- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2020, 20:14
Pytanie z działu religia i sfery seksualnej, jak na kogoś religia działa jak plachta czerwona na byka, to proszę pominąć temat, bo nie ma obowiązku udzielania się w każdym :)
Mam problem dziewczyny i chciałabym się poradzić. Jestem osobą wierząca, według mojej religii masturbacja jest grzechem, i tak zostałam wychowana.
Mam pytanie czy z tak zwanego upadku trzeba zawsze przed komunia iść do spowiedzi?
Gdy zdarzyło mi się z tego spowiadać, to jeden ksiądz powiedział, że gdy mi się zdarzy masturbacja, to zawsze przed przyjęciem komunii muszę się wcześniej z tego wyspowiadac.
Inny zaś powiedział, że jeśli nie chce tego robić, a zrobię, bo nie wytrzymam z ochoty, napięcia, to nie muszę się spowiadać, bo nie było dobrowolności i mogę pójść do komunii bez spowiedzi.
Jeszcze inny powiedział, że gdy ktoś nue wytrzyma i walczy z tym aby nie robić, a gdy jednak nie wytrzyma, to może pójść do komunii bez spowiedzi, ale przy standardowej spowiedzi czy to raz na miesiąc czy rok, to trzeba wyznać ten grzech i że ma się z tym problem i grzeszy się, ale walczy.
Czy ktoś może mi odpowiedzieć konkretnie jak to jest? Staram się tego nie robić, ale czasami nie wytrzymam napięcia i ulżę sobie, czy zawsze przed komunia muszę się z tego wyspowiadac?
7 września 2020, 14:07
Jestem wychowana w wierze chrześcijańskiej, a dokładnie katolickiej. Też miałam swoje przemyślenia i część grzechów jest ustanowiona przez kosciol katolicki jako przykazania kościelne a nie Boże i z tym nawet się nie kryją. Na przykład post w piątki itd. Ale, masturbacje jako grzech traktuje każde wyznanie chrześcijańskie więc nie jest to zakaz kościelny tylko musi wynikać z Biblii skoro u protestantow onanizm jest również grzechem. Jest coś w przypowieści o onanie który kończył ręka i to było zle, jest również w księdze kapłańskiej starego Testamentu, że jeśli ma mężczyzna wyciek nocny z przyrodzenia to jest zmaza, a jeśli w dzień doprowadza do wycieku z przyrodzenia sam, to ma złożyć ofiarę Bogu i prosić w kościele z kapłanem o przebaczenie za grzech. W nowym testamencie Jezus też odniósł się do przykazania nie cudzołóż i powiedział, że ręka to też grzech. Teologiem nie jestem ale jednak osobie wierzącej wynika z tego że masturbacja jest grzechem. Zwłaszcza przemawiają do mnie słowa Jezusa, że cudzołozenie, to także robienie czynów seksualnych ręka. Jezus nie sprecyzował czy sobie czy komuś, dlatego przyjęto, że sobie i komuś. Zwłaszcza, że Jezus nie precyzował wszystkiego, np nic nie mówił o seksie ze zwierzętami a wiadomo że to grzech nawet dziś. Dokładnie opisywał grzechy seksualne stary Testament, o współżyciu że zwierzętami, kazirodztwie, o onanie, czy o męskich wyciekach z członkach i jeśli jest to wynik nocny to ok, a jeśli dzienny czyli facet sam się doprowadza do wycieku czuli wprost do wytrysku, orgazmu to jest to grzech i ma przeprosić Boga. Kiedyś ksiądz powiedział, że każda religia prowadzi do Boga, bo każda religia ma te same podstawowe zasady np cudzołozenie masturbacja kradzież zabójstwo itd jako grzech. Pozostałe kwestie czy ktoś nie je mięsa w piątek czy nosi burke w Islamie etc, to tylko tradycja, nakazy danej religii, i nieistotne dla Boga. Buddyzm to filozofia. Tak powiedział ksiądz. To ksiądz odpuszcza grzech albo przy spowiedzi usznej albo powszechnej i obie spowiedzi są ważne, tylko u protestantow czy prawosławnych jest spowiedź powszechna a u katolików uszna. Zrobili jak zrobili, oczywiście, że lepiej powszechnie, ale co ja poradzę. Mogę zmienić wyznanie tylko, że w moim powiecie nie ma innego kościoła. Zresztą niezręcznie mi by było przed sobą i rodzina zmieniać wiarę tylko zexwzgeku na rodzaj spowiedzi. Tak jak pisałam, katolicki traktuje to jako pokutę, wyznawanie grzechów, a pokuta jest biblijna, tylko biblia nie precyzuje jaka ma być pokuta. Ogólnie post jałmużna modlitwa. Spowiedź uszna niestety jest, i wstyd traktuje jako karę, i tyle. W takiej religii mnie ochrzczono i się wychowałam, i jest jak jest. Gdybym nie wierzyła byłabym świecka osoba z życiem świeckim, a jako wierząca, taka masturbacja będzie dla mnie zawsze grzechem. A rozkminam czy ciężkim czy lekkim, bo z lekkiego nie muszę iść do konfesjonalu przed komunia.
