Temat: Problemy z erekcją

Jestem od niedawna z pewnym facetem. Dzisiaj po raz kolejny prawie doszło między nami do czegoś. No właśnie... prawie.... Bo on nie miał erekcji. Przyznał mi się, że prawie za każdym razem tak ma, odkąd pewna dziewczyna go tam kopnęła. Próbowałam rozmawiać z nim, aby zgłosił się z tym do lekarza, ale on uparcie twierdził, że nie da się już z tym nic zrobić, bo on gdzieś o tym już czytał ... ;/ Po tym wszystkim prawie mi się popłakał i tak to się skończyło

I co ja mam teraz z nim zrobić? Zmusić go do wizyty u lekarza? Bylyście kiedyś w podobnej sytuacji? Dodam, że kilka razy była taka sytuacja, że on był 'gotowy' do stosunku, ale wtedy do niczego nie dochodziło między nami, chociażby dlatego, że nie mieliśmy zabezpieczenia.... I to raczej nie jest kwestia dużego stresu przed stosunkiem....

Może jakieś rady?
> z rana tak. to normalne zjawiskoale zrobie mu
> dobrze reka. pojdzie sie obmyc i znow mu stoi. i
> mozna tak w kolkoalbo byl seks, zrobilam mu dobrze
> (zawsze to lubi) za godzine znow reczny. i chwile
> po tym (j/w) znow stoi.juz chlop nie mial co
> zrobic to zastosowal kubel zimnej wody. mielismy
> wyjsc do rodzicow, no a jak mamy wyjsc 

Lordzie, widzisz i nie grzmisz.
paulino ale moj temat tez dot watku. zastanawialam sie jak mam obnizyc poped seksualny 
Może najpierw do seksuologa? Bo skoro czasem jest "gotowy", to chyba bardziej siedzi problem w psychice. Tylko bez zmuszania! On sam powinien poczuć, że chce coś z tym zrobić, a Ty mogłabyś go w tym wesprzeć. Powodzenia!
Pasek wagi
Problem raczej nie tkwi w tym, że go nie pociągam, bo wtedy byłabym 3 kobietą, która na niego nie działa.... Poza tym wczoraj prawie stanęłam na głowie, żeby mu się udało i nic ;/ Postaram się chyba przy najbliższej okazji z nim pogadać, choć wiem, że z zaciągnięciem go do lekarza nie będzie łatwo....
>Lordzie, widzisz i nie grzmisz.

>Oplulam sie


jesli ktos sie wstydzi rozmawiac o seksie - to po co wchodzi na taki temat? forum jest po to aby zadawac pytania i opowiadac o problemach, moze ktos znajdzie rozwiazanie. nikomu nie kaze czytac moich wypowiedzi.

a jesli kogos smieszy to co ktos mowi to znaczy ze nie dorosl do rozmawiania o powaznych problemach

tez byscie sie przejmowaly gdybyscie przez caly dzien slyszaly "chce mi sie seksu"


z bogiem !!!

> agusia błagam skoncz z tym opowiadaniem o Twoim
> zyciu erotycznym, bo ja wiem o Twoim juz tyle co o
> moimczestochowa to wcale nie takie wielkie miasto
no juz przesada, już ją tam pewnie wszyscy znają to się nie ma czego wstydzic:D:D
ludzie zamieszczaja swoje zdjecia w pamietniku i nie wstydza sie ?. a po kilku zdaniach ktos moze rozpoznac czlowieka?

dziwne

Pewnie dziewczyny mają zastrzeżenia do tego, że w dość dosadny sposób przedstawiasz swoje problemy.
O ile można je tak nazwać, bo dopiero w odpowiedzi na posta 1 z Vitalijek zaznaczyłaś, że chodzi Ci o obniżenie popędu chłopaka.
Czytając wcześniejsze wpisy miałam wrażenie, że przechwalasz się możliwościami chłopaka.

Co do autorki wątku - do seksuologa marsz.
Duma, nie duma, ale problem trzeba wyjaśnić.
Przecież to dość młody mężczyzna...
Koniecznie do lekarza. Nie wiem czemu faceci są tak uprzedzeni do lekarzy...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.