Temat: Okres w dniu slubu :(( co robić :(

Witajcie. Biore ślub   w tę  sobotę  i jestem dzis w 34 dniu cyklu.. okres miał  idealnie wypaść przed ślubem a niestety  pierwszy raz mi się  to zdarza takie przesuniecie.. jestem zalamana, przerażona tym.. juz widze wielką czerwoną  plame w kościele  z tylu.. płakać  mi się chce  bo jestem pewna ze na pewno przyjdzie w piatek albo w sama sobote bo juz odczuwam  wszelkie objawy zapowiadające, że nie uchronie  się przed miesiaczka.. pomóżcie mi.. co mam zrobić.. każde  zabezpieczenie wydaje  mi sie niestety niewystarczajace i zamiast sie cieszyc tym dniem  to rozpacz mnie ogarnia z tego powodu. 

ggeisha napisał(a):

Tampon da radę bez podpaski. Kup sobie takie z aplikatorem. OB, nie tampaxy. Będzie dobrze.Bardziej chyba szkoda nocy poślubnej ;)

Popieram, te z aplikatorem łatwiej się zakłada. Rozmiar raczej normal (max na pierwszy raz to trochę za duży).

Dziewczyny problem jest taki ze nie kazda dziewczyna moze nosic tampony, = slyszalam ze dziewczyny chore na pochwice maja problem z wlozeniem tampona, nie kazda moze sie szybko nauczyc je aplikowac i nie kazdej bedzie w nich komfortowo wygodnie. wiec nic dziwnego ze dziewczyna sie stresuje, wbrew pozorom to nie taka prosta sprawa.

skoro nie uzywałas tamponów to chyba jendak mniejszy stres bedzie z podpaskami.. i jakas druchną która bedzie z tobą hasac do łazienki
swoja drogą jak sie ma okres to ponoc wg babcinych sposobów gorąca kapiel pomaga- tzn wstrzymująca na okres..
ale wg mojej logiki to raczej bedzie cie bardziej zalewac po gorącej kąpieli.

trzymam kciuki moze sie spóżni i przyjdzie w poniedziałek :D

PS.mam ten sam problem bo mi okres własnie wiedze ze "zasadza" sie na niedzielne zawody a tam duzo trasy w wodzie po szyje i błocie itp- wiec podpaski odpadają..  a ja od poniedziałku powinnam elegancko miec okres i do niedzieli beztrosko skonczyc.. a tymczasem ani widu ani słuchu okresu.. no słuchu to tak bo czuje sie jak na minute przed.. a dalej go nie ma.. 
nie wiem okres to taka złosliwa bestia- jak cie to pocieszy...

Pasek wagi

duuuzo witaminy C, to podobno opoźnia okres. Nigdy nie próbowałam, ale słyszałam, ze to sposob sportsmenek na opoznienie miesiaczki. 

Pasek wagi

Kubeczek menstruacyjny i zapominasz że masz okres do samego wieczora. Potem pluczesz, zakładasz i spokój do rana itd do samego końca. Kubeczek jest na 10lat. Pomyśl jaka to dodatkowa oszczędność pieniędzy, środowiska naturalnego i zdrowia.

Tampon maxi na pierwszy raz to nienajlepszy pomysł, a tym bardziej próbowanie go na sucho.

Na pewno nie nosiłabym podpaski + tampona, czułabym się w tym jak w pampersie. Sam tampon wystarczy, nie musi być maxi, na 3 godziny spokojnie wystarczy mini albo medium. No chyba że masz bardzo obfite miesiączki... 

Jeśli jesteś otwarta na nowości to wypróbuj kubeczek :) Teraz są do kupienia nawet w rossmanie. I jego można przetestować wcześniej - użyj wody lub lubrykantu. Są bardziej pojemne niż tampony, bardziej komfortowe (tampon potrafi uciskać szyjkę macicy powodując silniejsze bóle) plus jest bardziej higieniczne. Nigdy mi się z niego nic nie wylało, nawet przy ćwiczeniu jogi i staniu na głowie :)

Bdaviss90 napisał(a):

dziewczyna899 napisał(a):

I tampon da ta pewnosc ? Pytam, bo nigdy nie używałam. 
 Ja w swój  wieczór panieński dostałam okresu,a miałam biała Dopasowana spódnice. Bawiłam się cała noc więc spokojnie tampon da radę, nie masz się o co martwić:) a jak chcesz mieć 100% pewność to dodaj wkładkę.  Ja też się stresowałam,biała spódnica i okres, ale nic mi nie przecieklo.  Nie masz się czym stresować:)

Też w swój wieczór panieński dostałam okres ... to samo - włożyłam sobie tamptona OB takiego na obfite krwawienia i nie było problemu. Nic nie przeciekło. Z kolei przyjaciółka w dniu ślubu dostała okres - oczywiście tampon i dodatkowa wkładka i nie było problemu :) Ciesz się tym dniem a nie stresuj aż tak.

tampon + podpaska i tyle. Wygodne to nie jeste w sukni slubnej, ale tez nie jest to koniec swiata... 

Pasek wagi

Kubeczek odpada, jak nie trafisz z modelem, to szanse zajuszenia się są duże. Wyciąganie i zakładanie w sukni to też słaba opcja. Tampon z aplikatorem i podpaska to raczej najlepsze rozwiązanie.

Kubek byłby idealną opcją gdyby miała już wypróbowany. Mi kilka okresów zajęło nauczenie się kubeczka tak że jak go rano włożę to dosłownie zapominam że mam okres na 12h. Jednak wkładanie, wyciąganie zwłaszcza jak ktoś nie używał wcześniej tamponów wymaga zwykle trochę treningu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.