- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 416
31 marca 2011, 18:59
ostatnio pojawił się temat o związkach cudownych mężczyzn i mniej cudownych kobiet. mnie natomiast ciekawi sytuacja odwrotna. czy któraś z Was była kiedyś w związku z facetem, według stereotypów, mniej "doskonałym" od siebie? chodzi mi o sytuację, w której kobieta jest np. wysoka, pożądana, ma niezłe kształty, lepsze stopnie, wyższe wykształcenie czy więcej zarabia.
wiadomo, taki facet może świetnie gotować, tańczyć, mieć najseksowniejszy głos na świecie i mnóstwo innych zalet, które nie zawsze od razu widać. ale ludzie, którzy go nie znają, komentują przecież jedynie pierwsze skojarzenie - że niższy, grubszy, mniejszy, "głupszy", mniej zaradny.
jestem bardzo ciekawa Waszych opinii!
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
31 marca 2011, 20:26
Czy zawsze tak jest nie wiem, bo ja nie jestem atrakcyjna, mąż raczej tez zwyczajny, żadne z nas nie świeci jakoś specjalnie i jesteśmy razem, więc nie zawsze brzydki z pięknym się łączy, czasami zdarzają się pary tylko "brzydali" i tylko "pięknych"
I używając słów brzydale i piękni nie mam na myśli tylko cech zewnętrznych, ale też całej pozostałej aury.
Zresztą oceńcie same, czy jest w naszej parze, kto bardziej ujmuje pięknością (chyba tylko nasze dzieci
)
EDIT zdjęcie wstawiłam z ciekawości, bo zaintrygowałyście mnie takimi stwierdzeniami
Edytowany przez MagdalenaDz 31 marca 2011, 20:33
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 416
31 marca 2011, 20:47
Magdalena, wyglądacie bardzo fajnie! nieźle się dobraliście;))