Serio, gdzie w Biblii Jezus mówi o masturbacji ręką? Gdzie?
7 września 2020, 14:40
A tego nie wiem, Mojżesz mordował? Jeśli tak, to może wymagały tego okoliczności, wojna była?no jeśli Mojrzesz popełnił grzech ciężki mordując, to był w piekle do czasu kiedy Jezus tam zszedł. Jeśli grzechu mordując nie popełnił nie było potrzeby rozgrzeszenie a więc i dyskusji o jakichkolwiek grzechach nie powinnyśmy uskuteczniać bo już wszystko jest z góry ustalone[Poza tym... Jezus rozgrzeszył Mojżesza... :o?
7 września 2020, 15:25
...
Edytowany przez Karola3551 7 września 2020, 15:32
7 września 2020, 15:27
nie zabił egipcjanina przed ucieczką z egiptu? trol - wyszło na jaw, że pytanie było aby trochę rozruszac forum ;PA tego nie wiem, Mojżesz mordował? Jeśli tak, to może wymagały tego okoliczności, wojna była?no jeśli Mojrzesz popełnił grzech ciężki mordując, to był w piekle do czasu kiedy Jezus tam zszedł. Jeśli grzechu mordując nie popełnił nie było potrzeby rozgrzeszenie a więc i dyskusji o jakichkolwiek grzechach nie powinnyśmy uskuteczniać bo już wszystko jest z góry ustalone[Poza tym... Jezus rozgrzeszył Mojżesza... :o?
Nie czytałam pisma świętego w całości. Nie jestem teologiem, i nie znam każdej opowiastki.
7 września 2020, 15:30
Serio, gdzie w Biblii Jezus mówi o masturbacji ręką? Gdzie?Jestem wychowana w wierze chrześcijańskiej, a dokładnie katolickiej. Też miałam swoje przemyślenia i część grzechów jest ustanowiona przez kosciol katolicki jako przykazania kościelne a nie Boże i z tym nawet się nie kryją. Na przykład post w piątki itd. Ale, masturbacje jako grzech traktuje każde wyznanie chrześcijańskie więc nie jest to zakaz kościelny tylko musi wynikać z Biblii skoro u protestantow onanizm jest również grzechem. Jest coś w przypowieści o onanie który kończył ręka i to było zle, jest również w księdze kapłańskiej starego Testamentu, że jeśli ma mężczyzna wyciek nocny z przyrodzenia to jest zmaza, a jeśli w dzień doprowadza do wycieku z przyrodzenia sam, to ma złożyć ofiarę Bogu i prosić w kościele z kapłanem o przebaczenie za grzech. W nowym testamencie Jezus też odniósł się do przykazania nie cudzołóż i powiedział, że ręka to też grzech. Teologiem nie jestem ale jednak osobie wierzącej wynika z tego że masturbacja jest grzechem. Zwłaszcza przemawiają do mnie słowa Jezusa, że cudzołozenie, to także robienie czynów seksualnych ręka. Jezus nie sprecyzował czy sobie czy komuś, dlatego przyjęto, że sobie i komuś. Zwłaszcza, że Jezus nie precyzował wszystkiego, np nic nie mówił o seksie ze zwierzętami a wiadomo że to grzech nawet dziś. Dokładnie opisywał grzechy seksualne stary Testament, o współżyciu że zwierzętami, kazirodztwie, o onanie, czy o męskich wyciekach z członkach i jeśli jest to wynik nocny to ok, a jeśli dzienny czyli facet sam się doprowadza do wycieku czuli wprost do wytrysku, orgazmu to jest to grzech i ma przeprosić Boga. Kiedyś ksiądz powiedział, że każda religia prowadzi do Boga, bo każda religia ma te same podstawowe zasady np cudzołozenie masturbacja kradzież zabójstwo itd jako grzech. Pozostałe kwestie czy ktoś nie je mięsa w piątek czy nosi burke w Islamie etc, to tylko tradycja, nakazy danej religii, i nieistotne dla Boga. Buddyzm to filozofia. Tak powiedział ksiądz. To ksiądz odpuszcza grzech albo przy spowiedzi usznej albo powszechnej i obie spowiedzi są ważne, tylko u protestantow czy prawosławnych jest spowiedź powszechna a u katolików uszna. Zrobili jak zrobili, oczywiście, że lepiej powszechnie, ale co ja poradzę. Mogę zmienić wyznanie tylko, że w moim powiecie nie ma innego kościoła. Zresztą niezręcznie mi by było przed sobą i rodzina zmieniać wiarę tylko zexwzgeku na rodzaj spowiedzi. Tak jak pisałam, katolicki traktuje to jako pokutę, wyznawanie grzechów, a pokuta jest biblijna, tylko biblia nie precyzuje jaka ma być pokuta. Ogólnie post jałmużna modlitwa. Spowiedź uszna niestety jest, i wstyd traktuje jako karę, i tyle. W takiej religii mnie ochrzczono i się wychowałam, i jest jak jest. Gdybym nie wierzyła byłabym świecka osoba z życiem świeckim, a jako wierząca, taka masturbacja będzie dla mnie zawsze grzechem. A rozkminam czy ciężkim czy lekkim, bo z lekkiego nie muszę iść do konfesjonalu przed komunia.
Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja RĘKA jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Proszę, powyższy cytat z kazania Jezusa. Chyba nie spodziewałaś się, że Jezus użyje nowoczesnego słowa nie masturbuj się :)
7 września 2020, 15:42
Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja RĘKA jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Proszę, powyższy cytat z kazania Jezusa. Chyba nie spodziewałaś się, że Jezus użyje nowoczesnego słowa nie masturbuj się :)Serio, gdzie w Biblii Jezus mówi o masturbacji ręką? Gdzie?Jestem wychowana w wierze chrześcijańskiej, a dokładnie katolickiej. Też miałam swoje przemyślenia i część grzechów jest ustanowiona przez kosciol katolicki jako przykazania kościelne a nie Boże i z tym nawet się nie kryją. Na przykład post w piątki itd. Ale, masturbacje jako grzech traktuje każde wyznanie chrześcijańskie więc nie jest to zakaz kościelny tylko musi wynikać z Biblii skoro u protestantow onanizm jest również grzechem. Jest coś w przypowieści o onanie który kończył ręka i to było zle, jest również w księdze kapłańskiej starego Testamentu, że jeśli ma mężczyzna wyciek nocny z przyrodzenia to jest zmaza, a jeśli w dzień doprowadza do wycieku z przyrodzenia sam, to ma złożyć ofiarę Bogu i prosić w kościele z kapłanem o przebaczenie za grzech. W nowym testamencie Jezus też odniósł się do przykazania nie cudzołóż i powiedział, że ręka to też grzech. Teologiem nie jestem ale jednak osobie wierzącej wynika z tego że masturbacja jest grzechem. Zwłaszcza przemawiają do mnie słowa Jezusa, że cudzołozenie, to także robienie czynów seksualnych ręka. Jezus nie sprecyzował czy sobie czy komuś, dlatego przyjęto, że sobie i komuś. Zwłaszcza, że Jezus nie precyzował wszystkiego, np nic nie mówił o seksie ze zwierzętami a wiadomo że to grzech nawet dziś. Dokładnie opisywał grzechy seksualne stary Testament, o współżyciu że zwierzętami, kazirodztwie, o onanie, czy o męskich wyciekach z członkach i jeśli jest to wynik nocny to ok, a jeśli dzienny czyli facet sam się doprowadza do wycieku czuli wprost do wytrysku, orgazmu to jest to grzech i ma przeprosić Boga. Kiedyś ksiądz powiedział, że każda religia prowadzi do Boga, bo każda religia ma te same podstawowe zasady np cudzołozenie masturbacja kradzież zabójstwo itd jako grzech. Pozostałe kwestie czy ktoś nie je mięsa w piątek czy nosi burke w Islamie etc, to tylko tradycja, nakazy danej religii, i nieistotne dla Boga. Buddyzm to filozofia. Tak powiedział ksiądz. To ksiądz odpuszcza grzech albo przy spowiedzi usznej albo powszechnej i obie spowiedzi są ważne, tylko u protestantow czy prawosławnych jest spowiedź powszechna a u katolików uszna. Zrobili jak zrobili, oczywiście, że lepiej powszechnie, ale co ja poradzę. Mogę zmienić wyznanie tylko, że w moim powiecie nie ma innego kościoła. Zresztą niezręcznie mi by było przed sobą i rodzina zmieniać wiarę tylko zexwzgeku na rodzaj spowiedzi. Tak jak pisałam, katolicki traktuje to jako pokutę, wyznawanie grzechów, a pokuta jest biblijna, tylko biblia nie precyzuje jaka ma być pokuta. Ogólnie post jałmużna modlitwa. Spowiedź uszna niestety jest, i wstyd traktuje jako karę, i tyle. W takiej religii mnie ochrzczono i się wychowałam, i jest jak jest. Gdybym nie wierzyła byłabym świecka osoba z życiem świeckim, a jako wierząca, taka masturbacja będzie dla mnie zawsze grzechem. A rozkminam czy ciężkim czy lekkim, bo z lekkiego nie muszę iść do konfesjonalu przed komunia.
Na szczęście mówił tylko o prawej ręce. Lewą można. Skoro tak powiedział Jezus.
