Temat: Seks

Nie lubie seksu. Od prawie roku mam męża i od prawie roku uprawiam seks choć go nie lubię. Jak się przemóc żeby czerpać z niego przyjemność. 69 stosownkow za mna i zero przyjemności... Jak sobie pomóc i cieszyć się seksem...

Arla.apetita napisał(a):

Do ślubu byłam dziewicą. I seks jest dla mnie okropny. Jak rozpoznać aseksualność? Do seksuologa raczej nie pójdę bo przed obcą osoba się nie otworzę. 

" Aseksualizm uważany jest coraz częściej za czwarty rodzaj orientacji seksualnej, obok hetero-, homo- i biseksualizmu. Część naukowców oficjalnie uznaje aseksualizm za odrębną orientację seksualną. Polega na trwałym braku odczuwania pociągu seksualnego wobec osób obojga płci. Osoby aseksualne stanowią niewielki odsetek społeczeństwa – około 1 procent"

Odczuwasz  w ogóle pociąg seksualny wobec męża? Albo wobec kogokolwiek innego?

Despacitoo napisał(a):

Arla.apetita napisał(a):

Do ślubu byłam dziewicą. I seks jest dla mnie okropny. Jak rozpoznać aseksualność? Do seksuologa raczej nie pójdę bo przed obcą osoba się nie otworzę. 
" Aseksualizm uważany jest coraz częściej za czwarty rodzaj orientacji seksualnej, obok hetero-, homo- i biseksualizmu. Część naukowców oficjalnie uznaje aseksualizm za odrębną orientację seksualną. Polega na trwałym braku odczuwania pociągu seksualnego wobec osób obojga płci. Osoby aseksualne stanowią niewielki odsetek społeczeństwa ? około 1 procent"Odczuwasz  w ogóle pociąg seksualny wobec męża? Albo wobec kogokolwiek innego?

Mi wystarczy się przytulić i jestem zadowolona. Nie czuje potrzeby seksu...

Arla.apetita napisał(a):

Nie jestem osobą wierzaca. Każdy seks seks określa jako ohy i ahy A tak naprawdę to nic wspaniałego... zero przyjemności...

bo moze trzeba sie siebie pouczyc,umowcie sie do seksuologa. Gdzies jest blad.

Berchen napisał(a):

Arla.apetita napisał(a):

Nie jestem osobą wierzaca. Każdy seks seks określa jako ohy i ahy A tak naprawdę to nic wspaniałego... zero przyjemności...
bo moze trzeba sie siebie pouczyc,umowcie sie do seksuologa. Gdzies jest blad.

Ciężko jest się otworzyć przed obcą osoba oczy w oczy... mój mąż na pewno nie pójdzie. 

69? Liczyłaś stosunki? Chciało ci się? (strach)

Arla.apetita napisał(a):

Berchen napisał(a):

Arla.apetita napisał(a):

Nie jestem osobą wierzaca. Każdy seks seks określa jako ohy i ahy A tak naprawdę to nic wspaniałego... zero przyjemności...
bo moze trzeba sie siebie pouczyc,umowcie sie do seksuologa. Gdzies jest blad.
Ciężko jest się otworzyć przed obcą osoba oczy w oczy... mój mąż na pewno nie pójdzie. 

no i tu jest problem pogrzebany - gdyby byl otwarty, troche w temacie obeznany nie pisalabys tego tematu, bo jak ludzie sie dobrze dobiora, kochaja  i straja to sa ohy i ahy.

Nie miałaś gdzie zdobyć doświadczenia. Kobieta seksu musi nauczyć, poznać siebie. Orgazmy nie przychodzą od tak. 

Bardzo szkoda, że nie pomyślałaś o tej sferze życia wcześniej. Seks w związku jest bardzo ważny. Jesteście małżeństwem i już dawno powinniście wiedzieć, czy seksualnie też jesteście dopasowani, a Ty nawet nie znasz swojego ciała :( 

Marisca napisał(a):

Nie miałaś gdzie zdobyć doświadczenia. Kobieta seksu musi nauczyć, poznać siebie. Orgazmy nie przychodzą od tak. Bardzo szkoda, że nie pomyślałaś o tej sferze życia wcześniej. Seks w związku jest bardzo ważny. Jesteście małżeństwem i już dawno powinniście wiedzieć, czy seksualnie też jesteście dopasowani, a Ty nawet nie znasz swojego ciała :( 

wy w ogóle nie bierzecie pod uwagę, że może autorka nie oswajała tej sfery wcześniej, bo najnormalniej w świecie nie ma popędu. a to z czego to wynika to wg mnie specjalista powinien "zbadać" (może z wychowania?) czy może autorka tak po prostu ma i to jest jej "orientacja". można mieć słabe życie łóżkowe, ale odczuwać normalnie popęd, mieć potrzeby a tutaj wyraźnie tego nie ma.

a dla Twojego męża tez jestes pierwsza? 

Pasek wagi

Dla mnie też nie ma innej opcji, niż seksuolog.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.