Temat: Proszę i wypowiedź.

Chciałbym zapytać was o mój światopogląd. W pokoleniu naszych rodziców to raczej standard, ale dziś to chyba należę do znacznej mniejszości. Obecnie nie mam nikogo i zamierzam poszukać dziewczyny, i tak się zastanawiam co mnie czeka w tym temacie. Jestem wierzący i praktykujący, chrześcijaństwo-katolicyzm. Chciałbym stosować się do zasad wiary i teraz i gdy poznam dziewczynę i nie chciałbym być hipokrytą. W związku z powyższym chciałbym uprawiać seks po ślubie, rzecz jasna przynajmniej dla mnie, nie masturbuje się nie oglądam porno, i ewentualne pettingi seksy oralne również odpadają. Jestem normalnym zdrowym chłopakiem, odczuwam podniecenie, jakby kto miał wątpliwości, i mam erekcje. Jestem po studiach, nie pisze tego aby sie pochwalić, ale aby zaznaczyć, że jestem już w tym wieku, że nie trzeba by było czekac na ewentualny ślub latami na zakończenie edukacji, a mógłby nastąpić dość...szybko. Nic nie stoi na przeszkodzie. I teraz pytanie. Spotykacie chłopaka, z który spełnia wasze preferencje, podoba się wam...etc etc, i dowiadujecie się, to co napisałem, że jest wierzący, I NIE BĘDZIE SEKSU DO ŚLUBU. I tak, co byście sobie pomyślały o takim chłopaku w dzisiejszych czasach? To raz a dwa, czy związałybyście się z nim, czy z góry skreślacie? P S Ewentualne kwestie religijne, jak antykoncepcja, bo to chyba poważna dosc kwestia, to w związku wierzący z niewierzącym jest zgoda kościoła, na stosowanie w takim małżeństwie antykoncepcji. Dziecko Tak, jedno, chyba że dziewczyna by chciało dwoje, więcej nie. Czyli wszystko jak u ateistów/agnostyków. Antykoncepcja nie problem, gdy jedna osoba jest niewierząca. Z góry dzięki za odp.

U mnie taki chłopak miałby w 100 % szanse, sama jestem wierząca i rozumiem. Nie rozumiem tego z kolei, że każdy chce tak koniecznie tego seksu, jak jest miłość to czekanie nie jest problemem

Npr 99 rocent co za bzdura, proszę poczytaj trochę zanim będziesz rozpowszechniał bzdury, wiesz ze kobieta moze zajsc w ciaze nawet podczas okresu, albo dni płodne mogę jej się przesunąć np. stres, problem ze snem, zmiana klimatu. Nie chcesz uprawiac seksu przed  slubem szanuje, ale nie oczekuj ślubu po kilku miesiącach zazwyczaj tego typu małżeństwa konczą się porażką, bo ludzie się nie zdązyli poznać i zaakceptować w pełnej krasie. 

Barbabietola98 napisał(a):

U mnie taki chłopak miałby w 100 % szanse, sama jestem wierząca i rozumiem. Nie rozumiem tego z kolei, że każdy chce tak koniecznie tego seksu, jak jest miłość to czekanie nie jest problemem

Hm.. Gdybym wyszła za swojego pierwszego chłopaka rozwiodłabym się po nocy poślubnej :D Po pierwszym razie z moim mężem byłam pewna, że będzie moim mężem ;) do dziś to pamietam a mineło 8 lat ;)

Pasek wagi

myślę że jest naprawde dużo dziewczyn które bedą bardzo szczesliwe majac takiego męża :) tylko nie szukaj na tindrze , bardziej w jakis przykościelnych środowiskach

likeagirl napisał(a):

Npr 99 rocent co za bzdura, proszę poczytaj trochę zanim będziesz rozpowszechniał bzdury, wiesz ze kobieta moze zajsc w ciaze nawet podczas okresu, albo dni płodne mogę jej się przesunąć np. stres, problem ze snem, zmiana klimatu. Nie chcesz uprawiac seksu przed  slubem szanuje, ale nie oczekuj ślubu po kilku miesiącach zazwyczaj tego typu małżeństwa konczą się porażką, bo ludzie się nie zdązyli poznać i zaakceptować w pełnej krasie. 

Jakie zacofanie prezentujesz tą wypowiedzią to naprawdę żal czytać, wiesz jaki wskaznik perla ma lady comp ( o ile wiesz co to ) a należy on do naturalnych metod? taki jak tabletki anty, na zachodzie juz sie odchodzi od tabl bo sa po prostu szkodliwe ale w PL średniowiecze jak zwykle

Jakbym spotkała takiego faceta to bym pomyślała, że nie jest dla mnie, choćby nie wiem jak mi się podobał z wyglądu. 

petitegarcon napisał(a):

kropka36 napisał(a):

Fajnie sobie rozkminiłeś kwestię antykoncepcji... Jak jedna strona niewierząca, to wszystko ok. Czyli generalnie zrzucasz odpowiedzialność za grzech na kogoś innego. A jak trafisz na wierzącą dziewczynę, to jak sobie to tylko jedno dziecko zaplanujesz? Bo wiesz, metody naturalne to raczej mała skuteczność. Też swoimi wartościami się w tej kwestii kierowałeś? Niezła hipokryzja...
Koleżanko npr ma 99% skutecznosci wiecej nawet niz prezerwatywa. Tylko seksu troche mnie, plodne/nieplodne, wiec zanim nazwiesz kogos hipokryta miej wiedze. 

