Temat: relacja z "mniej idealnym"

ostatnio pojawił się temat o związkach cudownych mężczyzn i mniej cudownych kobiet. mnie natomiast ciekawi sytuacja odwrotna. czy któraś z Was była kiedyś w związku z facetem, według stereotypów, mniej "doskonałym" od siebie? chodzi mi o sytuację, w której kobieta jest np. wysoka, pożądana, ma niezłe kształty, lepsze stopnie, wyższe wykształcenie czy więcej zarabia.

wiadomo, taki facet może świetnie gotować, tańczyć, mieć najseksowniejszy głos na świecie i mnóstwo innych zalet, które nie zawsze od razu widać. ale ludzie, którzy go nie znają, komentują przecież jedynie pierwsze skojarzenie - że niższy, grubszy, mniejszy, "głupszy", mniej zaradny.

jestem bardzo ciekawa Waszych opinii!
Moja mama zawsze mówi coś takiego: "jak kobieta jest piekna, to ma brzydszego faceta", "jak mężczyzna jest super atrakcyjny, to kobieta wtedy jest od niego mniej atrakcyjna" ... W wielu wypadkach jak sie popatrzycie na ulicy to się sprawdza ;-) 

Pasek wagi

hmmm ciekawy temat :)

Może nie jestem idealnym przykładem ale chyba znajduję się w takiej sytuacji. Minowicie ja wyglądam tak jak na zamieszczonym awatarze może nie jestem jakoś specjalnie urodziwa ale też nie najbrzydsza, na brak zainteresowania nie narzekałam. Od 2 lat jestem z moim chłopakiem, no i właśnie on nie jest atrakcyjny, chodzi mi tu tylko i wyłącznie o wygląd zewnętrzny, bo z charakteru jest wspoaniałym człowiekiem . Ale tak jak wspomniałaś ludzie którzy go nie znają nie wiedzą tego, a szkoda .... 

ja byłam niby z brzydszym chłopakiem, nawet mój tata mi powiedział "myślałem ze na cos lepszego Cie stać" ale wiecie...czułam się z nim niesamowicie! wspaniale spędzaliśmy czas...był domatorem i to było dla mnie coś nowego :) ja mu pomagałam w szkole...a On mi np z komputerem itp :) i mi się podobał, pociągał mnie jego głos, sposób w jaki chodzi i jak na mnie zerka :) ale nie był "przystojniakiem" ja też żadna piękność ale ludzie czasem zadawali dziwne pytania..
''jak kobieta jest piekna, to ma brzydszego faceta", "jak mężczyzna jest super atrakcyjny, to kobieta wtedy jest od niego mniej atrakcyjna'' true jak nie wiem co !! :D :D
7
cieszę się, że macie także takie spostrzeżenia. moje doświadczenie głównie sprowadza się do spraw wyglądu, wzrostu - może nie jestem zabójczo wysoka (ok.175cm), ale jednak jest trochę mężczyzn niższych ode mnie. i właśnie jeśli chodzi o wzrost, to spotykałam się z niezbyt miłymi komentarzami...
ale jaki był problem z Twoim wzrostem?
moja przyjaciołka jest w takim związku, kiedy dwa lata temu miałam poznać jej faceta, powiedziała; tylko nie zdziw się, że tak wygląda. okazało sie że jest naprawdę świetny. była w związkach z przystojniakami ale mówiła, że poza tym faktem faceci raczej nie grzeszyli rozumiem ;) a jest naprawdę ładna, idealna figura, inteligentna, kazdy na nia leci, a on nizszy od niej o pół głowy i mocno puszysty. nawet jej mama brała mnie na bok i to komentowała, ale po tych dwóch latach już go polubiła i zmieniła o nim zdanie. 
to nie chodzi o problem, tylko bardziej reakcję otoczenia. ja sobie z tego nic nie robiłam, spotykałam się z chłopakiem niecałe 170cm i było okej. tylko że dziwiło mnie, na ile uszczypliwości stać innych ludzi.:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.