22 marca 2011, 18:38
Kurcze, moja mama mi uświadomiła, że popadam w paranoje. Mimo tego, że schudłam już 13,7kg nadal nie potrafie dostrzec wielkiej różnicy.. Znaczy jak ubieram mniejsze ubrania to w nie wchodze, ale wmawaim sobie, że to one się rozciągnęły.. Przynajmniej kilkanaście razy dziennie stoje przed lustrem i patrze na swój brzuch i powtarzam sobie jaka to ja jestem gruba i dołuje się jeszcze bardziej.. Nie chce tego, ale to jest silniejsze ode mnie. Wiem, że sukcesy nie są zauważalne od razu, że potrzeba czasu, ale mój umysł jakoś nie potrafi tego przyjąć do siebie. Np. codziennie przymierzam spodnie i patrze czy przypadkiem nie są za małe, czy nie przytyłam.. Ja tego nie chce. ;(
Naszczęście potrafię powstrzymac się od codziennego ważenia.. Narazie.. Co ja mam zrobić? Mama powiedziała, że zaprowadzi mnie do psyhiatry, bo tak nie może być. Że muszę zauważyć, że odchudzanie to proces długotrwały. Że i tak już wiele udało mi się osiągnąć. Że jak schudne jeszcze troche to będzie idealnie.. Ale zawsze jak staje przed lustrem to wpadam w histerię..
Czy ktoś z was tak miał? Jak mam sobie z tym radzić? Błagam, pomóżcie.. ;(
22 marca 2011, 18:46
Ma racje ! Musisz isc do specjalisty daj sobie pomoc. Dobrze ze Twoja mama to zauwazyla - chce dla Ciebie dobrze . 13 kg to sporo i napewno widac roznice.Nie popadnij w Anoreksje
22 marca 2011, 18:53
miałam tak i przez to wpadłam w ortoreksję, potem przerodziło się to w BED i bulimię
leczyć się zaczełam dopiero w czasie BEDu i żałuję że nie wcześniej
też tak na początku myślałam i niestety wszystko skończyło się na zaburzeniach odżywiania
odchudzanie nie może przysłaniać Ci całego życia, to bardzo niebezpieczne
może z tym psychiatrą to jeszcze nie teraz ale do psychologa radziłabym się wybrać, zanim nie jest za późno
22 marca 2011, 18:53
witam w klubie... jakbyś pisała o mnie. i zauważam że coraz więcej dziewczyn na V ma taki problem.
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2226
22 marca 2011, 18:57
Chyba mam podobny problem... Ustanowiłam sobie 2 główne cele, myślałam, że na nich poprzestanę, ale ciągle mi mało... Jeżeli osiągnę ostatni cel (nie mam jeszcze niedowagi) i nadal nie będę zadowolona to pójdę porozmawiać ze specjalistą.
Ty chyba potrzebujesz pomocy natychmiast, bo widać, że bardzo Ci to ciąży na umyśle.
- Dołączył: 2010-03-30
- Miasto: Hondarribia
- Liczba postów: 691
22 marca 2011, 18:58
Siostra partnera schudla 20 kilogramow, wczesniej faktycznie wszyscy jej dokuczali, ze zawsze taka chuda, a tu takie jej brzuszysko uroslo.. wiec przestala jesc, jedynie troche salatki i ryby, 2-3 godziny na rowerze codziennie i teraz wazy 50 kg przy ponad 1.70 :( wyglada strasznie, wychudzona, zapadniete policzki, piersi jak wczesniej miala przesliczne to teraz z nich zostala sama skora.. a w glowie nadal ma, ze jest gruba i ze musi nadal sie odchudzac bo wszyscy ja oceniaja, juz nawet na sile probojemy jej wciskac ulubione potrawy i slodkosci.. nie doprowadz sie do takiego stanu!!
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
22 marca 2011, 19:01
Ja też nie widzę takich zmian jakie zauważają inni czyt. moja rodzina. Nie schudłam dużo ale już wszyscy mówią, ze wystarczy. Myślę, ze to ze strachu żebym nie przesadziła. Ale nie mam mani mierzenia spodni:)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
22 marca 2011, 19:02
też tak mialam, a teraz anoreksja
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1103
22 marca 2011, 19:07
i idz do psychiatry, teraz bedzie Ci łatwiej z tego wyjść niż jak już się w to wkręcisz.. trzymam kciuki
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1341
22 marca 2011, 19:08
> miałam tak i przez to wpadłam w ortoreksję, potem
> przerodziło się to w BED i bulimięleczyć się
co to jest "bed" ?