7 września 2020, 16:13
Na szczęście mówił tylko o prawej ręce. Lewą można. Skoro tak powiedział Jezus.Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja RĘKA jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Proszę, powyższy cytat z kazania Jezusa. Chyba nie spodziewałaś się, że Jezus użyje nowoczesnego słowa nie masturbuj się :)Serio, gdzie w Biblii Jezus mówi o masturbacji ręką? Gdzie?Jestem wychowana w wierze chrześcijańskiej, a dokładnie katolickiej. Też miałam swoje przemyślenia i część grzechów jest ustanowiona przez kosciol katolicki jako przykazania kościelne a nie Boże i z tym nawet się nie kryją. Na przykład post w piątki itd. Ale, masturbacje jako grzech traktuje każde wyznanie chrześcijańskie więc nie jest to zakaz kościelny tylko musi wynikać z Biblii skoro u protestantow onanizm jest również grzechem. Jest coś w przypowieści o onanie który kończył ręka i to było zle, jest również w księdze kapłańskiej starego Testamentu, że jeśli ma mężczyzna wyciek nocny z przyrodzenia to jest zmaza, a jeśli w dzień doprowadza do wycieku z przyrodzenia sam, to ma złożyć ofiarę Bogu i prosić w kościele z kapłanem o przebaczenie za grzech. W nowym testamencie Jezus też odniósł się do przykazania nie cudzołóż i powiedział, że ręka to też grzech. Teologiem nie jestem ale jednak osobie wierzącej wynika z tego że masturbacja jest grzechem. Zwłaszcza przemawiają do mnie słowa Jezusa, że cudzołozenie, to także robienie czynów seksualnych ręka. Jezus nie sprecyzował czy sobie czy komuś, dlatego przyjęto, że sobie i komuś. Zwłaszcza, że Jezus nie precyzował wszystkiego, np nic nie mówił o seksie ze zwierzętami a wiadomo że to grzech nawet dziś. Dokładnie opisywał grzechy seksualne stary Testament, o współżyciu że zwierzętami, kazirodztwie, o onanie, czy o męskich wyciekach z członkach i jeśli jest to wynik nocny to ok, a jeśli dzienny czyli facet sam się doprowadza do wycieku czuli wprost do wytrysku, orgazmu to jest to grzech i ma przeprosić Boga. Kiedyś ksiądz powiedział, że każda religia prowadzi do Boga, bo każda religia ma te same podstawowe zasady np cudzołozenie masturbacja kradzież zabójstwo itd jako grzech. Pozostałe kwestie czy ktoś nie je mięsa w piątek czy nosi burke w Islamie etc, to tylko tradycja, nakazy danej religii, i nieistotne dla Boga. Buddyzm to filozofia. Tak powiedział ksiądz. To ksiądz odpuszcza grzech albo przy spowiedzi usznej albo powszechnej i obie spowiedzi są ważne, tylko u protestantow czy prawosławnych jest spowiedź powszechna a u katolików uszna. Zrobili jak zrobili, oczywiście, że lepiej powszechnie, ale co ja poradzę. Mogę zmienić wyznanie tylko, że w moim powiecie nie ma innego kościoła. Zresztą niezręcznie mi by było przed sobą i rodzina zmieniać wiarę tylko zexwzgeku na rodzaj spowiedzi. Tak jak pisałam, katolicki traktuje to jako pokutę, wyznawanie grzechów, a pokuta jest biblijna, tylko biblia nie precyzuje jaka ma być pokuta. Ogólnie post jałmużna modlitwa. Spowiedź uszna niestety jest, i wstyd traktuje jako karę, i tyle. W takiej religii mnie ochrzczono i się wychowałam, i jest jak jest. Gdybym nie wierzyła byłabym świecka osoba z życiem świeckim, a jako wierząca, taka masturbacja będzie dla mnie zawsze grzechem. A rozkminam czy ciężkim czy lekkim, bo z lekkiego nie muszę iść do konfesjonalu przed komunia.
Jeśli ktoś jest mankutem, to lewą :) większość jest praworęczna i do nich było kazanie. W innej ewangelii jest ogólnie o ręce, bez wymienienia na prawa czy lewa, ale wiem, zaraz ktoś napisze że można się pocierać o poduszkę :)
Mam nadzieję, że skończy się wywód czy masturbacja to grzech czy nie, czy spowiedź potrzebna u kapłana wąż na czy nie.
Tak. Masturbacja dla osoby wierzącej to grzech.
Tak. To kapłan odpuszcza grzechy w imieniu Boga w spowiedzi powszechnej lub usznej, w zależności od tradycji wyznania.
Pytanie tematu dotyczyło czegoś innego :)
7 września 2020, 16:19
najpierw sam postawiłeś diagnozę - że bycie księdzem nie czyni z człowieka wszechwiedzącego ideału a potem dziwisz się, że w instytucji Kościoła są patologie... Księża, biskupi i inni hierarchowie kościelni to też ludzie. Ludzie, którzy ulegają wpływom i pokusom. Oni też grzeszą. Czasem ciężko.
