Temat: Jak wygląda wasz okres?

okres mam regularny, zazwyczaj bolesny, krew normalna ale zdarzaja sie skrzepy. Trwa ok. 5 dni.

kotecja na Twoim miejscu skonsultowalabym te skrzepy z innym ginekologiem, bo to nie jest normalne. Mojs ginekolog mowi ze duzy skrzepy to powod do diagnostyki.

U mnie jest taka glutowata, brązowawa krew. I straszny ból w pierwszy dzień miesiączki. Pierwsze 3 dni krwawię jak zarżnięta świnka, następne 2 dni prawie nic, potem koniec :D

Ja aktualnie mam implant wiec okresu nie mam i ciesze sie z tego bo byly nieregularne jak diabli - cykle od 21 do 48 dni, bolesne jak cholera - do tego stopnia ze na 2-3 dzien bralam zwolnienie lekarskie, bo potrafilam sie zwinac w klebek przed sala szkolna i nie moglam sie ruszyc. Doslowniejakby ktos rozgrzany pogrzebacz mi wsadzil w tylek i radosnie nim sobie machal. Raz zemdlalam z bolu. Krwawienia obfite - w pierwszych dniach co 2-3 godziny zmiana tamponu i podpaski i tez masa skrzepow, czasem to wygladalo jakby mi watroba przez macice wyplywala  a krwawienia od 5 do 7 dni, czasem plamienie jeszcze przez 2-3 dni. . 

Mam PCOS 

Ok 6-7dni, z czego 2 i 3 to takie 3 podpaski dziennie, reszta to spokojnie na jednej podpasce (jeśli chodzi o ilość, bo wiadomo że nawet przy niewielkiej ilości krwi trzeba co kilka godzin zmienić dla higieny). Tamponów używam tylko 2, czasem 3 dnia kiedy boję się że coś mogłoby "przeciec" 

3 dni co 24 dni, bezboleśnie i regularnie. krwawie jak Ty 

U mnie krew w miarę normalna, trochę skrzepow czasem jest. U mnie ogólnie masakra z okresem, trwa 6 dni, a cykl najdłuższy mam 25 dni, a zazwyczaj 21-22. Przez pierwsze dwa dni boli jak cholera i się leje ze mnie :( Pani ginekolog powiedziala ze ból może przejść po pierwszej ciąży, zobaczymy   

1-2 dni leje się ze mnie ;) Jest krew płynna, "gluty", skrzepy. Ale i tak tampony są w użyciu (super plus, zmieniam tak mniej więcej co 4 godziny). Pozostałe 3-4 dni to raczej plamienie, wystarczy wkładka lub minitampon. Kiedyś lało się ze mnie przez 7 dni :/

Pierwszy dzień - plamienie , drugi,trzeci-dużo, czwarty normalnie, piąty plamienie, czasem szóstego na wkładce coś tam jeszcze się oczyszcza. 
Odkąd używam kubeczka menstruacyjnego (3 cykle) to obserwuję że skrzepów nie mam dużo, jestem wręcz zafascynowana płynnością krwi, bo w końcu jest to w jakiś sposób mierzalne.

U mnie okres trwa 2-3 dni. Trzy dni przed mam plamienia, na czwarty dzień dostaję okres. 1 dzień okropny ból, czasami wymiotowałam, praktycznie mdlałam, dostałam tabletki od ginekologa i jest lepiej. 2 dzień czasami nie mam prawie nic, a na 3 potop i koniec. Czasami 2 dnia już mam potop i tyle. Rzadko kiedy plamię po. A jak mam potop, to skrzepów jest pełno, podobno jak ma się tyłozgięcie macicy może się tak zdarzać, nie wiem :)

U mnie troszkę zmieniło się po porodzie, tzn mam wrażenie, że trwa to ciut krócej. Ale od zawsze straszliwie boli i nie ruszam się z domu bez tabletek. W młodości miałam takie przypadki, ze wiłam się z bólu po podłodze. 

Zaczyna się idealnie co 28 dni, trwa około 5-6, ale intensywne są dwa pierwsze dni, potem już z górki. Przez te dwie pierwsze noce niestety czasem zdarza mi się brudzić prześcieradło. Skrzepy bywają od czasu do czasu.