- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 października 2017, 18:07
Co uważacie o ludziach stosujących tzw. "seks szantaż" - albo coś zrobisz, albo nie będzie seksu (mówię o związku, np. facet nie chce wynieść śmieci).
Czy uważacie takie zachowanie za nieetyczne czy też normalne? Jestem ciekawa opinii zwłaszcza osób będących w związkach małżeńskich (dlatego, że wtedy ciężko zmienić partnera - w końcu składało się przysięgę, że się go nie opuści aż do śmierci). A niestety po ślubie ludzie mogą pokazać swoją drugą twarz (zwłaszcza jeżeli wcześniej się nie mieszkało razem).
6 października 2017, 20:08
troche zalosne. jak dla mnie dziecinne i glupie. jeszcze tez zalezy od stazu i wieku danej pary. w liceum moze by i uszlo, ale u doroslych ludzi bedacych w powaznym zwiazku takie teksty sa raczej nie na miejscu.
6 października 2017, 20:36
dla mnie to chore :P jakby mi facet powiedział, że jak czegoś tam nie zrobię to seksu nie będzie to bym to potraktowała jako żart ;P
6 października 2017, 20:38
Jesli moca kobiety jest tylko seks i jest to jak karta przetargowa, no to kiepsko... Uwazam to za cos mega dziwnego.
Poza tym...to jak karac rowniez siebie sama :P
6 października 2017, 20:53
Nie uprawiałabym seksu z kimś kto mnie szantażuje.
Moim zdaniem to żenujące i żałosne.
6 października 2017, 21:04
Dziecinne i też uznałabym to za żart.
Jestem natomiast w stanie zrozumieć, że jak ktoś nie wynosi śmieci, nie dotrzymał jakieś obietnicy, czy olał prośbę, albo od jakiegoś czasu zapomina po raz 10 o czymś, to po prostu nie chce się komuś bawić w seks z taką osobą. Tylko nie jako forma szantażu, a raczej niechęci.
7 października 2017, 08:27
żenujące, głupie-tylko takie określenia przychodzą mi do głowy. Wydaje mi się, że zachowują się tak kobiety, które nie lubią seksu- tak, to nie jest zachowanie typowe dla facetów- i traktują ten seks jako coś dla faceta, jakas nagrodę za coś. Nie wiem jak można tak upokarzac partnera- ja czułabym się bardzo upokorzona jak o tym myślę. Predzej czy później taka sytuacja (związek w którym nieuprawianie seksu jest kara nakladana jednej stronie jako element codzienności) skończy się romansem, z osobą z którą seks będzie obupolna przyjemnością.
Edytowany przez sacria 7 października 2017, 08:29
7 października 2017, 09:14
Nigdy nie uzylam takiego stwierdzenia. Szantaz jest slaba forma w zwiazku. Ale jesli np. pokloce sie o cos z partnerem to jest jasne, ze tego seksu nie bedzie do poki sie nie pogodzimy.
7 października 2017, 09:39
Masakra :/ Rozumiem że ktoś odmawia seksu ze względu na konflikt- ale dlatego że po prostu emocjonalnie nie jest w stanie się zbliżyć a nie żeby coś wymusić... gdybym byłą facetem to byłoby to dla mnie poniżające, poczułabym się zdegradowana do kogoś myślącego tylko penisem.
7 października 2017, 10:02
nigdy nie wpadłam na tak głupi szantaż, nie robiłabym sobie krzywdy