- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 sierpnia 2020, 11:34
Nie cierpię jak facet dotyka moich piersi. Wszędzie indziej ok - ale dotykanie piersi mnie tak denerwuje że zaraz idę do kuchni czy łazienki pod jakimś pretekstem. Ogółem lubię swoje piersi, są średniej wielkości, kształtne i naprawdę dla mnie i mojego faceta idealne, nie mam żadnych kompleksów z nimi związanych. No ale jakoś tak łaskocze mnie to, drażni. Jeszcze całą pierś jak złapie to ok, ale dotykanie sutków doprowadza mnie do szału i nie ma to żadnego związku z podnieceniem. Czy któraś z Was też boryka się z czymś takim czy ze mną jest coś nie tak ?
Edytowany przez 18 sierpnia 2020, 11:42
18 sierpnia 2020, 14:59
Mam tak samo, ale nigdy się przez to nie czułam jakaś dziwna. ;) Nie lubię i już, drażni mnie to niemiłosiernie. I również nie chodzi o kompleksy, bo obiektywnie mój biust jest jednym z moich największych fizycznych atutów. Mój mąż na szczęście nie ma uciążliwego zwyczaju łapania mnie za piersi, raczej bym tego nie zniosła na dłuższą metę.
18 sierpnia 2020, 16:41
mam dokladnie to samo, moje sa wielkie i jak moj dotknie cala piers to ok, ale kiedy probuje zabrac sie za sutki to juz nie lubie. nie mam zadnych odruchow, tylko zwyczajnie nie lubie.
18 sierpnia 2020, 17:07
Mój były facet tak miał jak Ty, samo dotykanie jego sutków wywoływało w nim mocne rozdrażnienie. Nie to, że było mu to obojętne, czy łaskotało go - jego to ostro wkurwiało. No ale to facet, ich cycki zwykle nie są powodem szczególnego zainteresowania. Chociaż mi było szkoda bo lubię tak się pobawić.
Nasze układy nerwowe nie są odlane z jednej formy i nie ma co roztrząsać co jest normalne, a co nie.
Mnie można doprowadzić do orgazmu samym lizaniem sutków :)
18 sierpnia 2020, 17:37
Ja tam lubię, szczególnie właśnie sutki, zaraz mi się chce.
Edytowany przez 18 sierpnia 2020, 17:41
18 sierpnia 2020, 18:58
przed porodem tak nie mialam, ale jak lecialam na laktatorze przez 10 miesiecy tak teraz zwyczajnie mi to przeszkadza, moze dlatego ze nadal mam wysoka prolaktyne i leci mi mleko
18 sierpnia 2020, 20:12
Ja tak mam. Jeszcze trzymanie całych piersi mocno ok, ale delikatne masowanie czy dotykanie sutków masakra. Teraz karmię piersią i po tym doświadczeniu czuję, że brodawki będą potem już nie do dotknięcia, bo nie wytrzymam tego nerwowo :)
18 sierpnia 2020, 20:21
Ja też tak mam, ale również prawie całe ciało mam nadwrażliwe na dotyk, źle znoszę wszelki kontakt fizyczny, dotyk, przytulanie.
18 sierpnia 2020, 20:43
a juz myslalam, ze tylko ja jestem nienormalna. Mam identycznie!