- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 kwietnia 2020, 20:05
do kobiet, które wiedzą, że nie chcą dzieci i są gotowe na aborcję.
Dlaczego chirurgicznie nie pozbawicie się płodności ?
21 kwietnia 2020, 10:16
Tak, ja wyprawiłabym pogrzeb.To co - wyprawiłabys pogrzeb DZIECKU z piątego tygodnia ciąży? Czekam na odpowiedź.
Edytowany przez soraka 21 kwietnia 2020, 10:18
21 kwietnia 2020, 10:17
W momencie, w którym kobieta dowiaduje się o ciazy to już nie jest etap zapłodnionej komórki, ale zwolennicy aborcji udają, że o tylko zlepek komórek. Radzę pooglądać i poczytać na ten temat . Ludziom nie tylko brak edukacji seksualnej.Nie chcę mieć dzieci,dlatego się zabezpieczam. A chirurgicznie nie pozbawię się płodności, bo wydaje mi się, ze to że się zabezpieczam wystarczy i nie będę ich miała. Zresztą wolę być płodna, a nuż mi się kiedyś odmieni? I jestem za aborcją nawet jeśli płód jest zdrowy, ale kobieta nie chce mieć dzieci.Noma, nie rozumiesz podstawowej rzeczy, że inni ludzie mogą mieć inne poglądy niż ty i inaczej postrzegać świat. Dla ciebie zapłodniona komórka jajowa to jest dziecko,więc jak robisz aborcję to zabijasz. Dla wielu osób zapłodniona komórka jajowa to tylko zapłodniona komórka jajowa. Może się z czasem rozwijać i urodzić i będzie dzieckiem, ale w momencie połączenia z plemnikiem jeszcze nim nie jest.
Noma, właśnie o tym piszę, dla ciebie jest to dziecko, dla mnie nie. To czy płód w ciele matki jest dzieckiem czy nie to kwestia poglądów. Jeśli dla ciebie jest dzieckiem i usuwasz to czujesz, że zabijasz. Dla mnie nie jest dzieckiem i dlatego nie widzę w tym zbrodni jaką ty dostrzegasz. I o tym jest ta cała dyskusja, ty pytasz: jak możecie zabijać skoro możecie wybrać kastrację? A ja odpowiadam, że moim zdaniem to nie jest zabijanie i czemu mam się poddawać jakimś zabiegom skoro w razie czego mogę usunąć.
21 kwietnia 2020, 10:17
to ciekawe bo w 5tyg dziecko często spływa w kiblu podczas krwawienia....Tak, ja wyprawiłabym pogrzeb.To co - wyprawiłabys pogrzeb DZIECKU z piątego tygodnia ciąży? Czekam na odpowiedź.
Ja o pierwszej ciąży dowiedziałam się w 7 tygodniu
21 kwietnia 2020, 10:19
W Polsce taki zabieg jest nielegalny dla kobiet I nikt go nie wykona. Aborcje mozna kombinowac farmakologicznie, a Ják cos pojdzie nie tak, tó mozna symulowac poronienie. Co ciekawe, w Toruniu I Wawie faceci moga isc na wazektomie.Jest tylu bezmyslnych oblatywaczy, ktorzy w ogole nie chca dzieci, a Ják maja tó biedni chlopcy zlapani na dziecko. Ponoc szybki I latwy zabieg. A jednak wcale nie tak popularny.do kobiet, które wiedzą, że nie chcą dzieci i są gotowe na aborcję.Dlaczego chirurgicznie nie pozbawicie się płodności ?
21 kwietnia 2020, 10:22
to ciekawe bo w 5tyg "dziecko", a raczej płód, często (a nawet w większości) spływa w kiblu podczas krwawienia....Tak, ja wyprawiłabym pogrzeb.To co - wyprawiłabys pogrzeb DZIECKU z piątego tygodnia ciąży? Czekam na odpowiedź.
Ale nie zawsze, jak sama zauważyłaś :P
21 kwietnia 2020, 10:23
Oczywiście miałam tu na myśli samoistne poronienie, gros kobiet ma podtrzymywana ciążę .no akurat niektóre kobiety mają wspomagane ciążę już od wczesnych tygodni i rodzą w pełni zdrowe dzieci więc owszem, czasem ratuje się też ciąże na tym etapie. Oczywiście nie poprzez samodzielne życie płodu.Ja ogólnie nie bardzo chcę oceniać ludzi, którzy decydują się na aborcję i mam nadzieję że sama nigdy nie stanę przed takim dylematem, ale jednakowoż aborcja "na życzenie", bez żadnych wskazań medycznych i bez ograniczeń też jakoś do mnie nie przemawia.I co te grafiki udowadniają? Że płód na tym etapie rozwoju zaczyna przypominać istotę ludzką, owszem. Ale zagrożonej ciąży na tym etapie nikt nie uratuje. Brakuje odpowiedniego wykształcenia wielu istotnych narządów. Cała tkanka jest gąbczasta. Nie wzbudza to wyrzutów sumienia u nikogo kto jest zdecydowany na aborcję.
