Temat: Pytanie o grzech :)

Wiem, że jest tu kilka osób wierzących wiec chciałabym zapytać, czy grzechy seksualne to są ciężkie grzechy-śmiertelne, i c w sytuacji gdy dana osoba popełnia taki grzech i bez spowiedzi...umiera? Czy idzie do "piekła" ? 

elle95 napisał(a):

Mnie zawsze jedno zastanawia.Są 2 osoby, robią między sobą różne rzeczy w tym uprawiają seks, kochają się, nawet np. planują ślub (jednak ślub i wesele za darmo nie są, podobnie mieszkania też piechotą nie chodzą żeby mieć w wieku 20-25 lat dwa kupione na dwie osoby. Jedno myślę jest i tak spoko). Mieszkają razem by lepiej się poznać, dograć.Co w tym jest złego, grzesznego? Dla mnie w sumie nic i ciężko mi pojąć, że ktoś może myśleć inaczej. Stąd mimo wiary w Boga ciężko mi przekonać się do uczęszczania do Kościoła, a ślub planuję kościelny (możecie to hejtować, jednak ten element duchowy jest dla mnie ważny, a jednak najbliższa naszej kulturze jak i moim doświadczeniom jest wiara chrześcijańska)

Ja Ci mogę odpowiedzieć tylko jak mi ksiądz odpowiedział. Aby wziąć ślub nie trzeba mieć pracy mieszkania i nie musi być hucznego wesele. Może być tylko sam slub ewentualnie poczęstunek. Jak dziś żyjecie razem gdzies przecież mieszkacie czy to stancja czy akademik wspólne łóżko seks to po ślubie nic się nie zmieni oprócz obrączek i bezgrzesznego życia we dwoje- tak mi odpowiedział ksiądz. Dzieci nie trzeba mieć od razu można odłożyć na późniejsze lata. 

Jak się nie chce grzeszyć to wystarczy przestać wierzyć. Od razu życie staje się radośniejsze i przyjemniejsze. Wystarczy zwykła etyka i moralność by być dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzić.

milkamelka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Weź się ogarnij nie wierzę ze w 21 wieku ludzie wierzą w takie dyrdymały.Chrystus mówi że zbawienie jest za darmo z wiary i nie trzeba i NIE MOŻNA sobie na nie zapracować , zasłużyć.Przykład voila łotr ukrzyżowany razem z Chrystusem.Ilee masz lat ,no chyba ze jesteś dzieckiem
masz jakiś własny nurt w chrześcijaństwie, czy coś???? w/w dyrdymały to dopiero gimbaza

Jaki nurt?I jakie dyrdymały masz na myśli?Bo jakoś nie znajduję

Pasek wagi

Annne17 napisał(a):

Jak się nie chce grzeszyć to wystarczy przestać wierzyć. Od razu życie staje się radośniejsze i przyjemniejsze. Wystarczy zwykła etyka i moralność by być dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzić.

Dokładnie :)

Annne17 napisał(a):

Jak się nie chce grzeszyć to wystarczy przestać wierzyć. Od razu życie staje się radośniejsze i przyjemniejsze. Wystarczy zwykła etyka i moralność by być dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzić.

No tak, można przestac wierzyć, ale tez trzeba się nie bać tego :

https://www.youtube.com/watch?v=PErhV4vLwLU

Noir_Madame napisał(a):

milkamelka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Weź się ogarnij nie wierzę ze w 21 wieku ludzie wierzą w takie dyrdymały.Chrystus mówi że zbawienie jest za darmo z wiary i nie trzeba i NIE MOŻNA sobie na nie zapracować , zasłużyć.Przykład voila łotr ukrzyżowany razem z Chrystusem.Ilee masz lat ,no chyba ze jesteś dzieckiem
masz jakiś własny nurt w chrześcijaństwie, czy coś???? w/w dyrdymały to dopiero gimbaza
Jaki nurt?I jakie dyrdymały masz na myśli?Bo jakoś nie znajduję

Nie jestem Świadkiem Jehowy, więc cytatów zbyt dużo nie będę wrzucać a byłoby) , ale to co piszesz to albo dyrdymały , albo manipulacja. 

Ogólnie "wiara bez uczynków martwa jest",  łotr zostanie zbawiony ten, który ŻAŁOWAŁ ( czyli jakoś zapracował na zbawienie, ten drugi nie dostał "w promocji")/poza tym " Nie każdy, który Mi mówi: «Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie."

Chrześcijaństwo , jak każda wiara używając twoich słów "kosztuje". To do czego Ty - jeśli już - się odnosisz to do pochodzenia  wiary "Łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie jest z was, dar to Boży jest”, myślę że o ten cytat Ci chodziło, ale to nie w temacie o którym jest wątek. Poza tym to list św Pawła, nie ewangelie.