W zasadzie trafna uwaga, tyle że Kościół powinien mieć zainstalowane mechanizmy weryfikacji i samooczyszczenia. Gdy pojawia się zepsuty element, czy będzie to pedofil, czy przekupny biskup udzielający ślubu osobie, która według zasad kościelnych w żadnym razie nie spełnia ku temu warunków. Wyższe instancje z papieżem na końcu powinny interweniować, inaczej szerzy się patologia i herezja. Tym bardziej jeśli sprawa jest głośna i de facto niszczy wizerunek całej instytucji. Każdy ksiądz, który na takie tematy milczy i nie potępia, przyczynia się do akceptacji dla tego syfu. Jeśli instytucja jest zepsuta, niespójna w swoich działaniach, ma niechlubną historię, to osobie wierzącej pojawia się wątpliwość, czy aby na pewno do zbawienia i bycia "pełnowartościowym" chrześcijaninem potrzebny jest związek z takim Kościołem? Jedną rzeczą jest kierowanie się nauczaniem Jezusa, czy wnioskami teologicznymi płynącymi z Biblii, a inną posłuszeństwo Kościołowi, jego interpretacji chrześcijaństwa. Kościół wmawia ludziom, że droga do zbawienia wiedzie tylko przez niego (ewentualnie, że jest to najlepsza z możliwych dróg), ale to czysty chwyt marketingowy, biznes.
i oto dochodzę do swojej konkluzji - grzechem jest to czego się wstydzisz i co sama uważasz za złe - dlatego Ty musisz się z tego spowiadać a inni, którzy mają do tego inne podejście nie muszą
To jest całkowity relatywizm moralny, który prowadzi do takich nonsensów, że psychopata nie czujący wyrzutów sumienia po zjedzeniu żywcem dziecka nie miałby grzechu, a perfekcjonista dewota biczowałby się w myślach za myślozbrodnię w postaci konstatacji, że żona kolegi ma ładny biust.
jesteśmy na vitalii i też bardzo mnie ciekawi kto spowiada się z obżarstwa? Chyba każdy kto ma bmi powyżej normy powinien, czy nie?
Niepohamowanie w jedzeniu i piciu jest jednym z siedmiu grzechów głównych. I to akurat niegłupia rzecz, że tam ją umieszczono.
A bmi nieco powyżej normy nie musi mieć związku od razu z obżarstwem.
Ale, masturbacje jako grzech traktuje każde wyznanie chrześcijańskie więc nie jest to zakaz kościelny tylko musi wynikać z Biblii skoro u protestantow onanizm jest również grzechem.
Na pewno każde wyznanie? Wiesz, trochę tego jest...
jest również w księdze kapłańskiej starego Testamentu, że jeśli ma mężczyzna wyciek nocny z przyrodzenia to jest zmaza, a jeśli w dzień doprowadza do wycieku z przyrodzenia sam, to ma złożyć ofiarę Bogu i prosić w kościele z kapłanem o przebaczenie za grzech.
Co do szczegółowych wskazań ST, to znajdą się tam takie "moralne" kwiatki, że żaden człowiek o zdrowych zmysłach niezależnie od wiary nie uznałby stosowania się do nich za słuszne. Jednak niektóre wybiórczo traktuje się poważnie, ot, taki cherry picking.
W nowym testamencie Jezus też odniósł się do przykazania nie cudzołóż i powiedział, że ręka to też grzech.
Skrajnie naciągana interpretacja. Powiedział, że jeśli ręka jest powodem do grzechu to lepiej jest ją odciąć. Traktowałbym to bardziej metaforycznie. Zresztą to nie znaczy, że masturbacja jest grzechem. Mówi tylko o podejściu do grzechu.
Zwłaszcza przemawiają do mnie słowa Jezusa, że cudzołozenie, to także robienie czynów seksualnych ręka. Jezus nie sprecyzował czy sobie czy komuś, dlatego przyjęto, że sobie i komuś.
Cudzo łożenie - z kimś innym, z cudzą żoną lub mężem. Jezus tego nie precyzował, bo cudzołóstwo z definicji dotyczy seksu. Cudzołóstwo nie jest nawet tożsame z seksem pozamałżeńskim, a Ty chcesz podciągnąć masturbację pod to samo.
Dokładnie opisywał grzechy seksualne stary Testament, o współżyciu że zwierzętami, kazirodztwie, o onanie, czy o męskich wyciekach z członkach i jeśli jest to wynik nocny to ok, a jeśli dzienny czyli facet sam się doprowadza do wycieku czuli wprost do wytrysku, orgazmu to jest to grzech i ma przeprosić Boga.
Ale nie było mowy o dziewczynkach ;)
Kiedyś ksiądz powiedział, że każda religia prowadzi do Boga, bo każda religia ma te same podstawowe zasady np cudzołozenie masturbacja kradzież zabójstwo itd jako grzech.
Kłamał albo nie miał pojęcia o czym mówi. Już nawet religie abrahamowe różnią się w sprawach fundamentalnych, nie wspominając o innych religiach.
A rozkminam czy ciężkim czy lekkim, bo z lekkiego nie muszę iść do konfesjonalu przed komunia.
I przeszukałaś już katechizm kościoła katolickiego oraz strony poświęcone wierze katolickiej na ten temat?
Na szczęście mówił tylko o prawej ręce. Lewą można. Skoro tak powiedział Jezus.
Całe szczęście teraz ludzie nauczyli się masturbować lewą ręką, bo prawą na myszce przeskakują między kartami przeglądarki z różnymi filmikami.
