Temat: Co myślicie o takich odzywkach

Witam, jaką by była wasza reakcja na pierwszej randce na teksty typu " przeleciał bym cię" lub " fajna sucz z ciebie". Jeśli, to dwojgu osobą pasuje, to ok ale jak facet wylatuje z takim tekstem nie wiedząc jak zareaguje dziewczyna, to moja opinia jest taka że to oblech. Moja koleżanka mi powiedziała, że jak facet wyleci z takim tekstem a dziewczynę, to nie urazi, to wtedy jest ok ale dla mnie sam fakt, że facet, bez wiedzy na reakcję tak powiedział, to świadczy o jego kulturze a raczej o jego braku. 


Co innego jak obie strony ustala, że to ich kręci. 

Cyrica napisał(a):

cóż, osobliwy pomysł na randkę, która jakby nie patrzeć, sytuacją erotyczną sama w sobie nie jest. Ciężko mi wyobrazić sobie kiedy miedzy kęsem pizzy a łykiem wina miała bym wysłuchiwać tego, co w danej chwili kolega chciałby aby się znalazło w moich ustach. Albo w kolejce do kasy kina usłyszeć pytanie czy suka woli z tyłu czy na środku sali... siedzieć jak mniemam, ale kto go tam wie. 

nigdy nie miałam tendencji do komplikowania sobie życia, zatem chyba jednak nie umówiłabym się na takie coś, wolałabym też nie musiec rozważać, jak rzeczony kolega określa mnie w towarzystwie swoich znajomych, bo jakoś nie wierzę, aby taki wokabularz zarezerwowany był jedynie na randki. I trudno mi też rozciągać zagadnienie postawione w temacie - a było o randce i umawianiu się na coś - na aspekt klubów bdsm i portali erotycznych, bo na pierwszą randkę też wolalabym do takiego klubu się nie udawac.

Znajmy może porzadek rzeczy, to mniejszy bedzie problem z okresleniem kiedy ktoś nas obraza, a kiedy jest to element wspólnej gry. 

Ale

Al dalej mówimy o sytuacji gdzie obie strony wyrażają zgodę a ty pisze, że ktoś Ci wylatuje nagle z takim tekstem. 


Uwazas, że ludzie chodzący do takich klubów są jacyś spaczeni? Widzę, że u cb z tolerancją cienko, że Ty sobie czegoś nie wyobrażasz, to nie znaczy, że to jest niemoralne. To, że ktoś tak lubi po uzgodnieniu nie znaczy kompletnie, że będzie w towarzystwie chciał cie3 obrazac5, to jest dopiero stereotyp mega. 

Liliana482 napisał(a):

Cyrica napisał(a):

cóż, osobliwy pomysł na randkę, która jakby nie patrzeć, sytuacją erotyczną sama w sobie nie jest. Ciężko mi wyobrazić sobie kiedy miedzy kęsem pizzy a łykiem wina miała bym wysłuchiwać tego, co w danej chwili kolega chciałby aby się znalazło w moich ustach. Albo w kolejce do kasy kina usłyszeć pytanie czy suka woli z tyłu czy na środku sali... siedzieć jak mniemam, ale kto go tam wie. 

nigdy nie miałam tendencji do komplikowania sobie życia, zatem chyba jednak nie umówiłabym się na takie coś, wolałabym też nie musiec rozważać, jak rzeczony kolega określa mnie w towarzystwie swoich znajomych, bo jakoś nie wierzę, aby taki wokabularz zarezerwowany był jedynie na randki. I trudno mi też rozciągać zagadnienie postawione w temacie - a było o randce i umawianiu się na coś - na aspekt klubów bdsm i portali erotycznych, bo na pierwszą randkę też wolalabym do takiego klubu się nie udawac.

Znajmy może porzadek rzeczy, to mniejszy bedzie problem z okresleniem kiedy ktoś nas obraza, a kiedy jest to element wspólnej gry. 

Ale

Al dalej mówimy o sytuacji gdzie obie strony wyrażają zgodę a ty pisze, że ktoś Ci wylatuje nagle z takim tekstem. 

Uwazas, że ludzie chodzący do takich klubów są jacyś spaczeni? Widzę, że u cb z tolerancją cienko, że Ty sobie czegoś nie wyobrażasz, to nie znaczy, że to jest niemoralne. To, że ktoś tak lubi po uzgodnieniu nie znaczy kompletnie, że będzie w towarzystwie chciał cie3 obrazac5, to jest dopiero stereotyp mega. 

Ja trochę nie rozumiem co chcesz usłyszeć. W temacie napisałaś, że jeśli ktoś z takim tekstem wyskakuje z zaskoczenia, to jest to obleśne. I Cyrica się z tobą zgadza, pierwsza randka to nie jest raczej moment na takie teksty bez wcześniejszego wybadania gruntu. I to samo Cyrica napisała o klubie BDSM, to nie jest raczej miejscówka na PIERWSZĄ randkę, z osobą, której się nie zna. Język seksu, jest jednak zarezerwowany dla ludzi, którzy seks uprawiają, wyskakiwanie z nim zaraz po spotkaniu kogoś jest trooochę nie na miejscu. Chyba, że kolo wybitnie wyczuje dziewczynę. Ale bardziej prawdopodobne, że jest po prostu ogólnie wulgarny.

