Temat: Palenie......

jeju czytając wasze wpisy ciesze się że nie od jakieś 1.5 tygodnie nie pale nic, bo przedtem to niby okazyjnie albo co parę dni 2 ale i tak chyba pomału wciągało ..

ja rzuciłam z gumami nicorette.mi pomogły nie uzależniły nie przytyłam.możesz kupować listkami,jeśli nie chcesz od razu całej paczki.koszt listka to 12 zł i jest w nim 15 gum.ja miałam smak miętowy i dawka była ta niższa 2mg.tak mi wyszło z testu,na ich stronie www robiłam.zużyłam jedną paczkę to jest 105 i nie palę już od sierpnia. u mnie sie ta metoda sprawdziła.trzymam kciuki 

Ja rzuciłam palenie gdy zaszłam w ciąże. Wcześniej rzucałam praktycznie pare razy w tygodniu i nic, paliłam 1 - 2 paczki dziennie. Gdy tylko zobaczyłam dwie kreski na teście więcej nie zapaliłam. Nawet nie przyszło mi do głowy żeby zapalić. Wychodzę z założenia że truć mogę siebie, ale gdy biorę odpowiedzialność za maleńką istotkę we mnie, wtedy palenie to zbrodnia i egoizm. Nigdy nie uwierzę w szczerość uczuć przyszłej matki do jej nienarodzonego dziecka. Aż mnie trzęsie na widok kobiety z wielkim brzuchem i papierosem w zębach.