- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Suwon
- Liczba postów: 987
12 marca 2011, 20:40
Witajcie, tak z czystej ciekawości, chciałam zapytać, co myślicie o paleniu. W wieku ilu lat zaczęłyście i czemu? Pod presją rówieśników? Chęcią nie bycia odmieńcem? Z przyjemności?
- Dołączył: 2011-02-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 320
12 marca 2011, 20:56
A tak wg to teraz jest na zasadzie nie palisz nie jesteś ... Ja się dowiedziałam że największe kujony palą ... Bo chcą być tacy jak inni ...
Nieznoszę gdy ktoś np. podcodzi domnie i pyta czy mam ognia lub samego szlug... to takie są znajomości a po 2 kasa w błoto leci !
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: B
- Liczba postów: 4650
12 marca 2011, 21:02
ja pale już od 3 lat, zaczęłam w 2 gim, no oczywiście miałam pare epizodów rzucania, ale nie były one wystarczająco skuteczne. Pale głównie z przyjaciółkami, z większą ekipą lub na jakieś imprezie. Stanie samemu na mrozie ( zima ;D ) jakoś mnie nie kręci. I nie uważam, że osoby palące są jakieś gorsze, ani że laski palące trzeba od razu skreślać ( bo faceci to wszystko mogą - jak ja tego zdania nie lubie ), dym też mi nie przeszkadza.
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1341
12 marca 2011, 21:05
mnie smiesza osoby ktore pala tylko w towarzystwie niby nałóg ale tylko gdy ktos widzi... bez obrazy
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
12 marca 2011, 21:08
Jestem palaczem okazjonalnym.W towarzystwie przy piwku zapale.Na codzien nie pale.
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
12 marca 2011, 21:08
19 lat i 'na koncie' może z 5 papierosów. Generalnie zawsze 'na spróbowanie', bo były to smakowe djarumy, z domieszką z goździka. Są dużo mocniejsze od tradycyjnych, a mi żadna dawka nikotyny nie jest potrzebna do szczęścia:)
Nie palę, nie kupuję, nie częstuję się, ale raz na kilka miesięcy nachodzi mnie ochota i marzy mi się aromatyczny djarum w ustach:P (na marzeniach się kończy, oczywiście:)) Jak dla mnie szkoda zdrowia, formy, pieniędzy, wyglądu
- Dołączył: 2011-02-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 320
12 marca 2011, 21:14
Teraz to nawet 5 klasiści palą !!!!! ja jestem w 2 i nigdy się nie interesowałam zbytnio to jest zryte
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
12 marca 2011, 21:19
Faktycznie, ludzie palą teraz na potęgę, w mojej klasie pali 3/4 społeczności. W całej szkole podobnie. Na szczęście należę do drugiej grupy.
Bawią mnie ludzie, którzy z reguły nie palą, ale nie potrafią odmówić, gdy ktoś ich częstuje, zakładając, że gdy zapalą, będą uznawane za 'najzajebis*tsze' osoby na świecie. Bawią mnie także te, które rzekomo palą, na każdej przerwie ganiają na papierosa, (zauważyłam, że chodzą tylko z towarzystwem; gdy nie ma kompana do palenia, to automatycznie nie potrzebują mieć już w sobie nikotyny), szczycą się tym od ilu miesięcy/lat palą, a z moich obserwacji wynika, że nawet się nie zaciągają...:O (nie jestem doświadczona w tych sprawach, ale widać to na pierwszy rzut oka), TO dopiero wyrzucanie kasy w błoto!:)
12 marca 2011, 21:20
ehh u mnie się zaczęło rok temu jak 0 nie zaliczyłam chodź byłam obkuta na blachę był test na slajdach i kratki i przeskoczyłam pytania;/ nie mogłam się potrzymać od płaczu i jak zapaliłam to mi ulżyło;D
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1341
12 marca 2011, 21:21
hehe masz racje teraz mozna powiedziec kto nie pali ten nie istnieje... ale zazdroszcze tym którzy nie pala i podziwiam ich
12 marca 2011, 21:22
Ja zaczęłam palić jak miałam 17 lat. 2 klasa liceum gdzieś tak. Jakoś tak wyszło że wtedy mój były chłopka palił i ja sobie wzięłam od niego papierosa. I tak się zaczęło... potem podbirałam rodzicom, dziadkowi. I mnie wciągnął ten nałóg niestety ;/