Temat: Czy to możliwe?

Tak się zaczęłam zastanawiać czy to jest możliwe? Współżyje przez jakiś rok bez żadnego zabezpieczenia i nie jestem w ciąży. Wiem kiedy mam dni płodne i wtedy tego nie robię. Potrafię to poznać po moim śluzie no i mam regularne miesiączki, więc nie trudno jest mi obliczyć kiedy będę mieć owulację. Jak mam dni płodne to nie współżyje około tydzień. Nie mam pojęcia czy to możliwe. Nie ma mowy tu o stosunku przerwanym, tylko najnormalniejszym do końca, bez żadnych zabezpieczeń. Współżyje różnie. Jak mąż ma na 3 zmiany to nie robimy tego tydzień, przerwa 2 tyg. zdarzyła się, ale może z 2 razy. Tak przeciętnie robimy to 1-3 razy w tygodniu.

Może któreś z was ma problemy z płodnością? 

My z mężem bez zabezpieczenia do końca już 7 lat się bujamy, a w dni płodne jednak prezerwatywa. W ciążę zaszłam za 1 razem, kiedy stwierdziliśmy, że będziemy się starać. 

Tylko, że ja sobie daję większy margines i bez zabezpieczenia to tylko 20 dni na cykl ok 30 dniowy. 

szemranakejt napisał(a):

Może któreś z was ma problemy z płodnością? 

O matko serio? 

Jeśli masz regularne miesiączki i obserwujesz cialo i nie wspolzyjesz w dni płodne to jest jak najbardziej możliwe. 

Pasek wagi

.daydream. napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Może któreś z was ma problemy z płodnością? 
O matko serio? Jeśli masz regularne miesiączki i obserwujesz cialo i nie wspolzyjesz w dni płodne to jest jak najbardziej możliwe. 

Jakby metoda kalendarzyka małżeńskiego była taka skuteczna to raczej miałaby lepsze opinie. 

Jakbym nie planowała ciąży to w życiu bym tak nie ryzykowała. Zwykle przeziębienie i całe obliczenia może szlag trafić 

Marisca napisał(a):

My z mężem bez zabezpieczenia do końca już 7 lat się bujamy, a w dni płodne jednak prezerwatywa. W ciążę zaszłam za 1 razem, kiedy stwierdziliśmy, że będziemy się starać. Tylko, że ja sobie daję większy margines i bez zabezpieczenia to tylko 20 dni na cykl ok 30 dniowy. 
Aha to jednak jest szansa, że wszystko z nami ok. 

.daydream. napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Może któreś z was ma problemy z płodnością? 
O matko serio? Jeśli masz regularne miesiączki i obserwujesz cialo i nie wspolzyjesz w dni płodne to jest jak najbardziej możliwe. 
NIby tak, ale teraz w koło wszyscy się zabezpieczają, a jak raz to zrobią bez zabezpieczenia to od razu panikują, że ciąża nawet jeśli to nie były dni płodne.

tylko dokładne obserwacje mogą zapewnić prawidłowość wyznaczenia owulacji. Natomiast nie jest też tak, że każdy seks w dni płodne zakończy się ciążą. Statystyki nawet mówią, że zdrowa para starająca się o dziecko - czyli nie unikająca seksu w czasie dni płodnych - to kobieta powinna zajść do roku. Potem powinno zacząć się diagnostykę. A to oznacza - że nawet przy seksie w dni płodne w ciążę nie zawsze się zajdzie (przy zachowaniu płodności obojga partnerów).

Pasek wagi

szemranakejt napisał(a):

.daydream. napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

Może któreś z was ma problemy z płodnością? 
O matko serio? Jeśli masz regularne miesiączki i obserwujesz cialo i nie wspolzyjesz w dni płodne to jest jak najbardziej możliwe. 
Jakby metoda kalendarzyka małżeńskiego była taka skuteczna to raczej miałaby lepsze opinie 
Nie wiem co o tym myśleć. Kalendarzyka nie prowadzę, ale wiem kiedy mam dni płodne i wokół tych dni tego nie robię.

staram_sie napisał(a):

tylko dokładne obserwacje mogą zapewnić prawidłowość wyznaczenia owulacji. Natomiast nie jest też tak, że każdy seks w dni płodne zakończy się ciążą. Statystyki nawet mówią, że zdrowa para starająca się o dziecko - czyli nie unikająca seksu w czasie dni płodnych - to kobieta powinna zajść do roku. Potem powinno zacząć się diagnostykę. A to oznacza - że nawet przy seksie w dni płodne w ciążę nie zawsze się zajdzie (przy zachowaniu płodności obojga partnerów).
Wiem też o tym. W niedalekiej przyszłości będę się starać o dziecko, a wtedy myślę współżyć co 2 dni, bo podobno tak jest najlepiej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.