- Dołączył: 2008-06-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 399
2 maja 2011, 20:23
Hej dziewczyny ;)
Planuje odłożyć tabletki z powodu stanów depresyjnych i libido na minusie, zaniedbałam swoje ciało, siebie.
Uwielbiałam siebie sprzed ich zażywania, kiedy byłam szczęśliwa, radosna, miałam ciągle ochotę na sex, byłam "nawilżona",
teraz nie chce wcale się kochać, dotykać, mam złe humorki, jestem płaczliwa, mam suchość pochwy.
Mam dosyć.
Chce wrócić do siebie, znów się starać o mojego mężczyznę, być czynna seksualnie.
Czy któraś z was miała takie objawy i czy długo będę wracać do " normalności " ?
- Dołączył: 2008-06-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 399
2 maja 2011, 21:04
Nie próbowałam i jak narazie nie chce. Zrobię sobie przerwę, ochłonę, w maju mam wizytę, porozmawiam z moim ginekologiem. Chce być normalna na wakacje, cieszyć się życiem, kochać się tak jak kiedyś po 3-4 razy dziennie, takie miałam libido. Teraz to jest raczej 4 razy na dwa tygodnie.
2 maja 2011, 21:12
Dokładnie jakbym czytała o sobie heh, ja mimo,że miałam doskonale dobierane bla bla bla - próbowałam już chyba wszystkie, nie dość że właśnie przez to teraz się odchudzam (plastry Evra...i ponad 10kg w m-c), to tak jak autorka wątku libido -1000500100900, sex - a po co, a z czym to się je
, depresja, nie wytrzymywałam sama ze sobą hehe. Nie mogę brać hormonów po prostu, nie tylko ja na tym ucierpiałam niestety... Nie dziwię się,że podjęłaś taką decyzję...
- Dołączył: 2008-06-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 399
2 maja 2011, 21:17
Ja nie przytyłam od tabletek, ale chodziłam dzien w dzień na fast foody i zwalałam że to tabsy i nic nie mogę zrobić, ale za to szybko zrzuciłam, używałam jakiejś głupiej Asequrelli myśląc, że pomoże, głupia byłam, pieniądze w błoto.
A ty chocolate, rzuciłaś tabletki?
- Dołączył: 2008-06-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 399
2 maja 2011, 21:20
Szczerze? Nie. Mój facet obiecał mi, że nie będzie kończył we mnie nawet w prezerwatywie ;)
ufam mu bezgranicznie, nigdy mu sie nie zdarzyło 'nie zdążyć".
2 maja 2011, 21:22
Tak, bo musiałam...nie miałam innego wyjścia, oczywiście wszystko po konsultacji z lekarzem
nawet krążek próbowałam i to samo niestety...Nie nie boję się wpadki
są przecież inne metody, ale nie ukrywam,że wolałabym brać tabsy, no ale nie mogę...
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Łochowo
- Liczba postów: 343
2 maja 2011, 21:24
a ja się cholernie boję....ale nie mam wyjścia wóz albo przewóz..gorzej nie będzie już...z dwojga złego wolę jednego więcej w rodzinie niż mniej hi hi....Głowy do góry...będzie dobrze wyjdziemy z tego dołka...Ja czasem samą siebie przerażam swoimi napadami złości heh...
- Dołączył: 2008-06-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 399
2 maja 2011, 21:28
Chocolate i sa jakieś efekty minimalne?
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
2 maja 2011, 21:36
spiralka tez jest antykoncepcja :)