Tak, że tak. Pozdrawiam.

deszczpada12 napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jak się nie chce grzeszyć to wystarczy przestać wierzyć. Od razu życie staje się radośniejsze i przyjemniejsze. Wystarczy zwykła etyka i moralność by być dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzić.
No tak, można przestac wierzyć, ale tez trzeba się nie bać tego

Nawet nie będę tego słuchać. W ten sposób wszystkie sekty i religie utrzymują przy sobie wyznawców. Strach, strach i jeszcze raz STRACH. Trzeba raz się odważyć i odrzucić wszelkie strachy. Skoro bóg jest miłością to na pewno zadba o każdego człowieka bez konieczności płacenia haraczu wszelkiej maści kacykom i szafarzom łask, którzy na tym strachu zbijają kapitał. Nawet ze zdjęcia widać zadowoloną i wypielęgnowaną facjatę której żadne troski ani praca nie zniszczyła heh

Annne17 napisał(a):

deszczpada12 napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jak się nie chce grzeszyć to wystarczy przestać wierzyć. Od razu życie staje się radośniejsze i przyjemniejsze. Wystarczy zwykła etyka i moralność by być dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzić.
No tak, można przestac wierzyć, ale tez trzeba się nie bać tego
Nawet nie będę tego słuchać. W ten sposób wszystkie sekty i religie utrzymują przy sobie wyznawców. Strach, strach i jeszcze raz STRACH. Trzeba raz się odważyć i odrzucić wszelkie strachy. Skoro bóg jest miłością to na pewno zadba o każdego człowieka bez konieczności płacenia haraczu wszelkiej maści kacykom i szafarzom łask, którzy na tym strachu zbijają kapitał. Nawet ze zdjęcia widać zadowoloną i wypielęgnowaną facjatę której żadne troski ani praca nie zniszczyła heh

Oczywiście strach, ale może być czego się bać. Jeśli ktoś z góry odrzuca, nawet nie chciało ci się obejrzeć,,, skoro nie wierzysz to czego sie boisz? Obejrzyj pośmiej sie i grzesz dalej :)

deszczpada12 napisał(a):

Annne17 napisał(a):

deszczpada12 napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jak się nie chce grzeszyć to wystarczy przestać wierzyć. Od razu życie staje się radośniejsze i przyjemniejsze. Wystarczy zwykła etyka i moralność by być dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzić.
No tak, można przestac wierzyć, ale tez trzeba się nie bać tego
Nawet nie będę tego słuchać. W ten sposób wszystkie sekty i religie utrzymują przy sobie wyznawców. Strach, strach i jeszcze raz STRACH. Trzeba raz się odważyć i odrzucić wszelkie strachy. Skoro bóg jest miłością to na pewno zadba o każdego człowieka bez konieczności płacenia haraczu wszelkiej maści kacykom i szafarzom łask, którzy na tym strachu zbijają kapitał. Nawet ze zdjęcia widać zadowoloną i wypielęgnowaną facjatę której żadne troski ani praca nie zniszczyła heh
Oczywiście strach, ale może być czego się bać. Jeśli ktoś z góry odrzuca, nawet nie chciało ci się obejrzeć,,, skoro nie wierzysz to czego sie boisz? Obejrzyj pośmiej sie i grzesz dalej :)

Brednie religijne nie wywołują we mnie śmiechu, raczej niesmak i smutek, że tyle osób wpędzają w niewolnictwo religijne i skłaniają do czynienia zła w imię swojej religii ( wojny, krucjaty, inkwizycja, antysemityzm, homofobia, terroryzm religijny i wiele innych) Żal mi milionów ludzi skrzywdzonych przez religie. Większość wierzących trwa przy wierze jedynie ze strachu, który tak umiejętnie podsycacie. 

Pooglądaj sobie Edwarda Nożycorękiego, też dobry horror, a po skończeniu strach nie zostaje na resztę życia.

Annne17 napisał(a):

deszczpada12 napisał(a):

Annne17 napisał(a):

deszczpada12 napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Jak się nie chce grzeszyć to wystarczy przestać wierzyć. Od razu życie staje się radośniejsze i przyjemniejsze. Wystarczy zwykła etyka i moralność by być dobrym człowiekiem i nikogo nie krzywdzić.
No tak, można przestac wierzyć, ale tez trzeba się nie bać tego
Nawet nie będę tego słuchać. W ten sposób wszystkie sekty i religie utrzymują przy sobie wyznawców. Strach, strach i jeszcze raz STRACH. Trzeba raz się odważyć i odrzucić wszelkie strachy. Skoro bóg jest miłością to na pewno zadba o każdego człowieka bez konieczności płacenia haraczu wszelkiej maści kacykom i szafarzom łask, którzy na tym strachu zbijają kapitał. Nawet ze zdjęcia widać zadowoloną i wypielęgnowaną facjatę której żadne troski ani praca nie zniszczyła heh
Oczywiście strach, ale może być czego się bać. Jeśli ktoś z góry odrzuca, nawet nie chciało ci się obejrzeć,,, skoro nie wierzysz to czego sie boisz? Obejrzyj pośmiej sie i grzesz dalej :)
Brednie religijne nie wywołują we mnie śmiechu, raczej niesmak i smutek, że tyle osób wpędzają w niewolnictwo religijne i skłaniają do czynienia zła w imię swojej religii ( wojny, krucjaty, inkwizycja, antysemityzm, homofobia, terroryzm religijny i wiele innych) Żal mi milionów ludzi skrzywdzonych przez religie. Większość wierzących trwa przy wierze jedynie ze strachu, który tak umiejętnie podsycacie.  Pooglądaj sobie Edwarda Nożycorękiego, też dobry horror, a po skończeniu strach nie zostaje na resztę życia.

Ale herezje...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.