16 czerwca 2011, 09:39
Cześć!
Na jednym z portali kobiecych przeczytałam artykuł na temat sex-su na pierwszej randce czy nawet spotkaniu który mnie zaszokował. Nie jestem dziewczyną ze jakiegoś zacofanego miasta czy głupią nastolatką. W tym artykule przestrzegali żeby nie iść z chłopakiem do łóżka na pierwszym spotkaniu zadziwiło mnie to ponieważ ja nawet nie pomyślałabym o tym żeby to zrobić. Nie jestem zagubioną nastolatką tylko dorosłą kobietą ale sex traktuje poważnie i oprócz emocji i chwili musi być jakieś uczucie i na pewno musi ta osoba być mi bliska żeby doszło między nami do takiej sprawy bo to jest bardzo intymna strefa naszego życia.
Pytanie jak kobieta może iść z nieznanym do łóżka?! Przecież nie znamy tej osoby a jak ma syfa lub inne cholerstwo
. No dobra powiedzcie że są prezerwatywy ale jeśli nawet to mężczyzna wchodzi w część naszego ciała to jest ingerencja w nas. Dla mnie jest to nie smaczne i obrzydliwe nie mówiąc już tu o poszanowaniu siebie i swojego ciała. Poszłybyście z facetem do łóżka na pierwszym spotkaniu nie znając go wcześniej?
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
16 czerwca 2011, 09:44
> Nie jestem
> dziewczyną ze jakiegoś zacofanego miasta czy
> głupią nastolatką.
Dla mnei to glupi anastolatka albo zacofana to jest wlasnie taka ktora na pierwszej randce idzie do lozka z facetem.
Ale szczerze to nigdy o takim przypadku nie slyszalam.
- Dołączył: 2006-01-18
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1021
16 czerwca 2011, 09:47
ja raz tak zrobiłam ale jak się okazało później ten facet został moim mężem i jesteśmy ze sobą 5 lat. Był to pierwszy i ostatni raz ale może trochę przez alkohol do tego doszło, ale nie będe się tłumaczyc.
16 czerwca 2011, 09:48
Kto co lubi. Ja tam nie wiem, ja w stałym związku od 9 lat (a mam 26), więc w sumie nie wiem, ale nie potępiam. Każdy ma takie życie seksualne (albo jego brak) jakie chce.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
16 czerwca 2011, 09:49
Wiesz... czasem myslałam o tym co bym zrobiła gdyby mnie moj facet rzucił. No i wymysliłam ze spróbowała bym czegos nowego innego zycia bez stabilnosci emocjonalnej bez uczuc... ale czy bym sie odwazyła wzatpie, bo teraz mam takie samo myslenie jak ty. Cociaz przełóż to sobie tak :
Jak faceci mogą, to my tez, a agencje syfoskie? to tez tylko na raz, chyba ze sie palant w dziwce zakocha no to juz bajka poiprostu xD
faceci nie czują nic do kobiety , która ich "pociąga" , oglądają sie na ulicy bez wyrzutów sumienia, dlaczego my je mamy? KOLEJNE PYTANIE. dlaczego my mamy wyrzuty sumienia "matko co ja robie przeciezmam go" a facet mysli "jaka suka zerznoł bym" no tak niestety. swiat jest porąbany.
16 czerwca 2011, 09:56
z tymi nastolatkami to tak ze jak ja nią byłam to w tedy one były nie winne i nie uprawiały sex-su tak nagminie jak to robią w dzisiejszych czasach chociaż tak mi się zdaje bo ja taka byłam i moje koleżanki.
- Dołączył: 2009-08-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 871
16 czerwca 2011, 09:59
to juz osobista sprawa kazdego czlowieka.
16 czerwca 2011, 10:01
a w czym jest problem?
kazdy postepuje wg własnego kodeksu moralności.
nie widze nic złego w tym ze dwoje ludzi sie pożada a w konsekwencji ląduje w łózku.
Sex bez Miłosci TEZ ISTNIEJE i deal with it :P
Edytowany przez Achajaa 16 czerwca 2011, 10:09
- Dołączył: 2011-04-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 583
16 czerwca 2011, 10:02
Znam osoby które tak robią, ale w tym najbliższym otoczeniu takich nie ma.... Są środowiska w których to normalne, ale ja jestem na nie i nie zrobiłam tego i nie zrobię. SZACUNEK do siebie i swojego ciała to podstawa. A kto siebie nie szanuje nie będzie szanowany... chyba że za to ze jest świetny w łóżku, ale to dla mnie nie byłby powód do wielkiej dumy....
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
16 czerwca 2011, 10:04
Tak naprawde to zasada jets taka, ze kazyd moze postepowac jak mu sie podoba i wg wlasnych zasad, wiec dywagowanie na temat , ze jeden idzie na 1 a drugi na 100 randce do lozka nie prowadzi do niczego. Mozna za to osobiscie wyrazic wlasny stosunek do tego i co by sie zrobilo w takiej sytuacji, tak wiec ja osobiscie jak slyszalam takie przypadkiem to uwazalam, ze to jest nie na miejscu, brak szanowania wlasnego ciala i szereg innych tego typu moralnych aspektow, kwestia indywidualna jak kto podchodzi, ja mialam i mam nadal tego samego partnera i u nas to sie rozwijalo sensownie i dlatego jest dobrze teraz...ostatnio jak uslyszlam, ze dziewczyna przespala sie z gosciem bo ja odwiozl do domu po imprezie to mi sie niedobrze zrobilo...a jadlam wtedy obiad, autentycznie myslalam, ze rzygne no ale jak juz podkreslam kwestia indywidualna zapewne niektorzy nie przyziwazuja wagi do tego ktora to randka..bach i sie stalo.