- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 416
31 marca 2011, 18:59
ostatnio pojawił się temat o związkach cudownych mężczyzn i mniej cudownych kobiet. mnie natomiast ciekawi sytuacja odwrotna. czy któraś z Was była kiedyś w związku z facetem, według stereotypów, mniej "doskonałym" od siebie? chodzi mi o sytuację, w której kobieta jest np. wysoka, pożądana, ma niezłe kształty, lepsze stopnie, wyższe wykształcenie czy więcej zarabia.
wiadomo, taki facet może świetnie gotować, tańczyć, mieć najseksowniejszy głos na świecie i mnóstwo innych zalet, które nie zawsze od razu widać. ale ludzie, którzy go nie znają, komentują przecież jedynie pierwsze skojarzenie - że niższy, grubszy, mniejszy, "głupszy", mniej zaradny.
jestem bardzo ciekawa Waszych opinii!
- Dołączył: 2011-01-19
- Miasto: Krems
- Liczba postów: 942
31 marca 2011, 19:06
Moja mama zawsze mówi coś takiego: "jak kobieta jest piekna, to ma brzydszego faceta", "jak mężczyzna jest super atrakcyjny, to kobieta wtedy jest od niego mniej atrakcyjna" ... W wielu wypadkach jak sie popatrzycie na ulicy to się sprawdza ;-)
- Dołączył: 2010-12-20
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 698
31 marca 2011, 19:07
hmmm ciekawy temat :)
Może nie jestem idealnym przykładem ale chyba znajduję się w takiej sytuacji. Minowicie ja wyglądam tak jak na zamieszczonym awatarze może nie jestem jakoś specjalnie urodziwa ale też nie najbrzydsza, na brak zainteresowania nie narzekałam. Od 2 lat jestem z moim chłopakiem, no i właśnie on nie jest atrakcyjny, chodzi mi tu tylko i wyłącznie o wygląd zewnętrzny, bo z charakteru jest wspoaniałym człowiekiem . Ale tak jak wspomniałaś ludzie którzy go nie znają nie wiedzą tego, a szkoda ....
31 marca 2011, 19:07
ja byłam niby z brzydszym chłopakiem, nawet mój tata mi powiedział "myślałem ze na cos lepszego Cie stać" ale wiecie...czułam się z nim niesamowicie! wspaniale spędzaliśmy czas...był domatorem i to było dla mnie coś nowego :) ja mu pomagałam w szkole...a On mi np z komputerem itp :) i mi się podobał, pociągał mnie jego głos, sposób w jaki chodzi i jak na mnie zerka :) ale nie był "przystojniakiem" ja też żadna piękność ale ludzie czasem zadawali dziwne pytania..
31 marca 2011, 19:16
''jak kobieta jest piekna, to ma brzydszego faceta", "jak mężczyzna jest
super atrakcyjny, to kobieta wtedy jest od niego mniej atrakcyjna'' true jak nie wiem co !! :D :D
31 marca 2011, 19:17
7
Edytowany przez Jellyfish 22 listopada 2011, 23:45
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 416
31 marca 2011, 19:31
cieszę się, że macie także takie spostrzeżenia. moje doświadczenie głównie sprowadza się do spraw wyglądu, wzrostu - może nie jestem zabójczo wysoka (ok.175cm), ale jednak jest trochę mężczyzn niższych ode mnie. i właśnie jeśli chodzi o wzrost, to spotykałam się z niezbyt miłymi komentarzami...
31 marca 2011, 19:37
ale jaki był problem z Twoim wzrostem?
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
31 marca 2011, 19:52
moja przyjaciołka jest w takim związku, kiedy dwa lata temu miałam poznać jej faceta, powiedziała; tylko nie zdziw się, że tak wygląda. okazało sie że jest naprawdę świetny. była w związkach z przystojniakami ale mówiła, że poza tym faktem faceci raczej nie grzeszyli rozumiem ;) a jest naprawdę ładna, idealna figura, inteligentna, kazdy na nia leci, a on nizszy od niej o pół głowy i mocno puszysty. nawet jej mama brała mnie na bok i to komentowała, ale po tych dwóch latach już go polubiła i zmieniła o nim zdanie.
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 416
31 marca 2011, 19:55
to nie chodzi o problem, tylko bardziej reakcję otoczenia. ja sobie z tego nic nie robiłam, spotykałam się z chłopakiem niecałe 170cm i było okej. tylko że dziwiło mnie, na ile uszczypliwości stać innych ludzi.:)