Obawiam się, że to nie my mamy emocjonalny stosunek do tej sytuacji, tylko ty. Jeśli lubisz takie zabawy, no to przecież kto ci broni - ale zaczynanie tak z kopyta relacji z nowo poznaną osobą to częściej oznaka braku wyczucia, niż pazura łóżkowego.

Ja Ci przypomnę, że odpowiadam na temat. Pierwsze zdanie TWOJEGO własnego tematu brzmi "Witam, jaką by była wasza reakcja na pierwszej randce na teksty typu " przeleciał bym cię" lub " fajna sucz z ciebie".

Powtórze  może co tam jest napisane, tak dla przypomnienia: "jaką by była wasza reakcja na pierwszej randce na teksty typu". 


Więc jak chciałaś założyć temat "co sądzicie o ludziach chodzacych do klubów bdsm" to trzeba było taki założyć, a nie teraz odwracać kota ogonem bo na taki temat w moich odpowiedziach nie ma ani słowa. Natomiast mogę spokojnie powiedzieć co na pewno jest spaczone. Rozumienie prze Ciebie odpowiedzi na pytanie, które sama zadałaś. 

Po przeczytaniu wątku Twoje pytanie wygląda mniej więcej tak jak wyżej. Swoją drogą, po co nowe konto? Piszesz bardzo chaotycznie, podobnie do jednej z użytkowniczek.

Pasek wagi

Menot, ale ja doskonale wiem co Lilianie nie podpasowało w moim poscie. Niespełna dwa lata temu załozyła wątek o tym, że jej nowy facet lubi wulgarne odzywki w łózku, a ona nie. Od tamtej pory jakoś zdołała sobie wmówić, że to może byc spoko i pewnie w jakimś stopniu się udało. Więc obraz łóżkowej famme fatale i wyuzdanego dzentelmana za zamknietymi drzwiami ma sie super, ale już przykład przeniesienia tego w inne rejony, gdzie ktoś może byc świadkiem wywołuje panikę i nie da się nie zrobic głupiego usmiechu żeby zasugerowac otoczeniu "my tak mamy, ale sie kochamy", bo nikt tego nie kupi. Bedzie widział po prostu chama i naiwna idiotke, bo trudno zobaczyć cokolwiek innego, kiedy facet zamawia w barze dla świni modżajto. 

Zobaczyłby mnie ostatni raz. 

Pasek wagi

Ja uważam że nie powinno się rozwijać różnych fetyszy i innych zboczeństw. To prowadzi tylko do dalszego przekraczania granic. 


Związek to nie tylko seks ludzie...

Liliana482 napisał(a):

Beiba napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Nie wiem czy dobrze sobie to wyobrażam, ale mamy sytuację, kiedy poznaje chłopaka, zaczynam go lubić bo wydaje się miły, umawiamy się na pierwszą randkę, uzgadniamy dokąd się wybieramy, po czym on pyta, czy może nazywać mnie suczą i prosto z mostu komunikowac co i gdzie mi wsadzi. Ja zaś przystaję na taką umowę i lecę na tę randkę jak na skrzydłach. 

...tak? czy gdzieś popełniam błąd w rozumowaniu? 

ja to sobie wyobrażam tak,że są na pierwszej randce, on patrzy głęboko w oczy i mówi spontanicznie: niezła z ciebie su..., chciałbym cię ru...

To jest sytuacja gdzie nikt nic nie ustalił, więc słabo ale czasem dwoje ludzi się nawzajem wyczuwa i wie na ile może sobie pozwolić, granicę są różne i kończą się tam gdzie twoja strefa komfortu. 

A co z ludźmi preferujących poniżania jest takich na pęczki i dla przykładu, wchodzą na jakieś czaty w celu cyber seksu i ustalają, że takie wyzywana jest ok bo ich podnieca, to są nie normalni? Moim zdaniem, to preferencje seksualna. 

tylko,że ty nie mówisz o sytuacji gdzie dwoje kulturalnych ludzi odkrywa,że mają takie same preferencje jeśli chodzi o erotyczne gierki w łóżku, mówisz o chłopaku który z reguły na codzień jest chamem, nie w sytuacji intymnej, tylko w życiu, to nie jest grą ani umową między wami, tylko chłopak nie ma kultury, i jeśli ci to odpowiada to twoja sprawa, tylko,że on we wszystkich innych życiowych sytuacjach też będzie takim dupkiem. I tak samo przy świątecznym obiedzie przy rodzinie wyjedzie ci z suczą. 

to jest ta różnicą, kulturalny człowiek, który chce coś poudawać, a prostak, który nie udaje i na kulturę go nie stać nigdy, bo nie rozumie co to jest.

Roozaliaaa napisał(a):

Ja uważam że nie powinno się rozwijać różnych fetyszy i innych zboczeństw. To prowadzi tylko do dalszego przekraczania granic. 

Związek to nie tylko seks ludzie...

Seks w związku dla większości ludzi jest bardzo ważny a fetysze i spełnianie swoich fantazji z partnerem jest bardzo fajne. Także Ty sobie rób co chcesz i inni niech robią co chcą. Każdy ma inne potrzeby

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.