- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 października 2018, 09:52
Jestem w grupie ryzyka zachorowania na raka piersi. Z tego względu dostałam skierowanie na usg profilaktycznie. Która z was miała? Jak to wygląda?
30 października 2018, 11:57
Nie no spodnie może zostawićRozbierasz się od pasa w dół, kładziesz na plecach, ręce bierzesz za głowę i leżysz.
30 października 2018, 12:12
Rozbierasz się od pasa w górę i jeżdżą Ci po piersiach tym urządzeniem do usg, tylko wcześniej posmarują żelem. Mnie to zawsze strasznie łaskocze :D Przynajmniej tak jest zawsze na profilaktycznym corocznym. Genetycznie obciążona nie jestem, myślałam, że to standardowe badanie.
Dokładnie.
30 października 2018, 12:18
Nie no spodnie może zostawićRozbierasz się od pasa w dół, kładziesz na plecach, ręce bierzesz za głowę i leżysz.
Ups, ale już poprawiłam.
30 października 2018, 12:33
Skoro pojawił się taki temat to może ktoś mi podpowie.Podczas usg piersi wyszło, że mam lekko powiększone węzły chłonne pod pachami, na co lekarz powiedział, że jest to dosyć powszechne u kobiet, które golą pachy maszynką. Rada - nie golić się tak często i odstawić antyperspirant. No i wszystko pięknie ładnie, ale kurde - JAK? Kremy do golenia totalnie się nie sprawdziły. Staram się nie golić już codziennie, nawet jestem w stanie przełknąć trzydniowy zarost, chociaż superkomfortowe to to nie jest... Jednak w tym temacie to chyba tyle.Natomiast co do antyperspirantów... Miałam kiedyś fazę na naturalne kosmetyki i zaczęłam używać dezodorantów, a nawet domowych mieszanek z oleju kokosowego, sody i tak dalej. Pomijając fakt, że zapach potu był nie do zniesienia, to jeszcze zaczęły wyłazić mi brązowe plamy pod pachami. Pokornie wróciłam do antyperspirantów. Ktoś był w podobnej sytuacji? Macie jakieś rady?
Ja bym się konsultowała z innym lekarzem jeszcze. Wątpię, żeby powiększone węzły chłonne były spowodowane antyperspirantem czy goleniem.
Też golę pachy i stosuje antyperspirant. Niestety miałam taką samą przeprawę przez naturalne sposoby jak Ty. Przetestowałam pół asortymentu naturalnych antyperspirantów i nic. Chyba najlepszy z tego wszystkiego był olej kokosowy, bo chociaż ten pot tak nie śmierdział.
Zastanawiam się, jak ludzie mogą mówić, że te naturalne antyperspiranty działają... Ja się bardzo mało pocę a te naturalne rozwiązania były gorsze od niestosowania niczego...
30 października 2018, 12:42
Ja bym się konsultowała z innym lekarzem jeszcze. Wątpię, żeby powiększone węzły chłonne były spowodowane antyperspirantem czy goleniem. Też golę pachy i stosuje antyperspirant. Niestety miałam taką samą przeprawę przez naturalne sposoby jak Ty. Przetestowałam pół asortymentu naturalnych antyperspirantów i nic. Chyba najlepszy z tego wszystkiego był olej kokosowy, bo chociaż ten pot tak nie śmierdział. Zastanawiam się, jak ludzie mogą mówić, że te naturalne antyperspiranty działają... Ja się bardzo mało pocę a te naturalne rozwiązania były gorsze od niestosowania niczego...Skoro pojawił się taki temat to może ktoś mi podpowie.Podczas usg piersi wyszło, że mam lekko powiększone węzły chłonne pod pachami, na co lekarz powiedział, że jest to dosyć powszechne u kobiet, które golą pachy maszynką. Rada - nie golić się tak często i odstawić antyperspirant. No i wszystko pięknie ładnie, ale kurde - JAK? Kremy do golenia totalnie się nie sprawdziły. Staram się nie golić już codziennie, nawet jestem w stanie przełknąć trzydniowy zarost, chociaż superkomfortowe to to nie jest... Jednak w tym temacie to chyba tyle.Natomiast co do antyperspirantów... Miałam kiedyś fazę na naturalne kosmetyki i zaczęłam używać dezodorantów, a nawet domowych mieszanek z oleju kokosowego, sody i tak dalej. Pomijając fakt, że zapach potu był nie do zniesienia, to jeszcze zaczęły wyłazić mi brązowe plamy pod pachami. Pokornie wróciłam do antyperspirantów. Ktoś był w podobnej sytuacji? Macie jakieś rady?
chyba jednak kwestia organizmu. Wypatrzyłam kiedyś w rossmanie taki antyperspirant bez gówien w skladzie z Alterry niebieski, nauralny. Na mnie absolutnie nie zadziałał a mój mąż go przejął (bo jest taki neutralny) i sobie chwali. Ale on się poci mega mało. Jemu wystarcza nawet latem. Mi nawet zimą nie dawał rady a nie powiedziałabym że się pocę jakoś bardzo. Też uzywam niestety antyperspirantu drogeryjnego, jako że nie trafiłam na nic innego, naturalnego co by dawało radę. Natomiast ograniczam się do smarowania tylko raz dziennie. Gdzieś kiedyś czytałam, że to bardzo dużo zmienia (a niektorzy smarują po 3-4 razy na dzień). Równiez nie sadze, żeby powiększone węzły chłonne miały związek z goleniem. Prędzej bym obstawiała jakąs infekcję (wtedy powiększaja sie węzły nie tylko na szyi ale pod pachami też). Jesli Cię to martwi, to bym skonsultowała z innym lekarzem.
