Temat: Długi związek- brak czułości

Hej, mam problem. Jesteśmy w zwiazku kilkanascie lat, 10 po slubie 2 dzieci. Od jakiegoś roku nie uprawiamy sexu, prawie wcale. Bo raz na 3 mies dla mnie to jak wcale. Kiedyś nie było z tym problemu, 2 razy w tyg. Mąż ma 35 lat, twierdzi że "jest już za stary". Czuję się zażenowana prosić o sex, już nawet nie śpimy razem. On temat olewa totalnie, prosiłam żeby poszedł do lekarza, sugerowałam leki dostepne nawet bez recepty. Jego odpowiedz: nic nie bede brał, nie bede łaził po lekarzach. Rozmowa zawsze kończy się tak samo, że on nic z tym nie zrobi jest stary i tyle... Moje małżeństwo sie kończy. Nie wiem co zrobić ze swoim życiem. Mamy małe dzieci, zarabia, nie jest złym mężem ale brakuje mi tego. Nie ma wcale czułosci, dotyku, nawet nie siada obok. Czuję sie jakbym żyła z kolega. Pod względem ekonomicznym i praktycznym jest mi dobrze, ale brakuje mi sexu i czułości. mam 34 lata nie chce do końca życia nie uprawiać sexu... Psycholog odapada- :"sama sobie idz" i jak powiedziałam że sie z nim rozwiodę: "to sie rozwiedz".... Ciężko mi z tym, często płacze do poduszki. 

Wygląda na to że przestałaś być atrakcyjna fizycznie dla swojego męża brak pociągu fizycznego może zniszczyć każdy związek. I to nie jest kwestia wyglądu, tylko zwyczajnie coś się wypaliło. To nie jest normalne że mężczyzna w wieku 35 lat mówi że jest za stary to jest wygodna wymówka.

moze kogos ma na boku ? Albo mu nie zalezy juz, bo jakby chodzilo tylko o brak popedu to czulosci by nie znikly przeciez

To nie jest normalna sytuacja.. Potrzebujesz delikatnego zbadania, co jest prawdziwym powodem.. Może zbyt ostro naciskasz na ten temat, a twój mąż się od razu buntuje i zamyka w swojej skorupie i sytuacja się cały czas nakręca..  Musicie w tym wszystkim razem znaleźć rozwiązanie..  W pojedynkę nic nie zdziałasz.. Życzę powodzenia!

My z mężem jesteśmy 13lat po ślubie, a tak w ogóle to 18lat razem :) Mamy 5letnia córkę, niepełnosprawną. Poza byciem małżeństwem jesteśmy też przyjaciółmi i rzeczywiście czasem wolimy posiedzieć razem i pograć w planszówki we dwójkę, poogladac tv czy poczytać książkę, czy też po prostu pójść spać..  Ale życie seksualne jest o wiele bardziej bogate niz na początku związku:)

HelloPomello napisał(a):

Wygląda na to że przestałaś być atrakcyjna fizycznie dla swojego męża brak pociągu fizycznego może zniszczyć każdy związek. I to nie jest kwestia wyglądu, tylko zwyczajnie coś się wypaliło. To nie jest normalne że mężczyzna w wieku 35 lat mówi że jest za stary to jest wygodna wymówka.

po czym wysnułaś hipotezę, że autorka przestała być atrakcyjna fizycznie dla partnera?

Osłabienie cielesności w związku może być spowodowane milionem czynników.

Pasek wagi

Niestety prawdopodobnie tak jest,  że jestem już dla niego nieatrakcyjna. Mój stan psychiczny jest fatalny, często płacze, czuję się jak niechciana rzecz... Brałam tabletki anty żeby miał łatwiej, robię wszystko dla domu, staram sie jak mogę. A on i tak ma to gdzieś...

To jest dziwne. Twój mąż chyba nie radzi sobie z upływem czasu. Jak można mówić, że jest sie starym w wieku 35 lat? Dla mnie byłoby to niepokojące i zaproponowałbym jakaś terapie małżeńską.

poszukaj kochanka, czasem to nawet, w pewnym sensie, uzdrawia związek.

Pasek wagi

to co napisałaś teraz to właściwe pełny obraz problemu. Co atrakcyjnego jest w rutynowych wymuszanych czynnościach okupionych zmeczeniem? Aura zmeczenia i frustracji owiewa cały Wasz dom. Potrzeba odizolowania jest wiec jak najbardziej zrozumiała. Nie wątpię, ze również masz ochote pier* to wszystko, zrób to, nie pogłebiaj. 

eszaa napisał(a):

poszukaj kochanka, czasem to nawet, w pewnym sensie, uzdrawia związek.

Super rada, brawo 🤦‍♀️


Autorko,  to nie jest normalne. Sama nie wiem co bym zrobiła w tej sytuacji

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.