- Dołączył: 2010-02-25
- Miasto: Tu I Tam
- Liczba postów: 466
22 lipca 2011, 11:36
Jesteśmy z chłopakiem ze sobą 3 lata. Do tej pory nie kochaliśmy sie choć bardzo tego chcieliśmy ale po prostu nam nie wychodziło. Strasznie mnie bolało i w ogóle. Jednak ostatnio nam sie "udało". Nie wiem co gorsze... czy nie kochać sie wcale czy przeżyć coś takiego :( kiedy włożył mi tam penisa to zwinęłam sie z bólu :( zaczęła mi lecieć strasznie krem. Wstałam z łóżka a ona nie nadążała kapać tylko leciała ciurkiem... cała podłoga we krwi zalana, leciało mi po nogach... :( mój chłopak wezwał pogotowie ale jak przyjechali to już troche przestało :( trzęsłam sie jak galareta... dali mi tabletki na krzepnięcie krwi i antybiotyk. Mam dużo odpoczywać, nie dźwigać, pić dużo płynów i kąpać sie wyłącznie pod prysznicem... Kazali żebym była ciągle pod opieką kogos bo w każdej chwili może mi spaść ciśnienie i moge zemdleć :(:(
czy to co mi sie przydażyło, taka ilość krwi to jest normalne?? :( Wam tez tak leciała ?? :(:(
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Addu City
- Liczba postów: 408
22 lipca 2011, 13:28
a wracając do tematu...
ja swój pierwszy raz przeżyłam podobnie, też pamiętam że mi krew spływała po nogach ;] ale nie poszłam po tym do lekarza tylko poprostu wziełam prysznic i założyłam podpaskę, nosiłam je jeszcze przez kilka następnych dni. O bólu nawet nie wspomne.
Dodam też (pewnie nie ucieszy to autorki tematu) że za kolejnym razem współżycia po jakichś trzech tygodniach (gdzieś wyczytałam że trzeba poczekać, żeby błona się zagoiła) miałam podobne wydarzenie. Krew nie leciała już tak intensywnie jak za pierwszym razem ale dalej piekło i trzeba było założyć podpaskę. Dopiero po kilku razach mogłam się już normalnie cieszyć seksem ;P
22 lipca 2011, 13:30
OLGA czekam z tym do slubu i nie mam zamiaru zmienić zdania :))) rok to nie jest długi czas bo jak widać leci szybko.Co do tego dopasownaianasze oczekiwania odnosnie łózka i stosunku i wogole odnosnie seksu są te same :) on mi powiedział ze nawet jakby tak nie bvylo yo jest otwart na propozcyje rózne ale jest jak jest :) mamy to samo zdanie na ten temat :)
- Dołączył: 2010-03-09
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 525
22 lipca 2011, 13:30
ILKA może i masz racje ;)
każdy jest inny ;)
ja swój pierwszy raz też nie miło wspominam, ale później już było tylko lepiej i już jest ok :P
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
22 lipca 2011, 13:32
Kurcze wspolczuje bolu itd bo teraz to pewnie czujesz strach przed kolejnym stosunkiem. Mam nadzieje, ze bedzie wszystko w porzadku, ja bym sie niezle przerazila.
22 lipca 2011, 13:34
NIKOSIA :) dokaldnie :) uwazam ze dobrze robie mysle ze dojrzałam do tego :)
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Macerata
- Liczba postów: 3737
22 lipca 2011, 13:36
nie no teraz jak to przeczytalam to smaa nie wiem czy to zrobie probowalismy kilka razy i tez nam nie wychodzilo bo strasznie bolalo ..
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Addu City
- Liczba postów: 408
22 lipca 2011, 13:38
ból jest domeną kobiety, poród bez znieczulenia boli bardziej :D
- Dołączył: 2010-03-09
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 525
22 lipca 2011, 13:39
HELGUSIA
mnie też strasznie bolało, nie musisz tego za pierwszym razem zrobić.
U mnie rozłożyło się na kilka razy, kwestia przełamania i delikatności.
Bolało, ale przezwyciężyłam to. A też ryczałam jak bóbr...brrr
- Dołączył: 2010-03-09
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 525
22 lipca 2011, 13:41
ILKA to nic mi nie pozostaje, jak pogratulować ;)
Życzę Ci szczęścia :)
A tak jeszcze a pro po to nie przeszkadza Ci,że będzie Cie utrzymywał czy idziesz na studia zaoczne i do pracy ?:)
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Land Of Confusion
- Liczba postów: 364
22 lipca 2011, 14:11
nie ma czego się bać, dziewczyny. ja co prawda nie miałam ani kropli krwi, ale bolało bo byłam po prostu ciasna i boli do teraz za kazdym razem (moze dlatego ze mój facet ma dosć pokaźny sprzęt
) ale już po kilku chwilach ból mija. a Ty jestes, tak jak Ci powiedzieli lekarze, przypadkiem jednym z wielu bądź niewielu gdzie błonę miałaś wrażliwą, zagoi się i będzie po problemie. no i drugi raz juz cos takiego nie ebdzie mialo miejsca, bo pierwszy raz masz raz na zawsze za soba :)