- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 czerwca 2018, 22:50
Czy ktoś stosował? Zauważyłyście efekty?
W skrócie dla nieznających tematu - metoda OMO polega na:
O - nakładam odżywkę na całość i porządnie wmasowuję, nie spłukuję
M - myję włosy szamponem, ale tylko przy skórze głowy, spłukuję wszystko chłodną wodą
O - nakładam odżywkę na całość i zostawiam tyle ile trzeba, spłukuję chłodną wodą
18 czerwca 2018, 00:56
Kocham Vitalię i fakt, ze kiedy pytam konkretnie o OMO dostaje na ten temat dwie odpowiedzi, a już następne zupełnie pomijają pytanie
18 czerwca 2018, 01:37
To ja dla odmiany odpowiem na temat
Włosy najpierw moczę, nakładam byle jaką odżywkę, skórę głowy myję delikatnym szamponem, potem spłukuję wszystko, nakładam maskę na 15 minut i spłukuję. Odkąd to stosuje nie puszą mi się już tak włosy, są w lepszym stanie. U mnie robi dużą rożnicę, bo mam zniszczone włosy, na zdrowych mogą być mniejsze efekty. Ogólnie polecam.
18 czerwca 2018, 06:05
Caly czas słyszę o jakiś nowościach na temat pielęgnacji woosow:) A przecież wystarczy przestać katować swoje włosy prostownica, czy zbyt częstym farbowaniem żeby były ładne. Sama jestem tego najlepszym przykładem. Miałam siano dosłownie. Wyrzuciłam prostownice farbuje co 3msc i mam długie włosy. W końcu:) dla mnie to OMO to jakiś wymysl niespełnionych blogerek.
18 czerwca 2018, 07:05
Próbowałam kiedyś, ale nie widziałam żadnej zmiany. Być może za krótko stosowałam, ale zrezygnowałam, bo za dużo czasu mi z tym schodziło, a u mnie rano każda minuta na wagę złota. No i próbowałam to stosować jako taką ciekawostkę, dziś, po przemyśleniu, to już trochę dla mnie pic na wodę.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - dlaczego pierwszą odżywkę chcesz kłaść na całość? Zgodnie z tym, co ja kiedyś czytałam i stosowałam odżywkę powinno się kłaść tylko na długości włosów, nie u nasady. No chyba że przez te dwa lata blogerki coś nowego poodkrywaly ;) Zresztą szampon i tak powinno się nakładać tylko na skalp, czy s odżywka czy bez, nie ma potrzeby mietosic całych włosów.
Caly czas słyszę o jakiś nowościach na temat pielęgnacji woosow:) A przecież wystarczy przestać katować swoje włosy prostownica, czy zbyt częstym farbowaniem żeby były ładne. Sama jestem tego najlepszym przykładem. Miałam siano dosłownie. Wyrzuciłam prostownice farbuje co 3msc i mam długie włosy. W końcu:) dla mnie to OMO to jakiś wymysl niespełnionych blogerek.
No nie, nie wystarczy. Odstawienie prostownicy nie sprawi, że włosy będą mieć wszystko to, czego potrzebują, a jedynie nie będą dodatkowo niszczone.
Edytowany przez kropka36 18 czerwca 2018, 07:08
18 czerwca 2018, 08:03
Stosuję bardziej OM, nie narzekam zbyt na kondycję włosów, inni ludzie czasem mówią, że mam ładne, takie zadbane, a ja ich po prostu nie niszczę - nie używam prostownicy, suszarkę okazjonalnie, ale do rzeczy :)
Nakładam odżywkę na długość włosów, tak od ucha w dół na lekko wilgotne lub suche włosy. Potem moczę skórę głowy i używam szamponu (rozwodnionego metodą kubeczkową), myję tylko skórę głowy, na resztę włosów spływa tylko piana. Potem wszystko spłukuję, nie nakładam już odżywki (czasam taką b/s), ale wcieram w końce serum.
Cale włosy tzn. Bez odżywki to myję jakoś raz na miesiąc, maskę/odżywkę po nakładam raz na tydzien/2 tyg.
Na puszenie włosów dobre jest regularne olejowanie :)
18 czerwca 2018, 08:25
tak, okresowo stosowałam, ale przychodzi taki moment, kiedy moje włosy maja dośc tak i tej metody jak i na przykład zbyt bogatych masek. Zresztą ja w ogóle przaktycznie co użycie powinnam stosować inne produkty. Odżywka świetnie emulguje wszelki "tłuszcz" i pozostałości produktów do stylizacji jeśli sie uzywa, dlatego pierwsze O jest również na skórę głowy. Oczywiście skoro już o metodzie czytałaś, to pewnie wiesz jakie odzywki sie do tego nadaja a jakie nie. W ogóle żeby nie było nieporozumien o co chodzi, to to pierwsze powinno się nazywac i być balsamem, wtedy cały sens staje sie jaśniejszy ;)
i w ogóle nie rozumiem skad założenie że wszyscy dookoła uzywaja kosmetyków do stylizacji, prostownic, suszarek itd, i ze po prostu należy to odstawić i stanie się cud ;)
OMO niekoniecznie załatwi Ci kwestie puszenia, mi nie załatwia w ogóle.
18 czerwca 2018, 10:13
Jak masz czas i chęci to nakładaj na noc/ kilka godzin przed myciem olej. Przestaną się puszyć. Później odżywka/ maska na jakieś dobre 15-20 min, mycie jak opisałaś i odżywka na koniec. Będą rezultaty ale musisz znaleźć odpowiednie dla siebie produkty. Jest pełno blogów wlosomaniaczek, poczytaj :)
Edytowany przez MirandaMarianna 18 czerwca 2018, 10:16
18 czerwca 2018, 10:17
Chodzi o to, że klasyczne szampony wysuszają włosy. Więc przed samym myciem odżywka ma za zadanie je zabezpieczyć. Poza tym jakie błoto? Przecież dwa razy się te włosy zmywaDla mnie kompletnie bez sensu. Oblepić włosy zakurzone i z różnymi kosmetykami do stylizacji np odżywka i umyć skórę głowy żeby na włosach to błoto zostało... Nigdy w życiu. Grunt to dobre naturalne kosmetyki z Ecocert i nie trzeba cudować.