- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2019, 19:25
Każdy niech sobie zdecyduje o swoim zarodku, co mi do czyjegoś? Przecież nikogo nie zmuszam? To że ja nie pije piwa to nie znaczy ze jestem za jego niedostepnoscia żeby sąsiad nie wypił.Czyli sama być może nie podjęłabyś takiej decyzji, ale nie widzisz nic złego w tym, że przyzwalasz swoją opinią na coś takiego innym. Czyli płód płodowi nierówny. Czyli ogólnie swojego dziecka byś nie zabiła, ale jakby sąsiad zabił swoje to ok.Mam taką a nie inna opinie na ten temat. Co nie znaczy ze bym tak zrobiła, czy bym kogoś do tego namawiala, uważam że powinna być taka możliwość i tyle.Do 12 tygodnia na życzenie, bo tak powiadasz hmmm i mówi to matka ciekawe.Byłaś pewnie na USG, widziałaś jak wygląda płód w określonym tygodniu, wiesz kiedy bije dziecku serce, wiesz kiedy formują się zawiązki układu nerwowego. Wiesz jak wygląda płód do 12 tygodnia, gdzie już w tym czasie można określić nawet płeć.No cóż ....
Proszę Cię przyrównywać picie piwa do aborcji dziecka w łonie matki ....
Czyli tak samo można by powiedzieć, że skoro Ty nie kradniesz, nie mordujesz to nie znaczy, że zabraniasz innym tego i nic nie miałabyś za złe komuś kto by cię okradł, albo okaleczył/zabił męża, bo to przecież czyjaś decyzja i wolna wola,a Tobie nic do tego .
18 stycznia 2019, 19:31
Proszę Cię przyrównywać picie piwa do aborcji dziecka w łonie matki .... Czyli tak samo można by powiedzieć, że skoro Ty nie kradniesz, nie mordujesz to nie znaczy, że zabraniasz innym tego i nic nie miałabyś za złe komuś kto by cię okradł, albo okaleczył/zabił męża, bo to przecież czyjaś decyzja i wolna wola,a Tobie nic do tego .Każdy niech sobie zdecyduje o swoim zarodku, co mi do czyjegoś? Przecież nikogo nie zmuszam? To że ja nie pije piwa to nie znaczy ze jestem za jego niedostepnoscia żeby sąsiad nie wypił.Czyli sama być może nie podjęłabyś takiej decyzji, ale nie widzisz nic złego w tym, że przyzwalasz swoją opinią na coś takiego innym. Czyli płód płodowi nierówny. Czyli ogólnie swojego dziecka byś nie zabiła, ale jakby sąsiad zabił swoje to ok.Mam taką a nie inna opinie na ten temat. Co nie znaczy ze bym tak zrobiła, czy bym kogoś do tego namawiala, uważam że powinna być taka możliwość i tyle.Do 12 tygodnia na życzenie, bo tak powiadasz hmmm i mówi to matka ciekawe.Byłaś pewnie na USG, widziałaś jak wygląda płód w określonym tygodniu, wiesz kiedy bije dziecku serce, wiesz kiedy formują się zawiązki układu nerwowego. Wiesz jak wygląda płód do 12 tygodnia, gdzie już w tym czasie można określić nawet płeć.No cóż ....
Jakby mnie ktoś okradł to byłabym na tym stratns. Ale co mnie to obchodzi co ktoś robi ze swoją za przeproszeniem pipka?
W przeciwieństwie do ciebie nie mam przyjemności we wtrącaniu się do czyjegoś życia a do cipki tym bardzie
18 stycznia 2019, 19:35
Jakby mnie ktoś okradł to byłabym na tym stratns. Ale co mnie to obchodzi co ktoś robi ze swoją za przeproszeniem pipka? W przeciwieństwie do ciebie nie mam przyjemności we wtrącaniu się do czyjegoś życia a do cipki tym bardzieProszę Cię przyrównywać picie piwa do aborcji dziecka w łonie matki .... Czyli tak samo można by powiedzieć, że skoro Ty nie kradniesz, nie mordujesz to nie znaczy, że zabraniasz innym tego i nic nie miałabyś za złe komuś kto by cię okradł, albo okaleczył/zabił męża, bo to przecież czyjaś decyzja i wolna wola,a Tobie nic do tego .Każdy niech sobie zdecyduje o swoim zarodku, co mi do czyjegoś? Przecież nikogo nie zmuszam? To że ja nie pije piwa to nie znaczy ze jestem za jego niedostepnoscia żeby sąsiad nie wypił.Czyli sama być może nie podjęłabyś takiej decyzji, ale nie widzisz nic złego w tym, że przyzwalasz swoją opinią na coś takiego innym. Czyli płód płodowi nierówny. Czyli ogólnie swojego dziecka byś nie zabiła, ale jakby sąsiad zabił swoje to ok.Mam taką a nie inna opinie na ten temat. Co nie znaczy ze bym tak zrobiła, czy bym kogoś do tego namawiala, uważam że powinna być taka możliwość i tyle.Do 12 tygodnia na życzenie, bo tak powiadasz hmmm i mówi to matka ciekawe.Byłaś pewnie na USG, widziałaś jak wygląda płód w określonym tygodniu, wiesz kiedy bije dziecku serce, wiesz kiedy formują się zawiązki układu nerwowego. Wiesz jak wygląda płód do 12 tygodnia, gdzie już w tym czasie można określić nawet płeć.No cóż ....