7 września 2020, 18:17
W zasadzie trafna uwaga, tyle że Kościół powinien mieć zainstalowane mechanizmy weryfikacji i samooczyszczenia. Gdy pojawia się zepsuty element, czy będzie to pedofil, czy przekupny biskup udzielający ślubu osobie, która według zasad kościelnych w żadnym razie nie spełnia ku temu warunków. Wyższe instancje z papieżem na końcu powinny interweniować, inaczej szerzy się patologia i herezja. Tym bardziej jeśli sprawa jest głośna i de facto niszczy wizerunek całej instytucji. Każdy ksiądz, który na takie tematy milczy i nie potępia, przyczynia się do akceptacji dla tego syfu. Jeśli instytucja jest zepsuta, niespójna w swoich działaniach, ma niechlubną historię, to osobie wierzącej pojawia się wątpliwość, czy aby na pewno do zbawienia i bycia "pełnowartościowym" chrześcijaninem potrzebny jest związek z takim Kościołem? Jedną rzeczą jest kierowanie się nauczaniem Jezusa, czy wnioskami teologicznymi płynącymi z Biblii, a inną posłuszeństwo Kościołowi, jego interpretacji chrześcijaństwa. Kościół wmawia ludziom, że droga do zbawienia wiedzie tylko przez niego (ewentualnie, że jest to najlepsza z możliwych dróg), ale to czysty chwyt marketingowy, biznes.najpierw sam postawiłeś diagnozę - że bycie księdzem nie czyni z człowieka wszechwiedzącego ideału a potem dziwisz się, że w instytucji Kościoła są patologie... Księża, biskupi i inni hierarchowie kościelni to też ludzie. Ludzie, którzy ulegają wpływom i pokusom. Oni też grzeszą. Czasem ciężko.To jest całkowity relatywizm moralny, który prowadzi do takich nonsensów, że psychopata nie czujący wyrzutów sumienia po zjedzeniu żywcem dziecka nie miałby grzechu, a perfekcjonista dewota biczowałby się w myślach za myślozbrodnię w postaci konstatacji, że żona kolegi ma ładny biust.i oto dochodzę do swojej konkluzji - grzechem jest to czego się wstydzisz i co sama uważasz za złe - dlatego Ty musisz się z tego spowiadać a inni, którzy mają do tego inne podejście nie musząNiepohamowanie w jedzeniu i piciu jest jednym z siedmiu grzechów głównych. I to akurat niegłupia rzecz, że tam ją umieszczono.A bmi nieco powyżej normy nie musi mieć związku od razu z obżarstwem.jesteśmy na vitalii i też bardzo mnie ciekawi kto spowiada się z obżarstwa? Chyba każdy kto ma bmi powyżej normy powinien, czy nie?Na pewno każde wyznanie? Wiesz, trochę tego jest...Ale, masturbacje jako grzech traktuje każde wyznanie chrześcijańskie więc nie jest to zakaz kościelny tylko musi wynikać z Biblii skoro u protestantow onanizm jest również grzechem.Co do szczegółowych wskazań ST, to znajdą się tam takie "moralne" kwiatki, że żaden człowiek o zdrowych zmysłach niezależnie od wiary nie uznałby stosowania się do nich za słuszne. Jednak niektóre wybiórczo traktuje się poważnie, ot, taki cherry picking.jest również w księdze kapłańskiej starego Testamentu, że jeśli ma mężczyzna wyciek nocny z przyrodzenia to jest zmaza, a jeśli w dzień doprowadza do wycieku z przyrodzenia sam, to ma złożyć ofiarę Bogu i prosić w kościele z kapłanem o przebaczenie za grzech.Skrajnie naciągana interpretacja. Powiedział, że jeśli ręka jest powodem do grzechu to lepiej jest ją odciąć. Traktowałbym to bardziej metaforycznie. Zresztą to nie znaczy, że masturbacja jest grzechem. Mówi tylko o podejściu do grzechu.W nowym testamencie Jezus też odniósł się do przykazania nie cudzołóż i powiedział, że ręka to też grzech.Cudzo łożenie - z kimś innym, z cudzą żoną lub mężem. Jezus tego nie precyzował, bo cudzołóstwo z definicji dotyczy seksu. Cudzołóstwo nie jest nawet tożsame z seksem pozamałżeńskim, a Ty chcesz podciągnąć masturbację pod to samo.Zwłaszcza przemawiają do mnie słowa Jezusa, że cudzołozenie, to także robienie czynów seksualnych ręka. Jezus nie sprecyzował czy sobie czy komuś, dlatego przyjęto, że sobie i komuś.Ale nie było mowy o dziewczynkach ;)Dokładnie opisywał grzechy seksualne stary Testament, o współżyciu że zwierzętami, kazirodztwie, o onanie, czy o męskich wyciekach z członkach i jeśli jest to wynik nocny to ok, a jeśli dzienny czyli facet sam się doprowadza do wycieku czuli wprost do wytrysku, orgazmu to jest to grzech i ma przeprosić Boga.Kłamał albo nie miał pojęcia o czym mówi. Już nawet religie abrahamowe różnią się w sprawach fundamentalnych, nie wspominając o innych religiach.Kiedyś ksiądz powiedział, że każda religia prowadzi do Boga, bo każda religia ma te same podstawowe zasady np cudzołozenie masturbacja kradzież zabójstwo itd jako grzech.I przeszukałaś już katechizm kościoła katolickiego oraz strony poświęcone wierze katolickiej na ten temat?A rozkminam czy ciężkim czy lekkim, bo z lekkiego nie muszę iść do konfesjonalu przed komunia.Całe szczęście teraz ludzie nauczyli się masturbować lewą ręką, bo prawą na myszce przeskakują między kartami przeglądarki z różnymi filmikami.Na szczęście mówił tylko o prawej ręce. Lewą można. Skoro tak powiedział Jezus.
