Temat: depilacja miejsc intymnych

Gole się, bo lubie byc 'gola' i 'swieza'. Jak trochę zarosne to czuje sie jakbym byla zaniedbana... Moj wybranek woli jak tam cos jest, wiec nie spinam sie aby codziennie chwytac za maszynke.

Zazwyczaj uzywam maszynki i zelu z Gillette dla kobiet. Czasem jak mnie najdzie, to maltretuje sie woskiem lub ide do kosmetyczki rowniez na wosk. Ale tak na codzien, to maszynka idzie w ruch. Szybko, latwo i bezbolesnie. :) I zawsze na zero, calaaaa picza. 

Ja depiluje tylko kremem do miejsc intymnych bo wszystko inne mnie okropnie podraznia. Depiluje się często bo chodzę na basen. 

gole sie od czasu do czasu, „od swieta” na zero, czesciej mam pasek/trojkat, tez same przyciete wlosy. moj facet nie lubi jak sie gole na zero.

a gole sie maszynka na olejek do mycia

gole sie na zero. Maszynka, zel i do przodu. Ja i moj maz lubimy byc tam ogoleni na zero. 

tam, mijesca intymne macie na myśli też wargi sromowe?

Ja sobie dawno temu przyłożyłam dezodorant i odpaliłam zapalniczkę, jak poszedł płomień, to wszystko wypaliło i od tej pory nic nie odrasta. Trochę bolało, ale warto było chwilę pocierpieć, żeby teraz mieć spokój :D

nie golę tylko przycinam. Gdyby chodziła na plaże tobym podgalała boki. Partner mnie akceptuje i sam sie nie goli bo nie lubię

Laser diodowy lub pasta cukrowa w gabinecie. Reszta to porażka. Ja zostawiam tylko przód reszta weg! Nienawidzę włosów. Są obrzydliwe, ich rolę w naszych czasach spełniają majtki.

gole wszystko  wraz z wargami... jak nie mam gładko  to czuje sie zle, moj T. Tez woli ogolona :)