Ale tu nie rozmawiamy o czyjejś p.... tylko o innym żywym organiźmie, za które nikt nie ma prawa decydować. Wybacz, ale płód/dziecko nie jest własnością rodziców. A decyzję o własnej p... można podejmować w kontekście zabezpieczenia itp.
18 stycznia 2019, 19:36
Dobrze że się ze mną zgadzacie bo usuwanie zdrowego płodu powyżej 24 tygodnia powinno być karalne i to surowo i o na pewno nie nazywa się aborcja.
18 stycznia 2019, 19:41
Ale tu nie rozmawiamy o czyjejś p.... tylko o innym żywym organiźmie, za które nikt nie ma prawa decydować. Wybacz, ale płód/dziecko nie jest własnością rodziców. A decyzję o własnej p... można podejmować w kontekście zabezpieczenia itp.Jakby mnie ktoś okradł to byłabym na tym stratns. Ale co mnie to obchodzi co ktoś robi ze swoją za przeproszeniem pipka? W przeciwieństwie do ciebie nie mam przyjemności we wtrącaniu się do czyjegoś życia a do cipki tym bardzieProszę Cię przyrównywać picie piwa do aborcji dziecka w łonie matki .... Czyli tak samo można by powiedzieć, że skoro Ty nie kradniesz, nie mordujesz to nie znaczy, że zabraniasz innym tego i nic nie miałabyś za złe komuś kto by cię okradł, albo okaleczył/zabił męża, bo to przecież czyjaś decyzja i wolna wola,a Tobie nic do tego .Każdy niech sobie zdecyduje o swoim zarodku, co mi do czyjegoś? Przecież nikogo nie zmuszam? To że ja nie pije piwa to nie znaczy ze jestem za jego niedostepnoscia żeby sąsiad nie wypił.Czyli sama być może nie podjęłabyś takiej decyzji, ale nie widzisz nic złego w tym, że przyzwalasz swoją opinią na coś takiego innym. Czyli płód płodowi nierówny. Czyli ogólnie swojego dziecka byś nie zabiła, ale jakby sąsiad zabił swoje to ok.Mam taką a nie inna opinie na ten temat. Co nie znaczy ze bym tak zrobiła, czy bym kogoś do tego namawiala, uważam że powinna być taka możliwość i tyle.Do 12 tygodnia na życzenie, bo tak powiadasz hmmm i mówi to matka ciekawe.Byłaś pewnie na USG, widziałaś jak wygląda płód w określonym tygodniu, wiesz kiedy bije dziecku serce, wiesz kiedy formują się zawiązki układu nerwowego. Wiesz jak wygląda płód do 12 tygodnia, gdzie już w tym czasie można określić nawet płeć.No cóż ....
Akurat do 12 tygodnia to jest zarodek. Nie nazwałabym tego dzieckiem. Są różne poglądy na ten temat. Ty masz swój, ja mam swój. Nie wiem po co się plujesz. To że pani Kasia z Pacanowa usunie swój zarodek naprawdę mi to zwisa.
18 stycznia 2019, 20:14
Do 12 tyg powinna byc dozwolona, pozniej ze wskazan medycznych.
Wyznaje zasade, ze nalezy zapobiegac. Nie namawiam nikogo do aborcji, ale wyznaje zasade wolnego wyboru jednostki.
Jestem z pokolenia, ktore mialo biologie w szkole, na ktorej zarodek / plod nazywano zarodkiem/ plodem, nie dzieciatkiem nienarodzonym.
Edytowany przez LinuxS 18 stycznia 2019, 20:15