Z odcięciem ręki, to oczywiście metafora, bo zamiast odciąć lepiej przestać według Boga porzucić grzech :) co według ciebie Jezus miał na myśli że można grzeszyć ręka, odnośnie przykazania nie cudzołóż? :) W jaki sposób dokonuje się grzesznego czynu powiązanego z aktywnością seksualna?
Oczywiście, że w kościele jest zepsucie, ale nie każdy ksiądz czy biskup taki jest. A jak ktoś zasłania się zepsuciem kościoła katolickiego a wierzy, to dlaczego nie zmieni wyznania na np prawosławne lub protestanckie np ewangelicko augsburskie i msze święte są, i kościoły są, i komunia jest i spowiedź powszechna jest. Jednak dalej co niektórym coś nie pasuje i wychodzi na to, że zepsuty katolicki kościół, to tylko wymowka to grzesznego życia, na zasadzie ksiądz kradnie, to i ja mogę, sąsiad złodziej to i ja będę :) Nie pisze tego aby kogoś moralizować, ale poważnie mnie to ciekawi. Katolicki ok, zepsuty, ale taki protestancki w Polsce całkiem przyzwoity jest, nie uznają papieża, spowiedź powszechna i antykoncepcja dozwolona, ale jakoś ludzie nie walą drzwiami i oknami. To brak wiary, a nie zepsucie kościoła, lub ktoś chce prowadzić życie dość swobodne, i ewrngelie nie ładują do tego :) Jeden mąż jedna żona, przecież to nudaaaa :) czyż nie?
7 września 2020, 18:24
Z odcięciem ręki, to oczywiście metafora, bo zamiast odciąć lepiej przestać według Boga porzucić grzech :) co według ciebie Jezus miał na myśli że można grzeszyć ręka, odnośnie przykazania nie cudzołóż? :) W jaki sposób dokonuje się grzesznego czynu powiązanego z aktywnością seksualna? Oczywiście, że w kościele jest zepsucie, ale nie każdy ksiądz czy biskup taki jest. A jak ktoś zasłania się zepsuciem kościoła katolickiego a wierzy, to dlaczego nie zmieni wyznania na np prawosławne lub protestanckie np ewangelicko augsburskie i msze święte są, i kościoły są, i komunia jest i spowiedź powszechna jest. Jednak dalej co niektórym coś nie pasuje i wychodzi na to, że zepsuty katolicki kościół, to tylko wymowka to grzesznego życia, na zasadzie ksiądz kradnie, to i ja mogę, sąsiad złodziej to i ja będę :) Nie pisze tego aby kogoś moralizować, ale poważnie mnie to ciekawi. Katolicki ok, zepsuty, ale taki protestancki w Polsce całkiem przyzwoity jest, nie uznają papieża, spowiedź powszechna i antykoncepcja dozwolona, ale jakoś ludzie nie walą drzwiami i oknami. To brak wiary, a nie zepsucie kościoła, lub ktoś chce prowadzić życie dość swobodne, i ewrngelie nie ładują do tego :) Jeden mąż jedna żona, przecież to nudaaaa :) czyż nie?W zasadzie trafna uwaga, tyle że Kościół powinien mieć zainstalowane mechanizmy weryfikacji i samooczyszczenia. Gdy pojawia się zepsuty element, czy będzie to pedofil, czy przekupny biskup udzielający ślubu osobie, która według zasad kościelnych w żadnym razie nie spełnia ku temu warunków. Wyższe instancje z papieżem na końcu powinny interweniować, inaczej szerzy się patologia i herezja. Tym bardziej jeśli sprawa jest głośna i de facto niszczy wizerunek całej instytucji. Każdy ksiądz, który na takie tematy milczy i nie potępia, przyczynia się do akceptacji dla tego syfu. Jeśli instytucja jest zepsuta, niespójna w swoich działaniach, ma niechlubną historię, to osobie wierzącej pojawia się wątpliwość, czy aby na pewno do zbawienia i bycia "pełnowartościowym" chrześcijaninem potrzebny jest związek z takim Kościołem? Jedną rzeczą jest kierowanie się nauczaniem Jezusa, czy wnioskami teologicznymi płynącymi z Biblii, a inną posłuszeństwo Kościołowi, jego interpretacji chrześcijaństwa. Kościół wmawia ludziom, że droga do zbawienia wiedzie tylko przez niego (ewentualnie, że jest to najlepsza z możliwych dróg), ale to czysty chwyt marketingowy, biznes.najpierw sam postawiłeś diagnozę - że bycie księdzem nie czyni z człowieka wszechwiedzącego ideału a potem dziwisz się, że w instytucji Kościoła są patologie... Księża, biskupi i inni hierarchowie kościelni to też ludzie. Ludzie, którzy