Temat: Pierwszy raz...

ale problem w tym, ze ja nie umiem  tak jak to powiedziałas "zatrzymac orgazmu". jestem rozgrzana, mija pare sekund jak partner zakłada prezerwatywę i czar mija...

Ja straciłam dziewictwo dawno temu heheheheheheheheh ale miałam podobny problem. Powiem Wam co mi pomogło. Mój partner (teraz mąż )
ma mega dużego. (o kurde trochę krępujący temat, ale dobra) Musisz na pewno być dobrze nawilżona, Pozycja siedząca. Chłopak opiera się plecami o ścianę łóżko czy co tam chcecie. Ty na górze (sama będziesz mogła kontrolować ''wejście'') i do tego pieścił ręką moją łechtaczkę.A jeszcze jak da rade to pierś  Było trochę bólu, ale troszkę przyjemności też. I udało się. A wtedy  myślałam , że nic już z tego nie będzie. Nam się udało. Może Wam też :-) pozdrawiam

Mnie też bolało jak cholera...chyba przez 3 tyg próbowaliśmy, ja zawsze mu uciekałam :D Ale faktycznie najlepszy sposób jest wtedy, kiedy on po prostu wejdzie mimo bólu...potem już było ok ;). A dziewicą już nie byłam, bo zdążył mnie rozdziewiczyć wcześniej, ale nie penisem :) hehehe

> Mnie też bolało jak cholera...chyba przez 3 tyg
> próbowaliśmy, ja zawsze mu uciekałam :D Ale
> faktycznie najlepszy sposób jest wtedy, kiedy on
> po prostu wejdzie mimo bólu...potem już było ok
> ;). A dziewicą już nie byłam, bo zdążył mnie
> rozdziewiczyć wcześniej, ale nie penisem :) hehehe

to jak się przerwie błonę dziewczą tamponem to tez mam rozumieć że się nie jest dziewicą, albo jak błona zaniknie np akrobatkom podczas ćwiczeń intensywnych to one też nie są dziewicami?
Dziwne podejście do sprawy... mi się zawsze wydawało, że dziewictwo się traci podczas współżycia...

> > Mnie też bolało jak cholera...chyba przez 3 tyg>
> próbowaliśmy, ja zawsze mu uciekałam :D Ale>
> faktycznie najlepszy sposób jest wtedy, kiedy on>
> po prostu wejdzie mimo bólu...potem już było ok>
> ;). A dziewicą już nie byłam, bo zdążył mnie>
> rozdziewiczyć wcześniej, ale nie penisem :)
> heheheto jak się przerwie błonę dziewczą tamponem
> to tez mam rozumieć że się nie jest dziewicą, albo
> jak błona zaniknie np akrobatkom podczas ćwiczeń
> intensywnych to one też nie są dziewicami? Dziwne
> podejście do sprawy... mi się zawsze wydawało, że
> dziewictwo się traci podczas współżycia...

Domyśl się, że mi właśnie chodziło o błonę, a nie sam fakt czy się współżyło. Autorka sama mówi, że to błona może być problemem- więc ja przy swojej wypowiedzi podkreśliłam, że ja już jej nie miałam gdy zaczęłam współżyć.

> powinnas sie zrelaksowac, kazda laske pierwszy raz

> boli.

a to akurat bzdura bo mnie kompletnie nie bolało.. tylko bylo przyjemnie. Jedne dziewczyny boli, drugi nie, róznie to bywa... 

A co do zrelaksowania: moze troche alkoholu? Nie duzo, ale np 1 drink czy cos w tym rodzaju.

jeden drink to dla mnie nic. Ja musze dużo wypić by być choca troche zrelaksowana...
A jakos całkiem pijana nie chce tego robić

> agggg nie, bo jak mówiłam, ledwo włoży palec
> jeden, nawet nie cały a kawałek a ja już umieram.
>

a jak robi to ginekolog, to też boli? czy aż tak dogłębnie jeszcze Cię nie badał?

No ale tampon ma mniej więcej rozmiar palca więc czemu od niego Cię nie boli a od palca tak?

O kurcze dziewczyny ale historie, ja mysle, ze wszystko przyjdzie  z czasem, bo chyba kiedys w koncu sie uda....? jak bedziecie sie tego najmniej spodziewac..moze przestance analizowac tylko cieszcie sie chwila..