Co do tematu - usg jak każde inne. Leżysz i Ci jeżdżą tym dynksem z żelem po piersiach i tyle. Grupa ryzyka oznacza tylko to, że nalezy się badac częściej niż nie będąc w grupie ryzyka, ale samo badanie wygląda dokałdnie tak samo.
Edytowany przez Karolka_83 30 października 2018, 12:43
30 października 2018, 13:23
Wchodzisz do gabinetu i lekarz najpierw powinien przeprowadzić z Tobą wywiad. Będzie pytał między innymi, w jakim wieku pojawiła się pierwsza miesiączka. Zapyta również, w którym cyklu aktualnie jesteś. Ma to wpływ na gruczoły. Potem przejdziesz za parawan. Rozbierasz się od pasa w górę i kładziesz się na kozetce czy jak się to nazywa. Naleje Ci na biust zimny żel i bierze usg i będzie jeździł po biuście i pachach by sprawdzić węzły chłonne. Badanie powinno trwać długo (ok.30 min) - wtedy jest dokładnie wykonane. Potem lekarz poinformuję Cię o wynikach. Powinen przypomnieć o samobadaniu w domu. Pamiętajcie dziewczyny, że jeżeli jesteście obciążone genetycznie to badanie wykonuje się raz na pół roku.
30 października 2018, 13:57
Normalnie, jak na każdym USG.
Oprócz badania piersi, badają także węzły chłonne pod pachami.
30 października 2018, 14:40
Skoro pojawił się taki temat to może ktoś mi podpowie.Podczas usg piersi wyszło, że mam lekko powiększone węzły chłonne pod pachami, na co lekarz powiedział, że jest to dosyć powszechne u kobiet, które golą pachy maszynką. Rada - nie golić się tak często i odstawić antyperspirant. No i wszystko pięknie ładnie, ale kurde - JAK? Kremy do golenia totalnie się nie sprawdziły. Staram się nie golić już codziennie, nawet jestem w stanie przełknąć trzydniowy zarost, chociaż superkomfortowe to to nie jest... Jednak w tym temacie to chyba tyle.Natomiast co do antyperspirantów... Miałam kiedyś fazę na naturalne kosmetyki i zaczęłam używać dezodorantów, a nawet domowych mieszanek z oleju kokosowego, sody i tak dalej. Pomijając fakt, że zapach potu był nie do zniesienia, to jeszcze zaczęły wyłazić mi brązowe plamy pod pachami. Pokornie wróciłam do antyperspirantów. Ktoś był w podobnej sytuacji? Macie jakieś rady?
Nie sądzę, żeby częstotliwość golenia miała wpływ na węzły chłonne. Ale kto ich tam wie.
Miałam tak silny zarost, że powinnam golić dwa razy dziennie. Zaczęłam stosować depilację IPL (mam Lumeę) i golę na tyle rzadko, że nie wiem czy to raz na miesiąc czy rzadziej.
30 października 2018, 15:15
Nie sądzę, żeby częstotliwość golenia miała wpływ na węzły chłonne. Ale kto ich tam wie. Miałam tak silny zarost, że powinnam golić dwa razy dziennie. Zaczęłam stosować depilację IPL (mam Lumeę) i golę na tyle rzadko, że nie wiem czy to raz na miesiąc czy rzadziej.Skoro pojawił się taki temat to może ktoś mi podpowie.Podczas usg piersi wyszło, że mam lekko powiększone węzły chłonne pod pachami, na co lekarz powiedział, że jest to dosyć powszechne u kobiet, które golą pachy maszynką. Rada - nie golić się tak często i odstawić antyperspirant. No i wszystko pięknie ładnie, ale kurde - JAK? Kremy do golenia totalnie się nie sprawdziły. Staram się nie golić już codziennie, nawet jestem w stanie przełknąć trzydniowy zarost, chociaż superkomfortowe to to nie jest... Jednak w tym temacie to chyba tyle.Natomiast co do antyperspirantów... Miałam kiedyś fazę na naturalne kosmetyki i zaczęłam używać dezodorantów, a nawet domowych mieszanek z oleju kokosowego, sody i tak dalej. Pomijając fakt, że zapach potu był nie do zniesienia, to jeszcze zaczęły wyłazić mi brązowe plamy pod pachami. Pokornie wróciłam do antyperspirantów. Ktoś był w podobnej sytuacji? Macie jakieś rady?
Ja mam jasne włoski :( Podobno takich nie bierze....
Skoro wszystko inne jest ok, a tylko węzły delikatnie powiększone to nie zamierzam wszczynać pielgrzymek po lekarzach. Jeżeli przy kolejnym badaniu to się powtórzy to będziemy z doktorkiem rozmawiać inaczej ;) A na razie próbuję coś zdziałać z zaleceniem, które dostałam, ale to ciężka sprawa... W każdym bądź razie dzięki za odzew.
A autorkę tematu przepraszam za wcięcie.
30 października 2018, 15:20
Ja przed wizytą wypełniałam ankietę (czy ktoś w rodzinie chorował, czy biore leki antykoncepcyjne itp.), następnie w gabinecie po wywiadzie z lekarzem rozebrałam górę i położyłam się na kozetce z rękami za głową. Lekarz nakłada żel i wykonuje usg. Podczas usg w gabinecie było zgaszone światło, nie było okna więc było dość ciemno, co dla mnie było komfortowe.