ulegają wpływom i pokusom. Oni też grzeszą. Czasem ciężko.To jest całkowity relatywizm moralny, który prowadzi do takich nonsensów, że psychopata nie czujący wyrzutów sumienia po zjedzeniu żywcem dziecka nie miałby grzechu, a perfekcjonista dewota biczowałby się w myślach za myślozbrodnię w postaci konstatacji, że żona kolegi ma ładny biust.i oto dochodzę do swojej konkluzji - grzechem jest to czego się wstydzisz i co sama uważasz za złe - dlatego Ty musisz się z tego spowiadać a inni, którzy mają do tego inne podejście nie musząNiepohamowanie w jedzeniu i piciu jest jednym z siedmiu grzechów głównych. I to akurat niegłupia rzecz, że tam ją umieszczono.A bmi nieco powyżej normy nie musi mieć związku od razu z obżarstwem.jesteśmy na vitalii i też bardzo mnie ciekawi kto spowiada się z obżarstwa? Chyba każdy kto ma bmi powyżej normy powinien, czy nie?Na pewno każde wyznanie? Wiesz, trochę tego jest...Ale, masturbacje jako grzech traktuje każde wyznanie chrześcijańskie więc nie jest to zakaz kościelny tylko musi wynikać z Biblii skoro u protestantow onanizm jest również grzechem.Co do szczegółowych wskazań ST, to znajdą się tam takie "moralne" kwiatki, że żaden człowiek o zdrowych zmysłach niezależnie od wiary nie uznałby stosowania się do nich za słuszne. Jednak niektóre wybiórczo traktuje się poważnie, ot, taki cherry picking.jest również w księdze kapłańskiej starego Testamentu, że jeśli ma mężczyzna wyciek nocny z przyrodzenia to jest zmaza, a jeśli w dzień doprowadza do wycieku z przyrodzenia sam, to ma złożyć ofiarę Bogu i prosić w kościele z kapłanem o przebaczenie za grzech.Skrajnie naciągana interpretacja. Powiedział, że jeśli ręka jest powodem do grzechu to lepiej jest ją odciąć. Traktowałbym to bardziej metaforycznie. Zresztą to nie znaczy, że masturbacja jest grzechem. Mówi tylko o podejściu do grzechu.W nowym testamencie Jezus też odniósł się do przykazania nie cudzołóż i powiedział, że ręka to też grzech.Cudzo łożenie - z kimś innym, z cudzą żoną lub mężem. Jezus tego nie precyzował, bo cudzołóstwo z definicji dotyczy seksu. Cudzołóstwo nie jest nawet tożsame z seksem pozamałżeńskim, a Ty chcesz podciągnąć masturbację pod to samo.Zwłaszcza przemawiają do mnie słowa Jezusa, że cudzołozenie, to także robienie czynów seksualnych ręka. Jezus nie sprecyzował czy sobie czy komuś, dlatego przyjęto, że sobie i komuś.Ale nie było mowy o dziewczynkach ;)Dokładnie opisywał grzechy seksualne stary Testament, o współżyciu że zwierzętami, kazirodztwie, o onanie, czy o męskich wyciekach z członkach i jeśli jest to wynik nocny to ok, a jeśli dzienny czyli facet sam się doprowadza do wycieku czuli wprost do wytrysku, orgazmu to jest to grzech i ma przeprosić Boga.Kłamał albo nie miał pojęcia o czym mówi. Już nawet religie abrahamowe różnią się w sprawach fundamentalnych, nie wspominając o innych religiach.Kiedyś ksiądz powiedział, że każda religia prowadzi do Boga, bo każda religia ma te same podstawowe zasady np cudzołozenie masturbacja kradzież zabójstwo itd jako grzech.I przeszukałaś już katechizm kościoła katolickiego oraz strony poświęcone wierze katolickiej na ten temat?A rozkminam czy ciężkim czy lekkim, bo z lekkiego nie muszę iść do konfesjonalu przed komunia.Całe szczęście teraz ludzie nauczyli się masturbować lewą ręką, bo prawą na myszce przeskakują między kartami przeglądarki z różnymi filmikami.Na szczęście mówił tylko o prawej ręce. Lewą można. Skoro tak powiedział Jezus.
Życie człowieka może być prawe, wartościowe i zgodne z zasadami współżycia społecznego również i bez wiary w nadprzyrodzoną istotę z niebios. Ateista może być dobrym człowiekiem bo człowiek ma wolną wolę (czyż nie?) i i zawsze może wybrać dobro. Nie potrzebuje do tego etykiety grzechu i groźby pokuty. Człowiek nie musi wybierać między wyznaniami bo może zdecydować, że nie wierzy. I wciąż iść ścieżką sprawiedliwości, od U know what I mean...