- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lipca 2021, 19:37
To metoda pozwalająca wyznaczyć dni płodne na podstawie obserwacji śluzu.
Ciekawa jestem co myślicie o tej metodzie, na ile potraficie obserwować swoje cykle, wyznaczać dni płodne oraz dzień miesiączki.
Zaznaczam, że nie jestem przeciwna innym metodom i każda kobieta powinna mieć dostęp do takiej antykoncepcji jaka najbardziej jej odpowiada.
Czy Waszym zdaniem tej metody powinno się uczyć dziewczynki na lekcjach przyrody i omawiać ją w ramach nauki o człowieku?
Edytowany przez Annea17 6 lipca 2021, 21:58
5 lipca 2021, 19:55
nie. ja jestem za przekazywaniem wiedzy zgodnej z aktualną wiedzą i nauką, a nie za powrotem do średniowiecza.
5 lipca 2021, 20:02
Zdecydowanie przeciw. Mozna przekazac jako “ciekawostke przyrodnicza”, ale nie polecac jako metode antykoncepcyjna. Mamy XXI wiek i wiele dostepnych metod, ktore sa nie tylko duzo bardziej skuteczne, ale jednoczesnie mniej absorbujace. Juz nie mowiac, ze nie wyobrazam sobie praktycznej czesci tej metody na codzien.
5 lipca 2021, 20:13
Zdecydowanie przeciw. Mozna przekazac jako ?ciekawostke przyrodnicza?, ale nie polecac jako metode antykoncepcyjna. Mamy XXI wiek i wiele dostepnych metod, ktore sa nie tylko duzo bardziej skuteczne, ale jednoczesnie mniej absorbujace. Juz nie mowiac, ze nie wyobrazam sobie praktycznej czesci tej metody na codzien.
Tak szczerze - w tej metodzie nie ma nic absorbującego, a praktyczna część metody odbywa się w czasie wieczornego lub rannego prysznica. Szybciej zapomniałabym wziąć tabletkę niż umyć się przed spaniem :)
5 lipca 2021, 20:17
Zdecydowanie przeciw. Mozna przekazac jako ?ciekawostke przyrodnicza?, ale nie polecac jako metode antykoncepcyjna. Mamy XXI wiek i wiele dostepnych metod, ktore sa nie tylko duzo bardziej skuteczne, ale jednoczesnie mniej absorbujace. Juz nie mowiac, ze nie wyobrazam sobie praktycznej czesci tej metody na codzien.
Tak szczerze - w tej metodzie nie ma nic absorbującego, a praktyczna część metody odbywa się w czasie wieczornego lub rannego prysznica. Szybciej zapomniałabym wziąć tabletkę niż umyć się przed spaniem :)
Wcale…oprocz codziennego analizowania zawartosci i zapisywania, albo chociaz zapamietania. Nie kazdy ma ochote i glowe do tego.
Z myciem nie ma to nic wspolnego, wiec odpusc sarkazm.
5 lipca 2021, 20:27
Zdecydowanie przeciw. Mozna przekazac jako ?ciekawostke przyrodnicza?, ale nie polecac jako metode antykoncepcyjna. Mamy XXI wiek i wiele dostepnych metod, ktore sa nie tylko duzo bardziej skuteczne, ale jednoczesnie mniej absorbujace. Juz nie mowiac, ze nie wyobrazam sobie praktycznej czesci tej metody na codzien.
Tak szczerze - w tej metodzie nie ma nic absorbującego, a praktyczna część metody odbywa się w czasie wieczornego lub rannego prysznica. Szybciej zapomniałabym wziąć tabletkę niż umyć się przed spaniem :)
Wcale?oprocz codziennego analizowania zawartosci i zapisywania, albo chociaz zapamietania. Nie kazdy ma ochote i glowe do tego. Z myciem nie ma to nic wspolnego, wiec odpusc sarkazm.
To wcale nie był sarkazm :)
Naprawdę najlepiej sprawdzać to pod prysznicem. Gdy uczyłam się tej metody nie musiałam się niczego obawiać, bo nie miałam okazji by zajść w ciążę. Nigdy niczego nie zapisywałam, a po kilku latach stosowania naprawdę znałam swój organizm bardzo dokładnie. Chociaż nigdy nie miałam regularnych okresów bez problemu wyznaczałam owulację a następnie dzień miesiączki.5 lipca 2021, 20:44
Zdecydowanie przeciw. Mozna przekazac jako ?ciekawostke przyrodnicza?, ale nie polecac jako metode antykoncepcyjna. Mamy XXI wiek i wiele dostepnych metod, ktore sa nie tylko duzo bardziej skuteczne, ale jednoczesnie mniej absorbujace. Juz nie mowiac, ze nie wyobrazam sobie praktycznej czesci tej metody na codzien.
Tak szczerze - w tej metodzie nie ma nic absorbującego, a praktyczna część metody odbywa się w czasie wieczornego lub rannego prysznica. Szybciej zapomniałabym wziąć tabletkę niż umyć się przed spaniem :)
Wcale?oprocz codziennego analizowania zawartosci i zapisywania, albo chociaz zapamietania. Nie kazdy ma ochote i glowe do tego. Z myciem nie ma to nic wspolnego, wiec odpusc sarkazm.
To wcale nie był sarkazm :)
Naprawdę najlepiej sprawdzać to pod prysznicem. Gdy uczyłam się tej metody nie musiałam się niczego obawiać, bo nie miałam okazji by zajść w ciążę. Nigdy niczego nie zapisywałam, a po kilku latach stosowania naprawdę znałam swój organizm bardzo dokładnie. Chociaż nigdy nie miałam regularnych okresów bez problemu wyznaczałam owulację a następnie dzień miesiączki. Ponieważ ta metoda wymaga dobrej znajomości zmian śluzu myślę, że najlepiej gdyby jej uczyć kilka lat przed zastosowaniem jako antykoncepcji.
Widac, zle zrozumialam intencje.
Realnie metoda wymaga uwagi i jak mowisz “inwestycji” czasowej plus systematycznosci. Dodatkowo dzisiejsze nastolatki musialby zaczac w wieku 10 lat ;-) Ale serio, jak wspomnialam, tzw. zaangazowanie plus statystycznie duzo nizsza skutecznosc mnie by zniechecily (faktycznie mnie zniechecily, bo w moich czasach wlasnie wspominano na lekcjach biologii i przygotowania do zycia w rodzinie- chyba tak sie to nazywalo). Dla mnie nigdy nie byla opcja . Zwrocenie uwagi na cyklicznie zachodzace procesy i swiadomosc fizjologii wlasnego ciala - tak, ale jako metoda antykoncepcyjna - nie.
5 lipca 2021, 20:49
Ja obserwowałam sluz/temperaturę/testy owu żeby zajść w ciąże (nie udało się długa historia). Po kilkunastu cyklach znam się na wylot. Nie chciałabym nigdy stosować innej metody - nie dlatwgo ze jestem wierząca bo nie jestem, ani ze jestem ze średniowiecza :) ale dlatego ze zależy mi na zdrowiu i nie wiem jak można beztrosko na lata zahamować naturalny cykl kobiecego ciała łykając tabletki czy stosując inna antykoncepcję hormonalna. Dziewczyny które stosują „kalendarzyk” są zdziwione ze zaszły w ciąże - No nie wystraczy nie robić tego w srodku cyklu :) albo opierać się na algorytmie z aplikacji internetowej. Ja Dokldnie wiem kiedy mam owu co do dnia - po co zatem stosować hormony żeby jej nie mieć i grzebać w naturze ?