczna.
watpie by mogl mnie zdradzic, ja jego tez nie. powiedzialam tylko pani dr ze Adam zwrocil uwage na zapach. ja jestem kobieta wiec to mnie to rybka, a ja jestem jego I partnerka wiec moze jest wyczulony, na co dr mowi ze dostane antybiotyk bo chlamydia daje taki zapach, a ze mam uplawy, ale ja mowie ze nie mam.tylko zapach no i powiedzialam ze Adam mial problemy bo po stosunku pieklo go i przy oddawaniu moczu, a gin jakos przytaknela, albo chciala przytaknac

Adam mowil ze ja wtedy bylam kwasna i bralam jakies leki (moze przeciwgrzybiczne) i dlatego tak go szczypalo, a mial problemy z moczem od chodzenia bez chapci, i tak sie tlumaczyl


nie bedzie zadnego oskarzania, juz wtedy przy tym bolesnym stosunku myslelismy ze moge cos miec, i nie bylo zadnych awantur. 
kupilam leki, dostanie, lykniemy i po sprawie




Ale ja nie mowie ,ze on. Czemu Ty jego oskasrzasz.

 

Ja tam obstawiam,ze to Ty cos mialas/masz.

 

Co do basenu... ;/ ble, nie pojde wiecej...

Pasek wagi
ja jego nie oskarzam, bylo mi przykro ze nie chcial wziac lekow. ze nie jest odpowiedzialny bo gdybym ja tylko wziela to by mnie zarazal, a jesli on by wzial to bym jego zaraza a on sie uparl ze nie chce i tyle. mysle ze byl zdenerwowany bo ma dosyc gadania o lekarzach i lekach a ja panikuje. ale jest ok i podjade zaraz i wezmiemy leki
Kobieta zawsze jest kwaśna gdyż odczyn w pochwie jest kwasowy (obrona przed bakteriami)...co do libido ja jestem z moim ponad 3 lata i jeśli chodzi o sex jest tragicznie. Jak on chce to ja nie chce...że stosuję namiastkę npr-u sprawdzam dni płodne Afrodytą i mu mówię że mam dni płodne i nie będę się z nim kochać )w rzeczywistości nie mam ochoty...jak ja chcę to on już zazwyczaj śpi...albo nie możemy się zgrać, albo oboje nie mamy ochoty...wdarła się rutyna, ciągle praca, obowiązki nie mamy też czasu dla siebie...a chciałabym się w nim zakochać na nowo, tymbardziej ze w przyszłym roku planujemy ślub
ciekawy temacik...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.