Owszem, są samoistne poronienia. Wiele kobiet nawet nie wie że to się właśnie zadziało, często biorą to za bardziej obfity okres. Niemniej jednak nie stawiałabym znaku równości między tym a celowym przerywaniem ciąży.
21 kwietnia 2020, 10:23
Nie tyle inne dzieci co sumienia ich rodziców. Świata nie zbawię narzucając swoje podejście do macierzyństwa, zakładania rodziny.Wiec inne dzieci cię nie obchodzą i mogą być zlepkami komórek , chociaż Twoje nie były.Nie bądź śmieszna moje dzieci były chciane i planowane więc nie stawiam się w położeniu miliona innych kobiet i przypadków.Matka wie co to znaczy nosić pod sercem dziecko i doskonale wie, że to nie zlepki komorek, chyba ze ty tak traktujesz swoje dzieci.No bo matka z samego faktu nią bycia ma decydować za sumienie i światopogląd innych.moja ulubiona odpowiedź wśród przeciwników aborcjiSerio jesteś matką ?Poza tym dzieci ratują od 22/24 tygodnia mniej więcej (jest dziecko uratowane w 21 tygodniu) to czemu aborcja nie jest do tego tygodnia ?I co te grafiki udowadniają? Że płód na tym etapie rozwoju zaczyna przypominać istotę ludzką, owszem. Ale zagrożonej ciąży na tym etapie nikt nie uratuje. Brakuje odpowiedniego wykształcenia wielu istotnych narządów. Cała tkanka jest gąbczasta. Nie wzbudza to wyrzutów sumienia u nikogo kto jest zdecydowany na aborcję.
Ale przecież o tym jest wątek,że kobiety nie muszą tych dzieci usuwać, tylko mogą w inny sposób zadbać o to, aby ta ciąża się nie pojawiła.
21 kwietnia 2020, 10:25
Ale nie zawsze, jak sama zauważyłaś :Pto ciekawe bo w 5tyg "dziecko", a raczej płód, często (a nawet w większości) spływa w kiblu podczas krwawienia....Tak, ja wyprawiłabym pogrzeb.To co - wyprawiłabys pogrzeb DZIECKU z piątego tygodnia ciąży? Czekam na odpowiedź.
owszem nie zawsze, bo w drugiej części jako jeszcze kruchy zlepek komórek zostaje rozdrobniony przez skurcze macicy i wydalony w postaci skrzepów i szczątków i pojawia się z około 7 dniowym krwawieniem to co całe 7dniowe krwawienie byś zebrała do pudełeczka i pochowała? Serio czekam na odpowiedź, bo to mega ciekawe....
Sama widzisz w jaką paranoję zabrnełaś by tylko dowieść swego
Edytowany przez soraka 21 kwietnia 2020, 10:32
21 kwietnia 2020, 10:30
Owszem, są samoistne poronienia. Wiele kobiet nawet nie wie że to się właśnie zadziało, często biorą to za bardziej obfity okres. Niemniej jednak nie stawiałabym znaku równości między tym a celowym przerywaniem ciąży.Oczywiście miałam tu na myśli samoistne poronienie, gros kobiet ma podtrzymywana ciążę .no akurat niektóre kobiety mają wspomagane ciążę już od wczesnych tygodni i rodzą w pełni zdrowe dzieci więc owszem, czasem ratuje się też ciąże na tym etapie. Oczywiście nie poprzez samodzielne życie płodu.Ja ogólnie nie bardzo chcę oceniać ludzi, którzy decydują się na aborcję i mam nadzieję że sama nigdy nie stanę przed takim dylematem, ale jednakowoż aborcja "na życzenie", bez żadnych wskazań medycznych i bez ograniczeń też jakoś do mnie nie przemawia.I co te grafiki udowadniają? Że płód na tym etapie rozwoju zaczyna przypominać istotę ludzką, owszem. Ale zagrożonej ciąży na tym etapie nikt nie uratuje. Brakuje odpowiedniego wykształcenia wielu istotnych narządów. Cała tkanka jest gąbczasta. Nie wzbudza to wyrzutów sumienia u nikogo kto jest zdecydowany na aborcję.
Nie postawiłam takiego znaku równości. Poronienie w 20 tygodniu oznacza brak podjęcia prób ratowania. Z punktu widzenia obecnej medycyny są bezcelowe. Tutaj też przepisy pozwalają jeszcze na aborcję. Nazwa Poród przedwczesny pojawia się później wtedy gdy istnieją bodajże jakiekolwiek szanse na ratunek, pojawia się większy rozwój organów. Takie rozróżnienie ma swoje uzasadnienie, nie jest wymyślone tak sobie żeby zwolennicy pro choice mieli argumenty.