- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2011, 00:12
14 lipca 2011, 00:12
14 lipca 2011, 00:20
14 lipca 2011, 00:20
14 lipca 2011, 00:21
a co tu ma do tego ile ma lat? jak napisze ze 15 to ma sie wstrzymać i pochodzić ze 2 lata a jak napisze ze 60 to jej od razu kazecie majtki sciagac i leciec do niego z gołą dupą?
laska rób to co ci serce podpowiada i nie pytaj o rady na babskim forum bo ci kaszanke z głowy zrobią, ile bab tyle odpowiedzi dostaniesz, a kazda inna będzie:P
14 lipca 2011, 00:23
> miałam podobnie, to był i jest koszmar (te
> wszystkim myśli), rozstaliśmy się, teraz uważam że
> takie związki mają marne szansę na przetrwanie,
> (tym bardziej że szwagierka zaciągnęła mojego
> brata do łóżka bo myślała ze go tak bardzo bardzo
> kocha a teraz po pół roku małżeństwa szykuje sie
> rozwód, a między niemi stoi bezbronne dziecko). mi
> pozostał po tym wszystkim bajzel w myślach, kiedy
> patrzę na mężczyznę, horror ale staram się zrobić
> z tym porządek,reasumując:lepiej sie wcześniej
> dobrze zastanowić, przemyśleć a dopiero później
> działać w takich, poważnych (!) sprawach
oj rzeczywiscie biedny twój brat juz ja sobie wyobrazam jak go musiała namawiac i jak sie opierał jak go zaciągała do tego łozka
14 lipca 2011, 00:35
Edytowany przez Salemka 14 lipca 2011, 00:36
14 lipca 2011, 00:35
> ja z moim obecnym facetem (prawie 2 lata stażu)
> miałam seks 12 dni bo rozpoczęciu związku, który
> rozpoczął się 10 dni od poznania. jakoś tak wyszło
> i jest super! jak czujesz, że jesteś gotowa i tego
> chcesz to to zrób! :)
ja podobnie, jakos po 3tyg znajomosci sex i wtedy rozpoczą się nasz związek -obecnie 6lat stazu
nie zebym wszystkie swoje zwiazki tak rozpoczynała, po prostu wtedy akurat tak wyszło (bylismy współlokatorami, ogladalismy film na salonie i nam sie nastrój udzielił-co prada do dzisiaj niewiemy od czego bo oglądalismy horror)
dla porównania 5lat "chodziłam" z chłopakiem i poza zabawą rączkami do niczego wiecej miedzy nami nie doszło
pozwól sercu znalezc własciwy moment, nic na siłę
Edytowany przez pawiooka 14 lipca 2011, 00:39
14 lipca 2011, 00:37
> pierwszy raz... niestety.
Po tym "niestety" odniosłam wrażenie, że dla ciebie seks jest czyms ważnym i wyjątkowym także wiec wstrzymaj sie narazie. jak to prawdziwa miłosc to jescze bedziecie mieli duzo czasu na nacieszenie sie soba fizycznie hehe a jak sie rozpadnie to nie bedziesz miała wyrzutów sumienia. Zreszta skoro ytasz na forum oznacza to, że do konca pewna jescze nie jestes wiec tym bardziej poczekaj troche ;)
Edytowany przez paranormalsun 14 lipca 2011, 00:37
14 lipca 2011, 00:51
mam tez przyjaciolkę która pokłóciła się z facetem, trzasneła drzwiami i przyszła do mnie wyzalic się- wtedy tez poznała mojego znajomego który wpadł na kawkę... kawka się przeciągneła, przegadali całą noc, a jak się nawzajem zaczeli odprowadzać nad ranem to zastała ich 4po południu wiec przyszli z powrotem do mnie -juz razem -1sex był po tygodniu znajomosci zaraz po tym jak definitywnie zakonczyła swój 9letni (!) związek z poprzednim facetem.... dodam ze pół roku pozniej brali ślub;) obecny staz 3.5 jakoś -w polowie sierpnia bedą świętować 3 rocznice ślubu...