Temat: relacja z "mniej idealnym"

ostatnio pojawił się temat o związkach cudownych mężczyzn i mniej cudownych kobiet. mnie natomiast ciekawi sytuacja odwrotna. czy któraś z Was była kiedyś w związku z facetem, według stereotypów, mniej "doskonałym" od siebie? chodzi mi o sytuację, w której kobieta jest np. wysoka, pożądana, ma niezłe kształty, lepsze stopnie, wyższe wykształcenie czy więcej zarabia.

wiadomo, taki facet może świetnie gotować, tańczyć, mieć najseksowniejszy głos na świecie i mnóstwo innych zalet, które nie zawsze od razu widać. ale ludzie, którzy go nie znają, komentują przecież jedynie pierwsze skojarzenie - że niższy, grubszy, mniejszy, "głupszy", mniej zaradny.

jestem bardzo ciekawa Waszych opinii!

TheBigWorld


oj tam nie przejmuj się innymi ludzmi ;) łatwo powiedzieć, ale ja cwiczę taka umiejętność olewania. zbyt duzo biore do siebie, a powinnam się tym nie przejmować. ludzie są po prostu wredni i wścibscy, jesli zajmuja się twoim życiem to oznacza tylko jedno, ich własne jest zbyt nudne
Czy zawsze tak jest nie wiem, bo ja nie jestem atrakcyjna, mąż raczej tez zwyczajny, żadne z nas nie świeci jakoś specjalnie i jesteśmy razem, więc nie zawsze brzydki z pięknym się łączy, czasami zdarzają się pary tylko "brzydali" i tylko "pięknych"
I używając słów brzydale i piękni nie mam na myśli tylko cech zewnętrznych, ale też całej pozostałej aury.

Zresztą oceńcie same, czy jest w naszej parze, kto bardziej ujmuje pięknością (chyba tylko nasze dzieci )


EDIT zdjęcie wstawiłam z ciekawości, bo zaintrygowałyście mnie takimi stwierdzeniami
Pasek wagi
Magdalena, wyglądacie bardzo fajnie! nieźle się dobraliście;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.