- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
19 lipca 2011, 13:13
Witam, pytanie jak wyżej, ja biorę prawie pól roku i się zastanawiam czy potrzebna jest jakaś przerwa...? Nie wiem, można brać rok bez większych uszczerbków? Przyjmuje Novynette i nic mi się nie dzieje kompletnie, czuje sie jak przed ich zażywaniem, cera mi się poprawiła, wiec dobrze je toleruję. Pytam Was bo może macie większe doświadczenia z tabletkami, a to są moje pierwsze i co ginekolog to inna wersja, mój coś przebąkuje, ze po pol roku zrobimy przerwę, z kolei znajome biorą po rok dwa i dalej dostają receptę. Co o tym myślicie? Mogę poprosić go żeby mi przedłużył do roku ...? Wolę tabletki niż inne formy antykoncepcji.
Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Za Górami Za Lasami
- Liczba postów: 289
19 lipca 2011, 13:18
robienie sobie przerw co pół roku, rok to głupota.. tylko znów się rozregulujesz.. naprawdę nie warto.. mój pierwszy ginekolog też twierdził, że trzeba je czasem odstawić, ale to facet, który nie zauważył nadżerki więc chyba się nie liczy.. teraz chodzę do cenionej Pani ginekolog, według której jeśli czujemy się dobrze, to nie ma powodów do odstawiania, chyba że liczymy na mały bonus..
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
19 lipca 2011, 13:18
2 lata bez zadnej przerwy. nic mi nie jest, ginekolog o przerwie nawet nie wspomina. a jak go zapytalam w tamtym roku o przerwe, to sie spytal czy chce miec rozwalona gospodarke hormonalna.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
19 lipca 2011, 13:20
Ja od różnych lekarzy słyszałam że dobrze jest zrobić przerwę co 2,co 4 itd lata.
W każdym razie najpierw przez 2 lata brałam harmonet.Po 1,5 roku lekarz zalecił mi zrobił 2 miesięczną przerwę.
Później planowaliśmy dziecko więc do hormonów wróciłam dopiero 6 tygodni po porodzie czyli czysta byłam przez 15 miesięcy.
Przez rok brałam zastrzyk depo provera a potem aż do teraz biorę już prawie 5 rok cilest....W tym czasie nie miałam żadnej przerwy.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
19 lipca 2011, 13:28
Oo dzieki dziewczyny no to mam nadzieje, ze cos zle zrozumialam odnosnie tej przerwy po pol roku, chcialabym pobrac troche dluzej jeszcze.
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 66
19 lipca 2011, 13:35
Ja też kiedyś wyczytałam, że trzeba robić przerwę raz na pół roku/rok. Biorę Qlairę i czuję się bardzo dobrze. Niedawno zrobiłam sobie przerwę i to było najgłupsze co mogłam zrobić... Straciłam miesiączkę na 7 tygodni! Wystraszyłam się, że jestem w ciąży. Lekarz wysłał mnie na badania bhcg i powiedział, że jeśli wynik pozytywny to ciąża, jeśli nie to niby też mogę być w ciąży ale pozamacicznej. W efekcie zmieniłam lekarza, i musiałam brać luteinę na wywołanie miesiączki.
P.S. Tabletki biorę od 3 lat.
- Dołączył: 2009-01-12
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 72
19 lipca 2011, 13:40
..
Edytowany przez martam80 5 września 2011, 13:58
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 8112
19 lipca 2011, 13:57
ja biore 4 lata bez przerwy
- Dołączył: 2011-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1021
19 lipca 2011, 14:11
jesli bierzesz tabletki, ktore zawieraja malo hormonow, czyli jakies nowe, typu miko albo mini, nie musisz robic przerwy.
Moja Pani ginekolog mnie o tym fakcie poinformowala, wiec sadze ze to prawda
19 lipca 2011, 16:07
To jest jedna wielka sciema, ze trzeba robic jakies tam przerwy, nie prawda, zadnych przerw nie trzeba, mozesz brac tabletki 10 lat i nic ci sie nie stanie, tak samo jak gadaja,ze od tabletek sa problemy z zajsciem w ciaze, to tez jest nie prawda !! Nie wiem skad to ludzie w ogole biora, albo ktos ,np. ma problemy z zajesciem w ciaze, albo ich nie ma, takze tabletki tego nie powoduja i dlatego nie trzeba zadnych przerw robic,a ludzie zwalaja na to wine,bo co moga mowic ? Ale nei trzeba przerwy robic;)