Hahahahaha :D Ta jasne... Bo organizm kobiety to taka maszynka, która działa zaprogramowana, nie ma żadnych odchyleń od normy i nic, absolutnie nic nie wpływa na jej cykl. I tylko trochę mniej seksu. Cóż, powodzenia! Oby 500+ jeszcze obowiązywało :D

Siostra się wkręcila na studiach w duszpasterstwo akademickie. Tam tak myślący faceci i kobiety zresztą też, to standard. Ci ludzie, których przy okazji jej wiary poznałam, bardzo pozytywnie prezentują sie na tle reszty społeczeństwa. Utrzymują znajomości i pomogają sobie od wielu lat po zakończeniu studiów, pomimo że rozjechali się po kraju. Żyją zgodnie ze swoją wiarą i czas to zweryfikował. Oczywście są drobne (bardzo drobne) wyjątki. Wkęć się w coś takiego a będziesz żył wśród swoich i nie będziesz żadnym dziwolągiem. Seks nie jest najważniejszy w życiu, choć obecnie wszyscy mamy prane mózgi w tym kierunku. Strasznie żałuję, że jestem niewierząca ;)

RapsberryAnn napisał(a):

likeagirl napisał(a):

Npr 99 rocent co za bzdura, proszę poczytaj trochę zanim będziesz rozpowszechniał bzdury, wiesz ze kobieta moze zajsc w ciaze nawet podczas okresu, albo dni płodne mogę jej się przesunąć np. stres, problem ze snem, zmiana klimatu. Nie chcesz uprawiac seksu przed  slubem szanuje, ale nie oczekuj ślubu po kilku miesiącach zazwyczaj tego typu małżeństwa konczą się porażką, bo ludzie się nie zdązyli poznać i zaakceptować w pełnej krasie. 
Jakie zacofanie prezentujesz tą wypowiedzią to naprawdę żal czytać, wiesz jaki wskaznik perla ma lady comp ( o ile wiesz co to ) a należy on do naturalnych metod? taki jak tabletki anty, na zachodzie juz sie odchodzi od tabl bo sa po prostu szkodliwe ale w PL średniowiecze jak zwykle

O o właśnie, tylko droga impreza jak na jednorazowy wydatek. Jednak lepsze to niż po latach dostać raka piersi i sie zastanawiac, czy sztuczny estrogen miał w tym udział, czy nie.

Ja jestem z tych co długo czekała z seksem i miałam tylko jednego faceta w łóżku, tego samego z którym jestem do teraz. Nie widziałam sensu w czekaniu do ślubu i chyba bym się nie dogadala z kimś kto chcialby czekać aż do tego momentu. Bo dla mnie seks to szansa na budowanie bliskości z kims dla mnie ważnym. To jednak coś innego, niż przytulanie, trudno być wtedy bliżej i czuć się bardziej intymne niż w jakiejkolwiek innej sytuacji. Ma się po prostu wrażenie, że należy się do siebie nawzajem i to jest piękne. Dlaczego miałabym się pozbawiac tego co piękne w moim życiu z osobą, ktora kocham? Pewnie kościół się że mna nie zgodzi, ale mysle, że Bóg nie potępia miłości w różnych formach jeżeli to jest szczere. A ślub? To dla mnie tylko dodatek do szczęścia, wzajemne potwierdzenie, że chcemy być że sobą na zawsze. Wiadomo, kwestia pogodladow i podjęcia do życia. Uważam też, że ludzie powinni że sobą zamieszkać przed ślubem, żeby poznać się w różnych sytuacjach. Życie, takie o którym wiemy, ma się tylko jedno, nie ma sensu spędzać go z kimś kogo nie rozumiemy, kogo po bliższym zapoznaniu i zderzeniu z rzeczywistością przestalismy kochać. Nie ma sensu być z kimś na siłę bo wzięliśmy ślub za wcześnie. Ja uważam że trzeba spędzić ze sobą trochę czasu żeby dobrze wybrać. Poznać różne rodzaje miłości, nie tylko umawiać się, ale dzielić że sobą codzienność i wtedy wiemy czy znamy te osobe na tyle zeby wiedzieć że to osoba która da nam szczęście i której my damy szczęście. Dla mnie szybkie śluby są bez sensu. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.